• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk przedłuża program in vitro dla mieszkańców

Wioleta Stolarska
29 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Inicjatywa od początku cieszy się ogromnym zainteresowaniem par starających się o potomstwo. Inicjatywa od początku cieszy się ogromnym zainteresowaniem par starających się o potomstwo.

Miejski program wsparcia leczenia niepłodności w Gdańsku będzie kontynuowany do 2025 r. Uchwała w tej sprawie została przyjęta podczas posiedzenia XXIX sesji Rady Miasta Gdańska. Program działa już od ponad trzech lat. W tym czasie urodziło się 270 dzieci, a z dofinansowania skorzystało już ponad 500 par. Gdańsk to pierwsze miasto na Pomorzu, które podjęło decyzję o wsparciu prokreacji mieszkańców.



Czy zabiegi in vitro powinny być współfinansowane przez miasto?

- Jesteśmy dumni z tego programu i dopóki w Gdańsku będzie rządzić koalicja KO-WdG, ten program będzie przedłużany - mówiła Beata Dunajewska na początku posiedzenia sesji RM w oświadczeniu klubowