• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chirurgia dziecięca w Redłowie zostanie przeniesiona. Rodzice protestują

Wioleta Stolarska
21 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zmiany w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni. Zmiany w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni.

Odwołanie operacji, odsyłanie skomplikowanych przypadków do innych szpitali - to wszystko spowodowało, że działalność Oddziału Chirurgii Dziecięcej Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni stanęła pod znakiem zapytania. Według rodziców małych pacjentów oddział ma zostać przeniesiony, mimo że wcześniej zmodernizowano go za niemal 2 mln zł. Władze szpitala przekonują, że to chwilowe problemy, przyznają też, że oddział czekają zmiany.



Oddział Chirurgii Dziecięcej w Gdyni Redłowie mieści się na pierwszym piętrze budynku nr 2. Na początku 2015 roku został zmodernizowany. Dla małych pacjentów przygotowano wówczas nowe sale: cztery pomieszczenia dla starszych dzieci, do tego jedno z izolatką i dwie sale dla maluszków do lat 3. Dzieci mają też do dyspozycji świetlicę, a ich rodzice specjalne pomieszczenie, w którym mogą np. przygotować posiłek czy się wykąpać, jeśli czuwają przy swoim dziecku.

1 stycznia okazało się, że oddział nie przyjmuje skomplikowanych przypadków, mówi się o jego przeniesieniu bądź likwidacji. Rodzice postanowili rozpocząć protest.

- Oddział jest super dostosowany dla dzieci w każdym wieku. Z każdym dzieckiem - 24h/dobę może przebywać jeden opiekun, który także nie powinien narzekać na warunki. Blok operacyjny połączony z oddziałem umożliwia szybkie i bezpieczne przewiezienie pacjenta na zabieg. Ale niestety są inne plany co do tego oddziału... ma być on przeniesiony piętro wyżej. Na oddział, który nie jest tak wyremontowany i co najważniejsze - jest dużo mniejszy. Nie będzie tam miejsca na tyle łóżek dla dzieci, na świetlice i pomieszczenia socjalne dla opiekunów. Na blok operacyjny dzieci mają być transportowane przez cały budynek. Nie pozwólmy na zabranie tak fajnie zorganizowanego oddziału. Walczmy, aby fantastyczni lekarze oraz cały personel mógł ze spokojem i w odpowiednich warunkach leczyć i ratować nasze dzieci - czytamy w oświadczeniu rodziców małych pacjentów.

Utrudnienia przez problemy z zatrudnieniem anestezjologów



Z kolei przedstawiciele Szpitali Pomorskich przekonują, że ograniczenie działalności Oddziału Chirurgii Dziecięcej Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni miało miejsce od 1 do 17 stycznia br. i spowodowane było przejściowymi, krótkotrwałymi problemami związanymi z zatrudnieniem anestezjologów, o czym były poinformowane właściwe służby.

- W związku z tym na ten okres zostały zawieszone zabiegi planowe i ostrodyżurowe z zakresu chirurgii dziecięcej jako wymagające bezwzględnego udziału anestezjologa - wyjaśnia Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Szpitali Pomorskich.
W tym czasie dzieci wymagające leczenia chirurgicznego w trybie ostrodyżurowym, po ocenie lekarza dyżurnego, były przekierowywane do dwóch ośrodków chirurgii dziecięcej: Kliniki Oddziału Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży GUM-ed spółki Copernicus w Gdańsku oraz do Oddziału Chirurgii Dziecięcej szpitala w Wejherowie.

- Zgodnie z przyjętą procedurą, dzieci w stanie ogólnym ciężkim (dziecko nieprzytomne, dziecko z niewydolnością krążeniowo-oddechową, dziecko z urazem wielomiejscowym czy wielonarządowym, w tym ciężkim urazem czaszkowo-mózgowym, itd.), po wstępnym zabezpieczeniu przez służby ratunkowe w miejscu zdarzenia powinny być bezpośrednio transportowane do SOR-u dziecięcego w Szpitalu Copernicus w Gdańsku, ponieważ jedynie ten ośrodek na terenie Trójmiasta dysponuje możliwością zapewnienia dziecku pełnej, bezpiecznej diagnostyki, leczenia chirurgicznego z leczeniem w oddziale intensywnej terapii - dodaje Pisarewicz.
Od 17 stycznia br. przywrócono działalność Oddziału Chirurgii Dziecięcej, od poniedziałku, 21 stycznia, rozpoczną się zabiegi planowe.

Przeniesienie oddziału to konieczność - tłumaczy wiceprezes Szpitali Pomorskich. Przeniesienie oddziału to konieczność - tłumaczy wiceprezes Szpitali Pomorskich.

W maju zmiana siedziby



Podczas specjalnej konferencji przedstawiciele zarządu Szpitali Pomorskich przedstawili dalsze plany dotyczące m.in. Oddziału Chirurgii Dziecięcej.

- Nie planujemy likwidacji Oddziału Chirurgii Dziecięcej. Faktycznie na obecnym oddziale warunki są dobre, trzy lata temu został on wyremontowany. W tym przypadku chodzi jednak o to, że taki oddział powinien być zlokalizowany w miejscu, gdzie jest Szpitalny Oddział Ratunkowy, właśnie w Szpitalu św. Wincentego a Paulo ze względu na lokalizację, który jest w centrum Gdyni, druga rzecz to komunikacja - w nocy nie ma dobrych połączeń do szpitala w Redłowie. Najważniejsze to tworząc nowy oddział ratunkowy tworzymy miejsce na powstanie nowej izby chirurgiczno-pediatrycznej, dlatego całą pediatrię i chirurgię dziecięcą lokalizujemy w szpitalu ratunkowym - wyjaśniał Dariusz Nałęcz, wiceprezes Szpitali Pomorskich sp. z o.o.
Jak dodaje, koncepcja nowej izby była tworzona z myślą o ostrych i nagłych przypadkach. Przenosząc oddział do nowego szpitala św. Wincentego a Paulo pacjenci zyskają dostęp do OIOM-u gdzie będą zapewnione miejsca specjalnie dla dzieci, a także pełna diagnostyka radiologiczna.

- Przeniesienie oddziału jest koniecznością, ze względu na to, że oddział urologii, który będziemy przenosić w lipcu i sierpniu do Szpitala Morskiego musi zająć część oddziału chirurgii dziecięcej, a także części, które wcześniej nie były wykorzystywane. Musimy racjonalnie wykorzystywać miejsce, które mamy - mówi Nałęcz.
Oddział ma zostać przeniesiony przed II połową 2019 roku. W latach 2010- 2021 przeprowadzony zostanie remont i przystosowanie pomieszczeń na IV piętrze Szpitala św. Wincentego a Paulo w Gdyni na potrzeby powstania Centrum Pediatrycznego (w miejscu Oddziału Urologicznego). Izba Przyjęć Pediatryczno-Chirurgiczna w 2021 roku powstanie w miejscu obecnego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu św. Wincentego a Paulo. Szacunkowy koszt inwestycji to 7 mln zł (6 mln roboty budowlane, 1 mln wyposażenie).

W strukturach Szpitali Pomorskich sp. z o.o. działają dwa oddziały chirurgii dziecięcej: jeden - pełniący 24-godzinny dyżur przy Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w szpitalu w Wejherowie z pełną diagnostyką radiologiczną oraz drugi w szpitalu w Gdyni-Redłowie.

Miejsca

Opinie (46) 1 zablokowana

  • (2)

    I to jest niestety efekt połączenia szpitali. Dotąd każdy podnosił swoje kwalifikacje bo zależało mu na pacjentach. Teraz będzie mieszanka i nie będzie wiadomo gdzie jechać z dzieckiem.

    • 48 5

    • (1)

      dotąd był raj nie? ty myslisz jak piszesz? czy ten bełkot sam sie wylewa?

      • 5 4

      • a ty myślisz

        skoro chcą przenieść oddział dziecięcy to niech najpierw zrobią remont na miejscu docelowym a nie obiecują remont w przyszłości

        • 9 2

  • Ktoś już ma na tym łapy położone

    • 33 1

  • To jest wiadome od lat. (3)

    Szpital w Redłowie powinien być zlikwidowany i zamieniony w kliniki. Gdynia powinna mieć nowy szpital w dobrze skomunikowanym miejscu. Obecne szpitale od dawna nie spełniają wymogów dla współczesnych szpitali. Władze od lat uciekają od rozwiązania tego problemu i zadowalają się pudrowaniem tego bylecajstwa.

    • 28 11

    • Nie w kliniki a w osiedla.

      Jeden szpital na 250 tys mieszkańców wystarczy - szpital mięsny.

      • 3 4

    • Akurat z komunikacja nie ma tu żadnego problemu (1)

      Dojazd jest bezproblemowy i autem, i transportem miejskim

      • 7 1

      • Nie napisałem, że z komunikacją do obecnych szpitali jest problem, tylko, że konieczny jest nowy szpital, który też powinien być dobrze skomunikowany. Szpital w Redłowie jest rozczłonkowany na wiele nieskomunikowanych ze sobą budynków, co jest uciążliwe dla wszystkich. Poza tym, budynki są różnego pochodzenia i wieku. Najstarsza część jest zaadaptowanymi przedwojennymi koszarami wojskowymi. Szpital nie ma wymaganego odpowiedniego podejścia dla lądowania śmigłowca ratunkowego, ani nawet porządnego parkingu samochodowego. Stosunkowo nowy budynek onkologii ma wady konstrukcyjne i wykonawcze itd. Wady tego szpitala można długo wymieniać, włącznie z całym systemem jego zarządzania, i zdecydowanie przewyższają ewentualne jego zalety, których, oprócz części personelu medycznego, ja nie widzę.

        • 3 4

  • W Gdansku właśnie wybudowali najnowocześniejszy szpital w Polsce, a w Gdyni nic się nie opłaca.. (1)

    • 28 7

    • Jaki włodarz, takie usługi.

      W Gdańsku CMI, w Gdyni... przychodnia pachnąca Gierkiem

      • 5 4

  • (4)

    Są racjonalne argumenty za zlokalizowaniem chirurgii dziecięcej w szpitalu z SOR i lepszym dostępem do diagnostyki. A jakie jest racjonalne uzasadnienie tego , aby urządzić za 2 mln oddział dla dzieci, po trzech latach przenieść go piętro wyżej (wydając kolejne pieniądze na adaptację) i za rok kolejny przenieść go ponownie do św Wincentego?

    • 49 0

    • Gdzie tu logika? Ktoś powinien rozliczać urzędników z wydanych pieniędzy publicznych...jakby odpowiadali finansowo - z wlasnej kieszeni - za marnowanie pieniędzy - zastanowiliby się dwa razy

      • 10 0

    • Fakt (1)

      Lepiej było go zostawić na ten czas tam gdzie był, bez jakichkolwiek modernizacji

      Ps. To oczywiście ironia

      • 0 0

      • Oddział dziecięcej chirurgii jest nowy, nie wymaga żadnej modernizacji.
        Tylko że leczenie dzieci się nie opłaca. Urologia owszem. I tyle.

        • 0 0

    • Za dużo zmian prezesów było w Redłowie, żeby widzieć w tym logikę.

      Jedyny argument to zmiana prezesów. O remoncie chirurgii dziecięcej zdecydowano jakieś 4 prezesów temu. Był moment, że zmieniali się co pół roku. Albo sami odchodzili, albo robili się niewygodni (polityczne wpadki).

      • 1 0

  • Ile dzieci rocznie nie dojedzie do Gdańska (8)

    Pani redaktor, dała się Pani zbyć. Od tygodnia trwa walka o to,by wszystkie ostre przypadki były zaopiekowane na miejscu. Syn mojej koleżanki przeżył tylko dlatego, że po godzinach pracy zajął się nim radiolog. Gdyby zgodnie z zaleceniami zarządu transportowano go, umarłby w drodze. Dociekliwych zapraszam na fb stop!!! likwidacji chirurgii dziecięcej. To skandal, który dzieje się na naszych oczach. Miasto nie będzie miało ani jednego łóżka intensywnej terapii dla dzieci. 4 z nich transportu nie przeżyje.

    • 43 2

    • (1)

      Pan Prezes nadal ma pretensje , że chłopak nie został odesłany do Gdańska.

      • 2 1

      • No tak, trup tańszy niż zywy

        • 3 0

    • Media (1)

      Swoją drogą szkoda, ze mediom nie chce się podrążyć. Dlaczego oni tak naprawdę musza się wynieść? Co z dziećmi z wypadków? W Gdyni jest jedna karetka z lekarzem. Kto zaintubuje w razie potrzeby chorego transportowanego do Gdańska? Dlaczego władze udają ze jeden anestezjolog na dyżurze obsłuży cały szpital? Lepiej pociąć mętne oświadczenia zrobić kopiuj wklej

      • 28 0

      • Kto zaintubuje ?

        Ja-Ratownik Medyczny.Wy ciągle żyjecie w PRL-u i myślicie że w karetkach jeżdżą sanitariusze.Żenada wpis i tok myślenia.

        • 3 1

    • (3)

      Pzecież jest w artykule, że już dzieci przyjmują. Nie likwidują oddziału

      • 0 2

      • Nie o to chodzi (2)

        Oj ludzie, chodziło im o to, żebyście myśleli, ze skoro ich nie likwidują, to nic się nie zmieni. Nie będą mogli przyjmować dzieci z wypadków nie będą mieli ostrego dyżuru. Odeślą dzieci w stanie ciężkim do Gdańska. Po 18 nikt tam nie zobaczy anestezjologa, radiologa.

        • 0 0

        • R (1)

          Od 18 w tym szpitalu nie ma radiologa

          • 1 0

          • nie ma bo prezes zaoszczędził

            • 2 0

  • Gdynia schodzi na psy. Ani szpitala z prawdziwego zdarzenia, ani dróg. Niedługo strach bedzie tu mieszkać. Nie opłaca się świateł na ulicy postawić, bo ze statystyk wynika, że za mało osób zginęło na danym przejściu dla pieszych. Także statystyki górą - 4 dzieci umrze rocznie to przecież tak mało. Statystycznie ile osób bedzie cierpiało ? Może Urząd to sobie przeliczy....

    • 44 3

  • (1)

    Szpital miejski w gdyni to porażka. 2 miesieczne dziecko z oddzialu pediatrycznego wyslabe z matka na RTG i USG z IV pietra na parter na diagnostyke. Wszedzie wieje, przeciagi straszne, nie wspominajac o bakteriach z sor-u

    • 36 3

    • Prawda

      Dokładnie tak ja tam wędrowałam z 2tygodniowym noworodkiem :-( a w głowie gonitwa myśli - już jest źle, a tu za chwilę złapie coś dużo gorszego :-/

      • 0 0

  • całe szpitale pomorskie

    to jest porażka. struk powinien za to pojsc do pierdla

    • 22 5

  • Chyba ich ostro tam pogrzało!!!

    Może jeszcze onkologię przeniosą co?!

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Depresja poporodowa. Rozmowa z psycholożką Martą Zawadzką-Zboś

spotkanie, konsultacje

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane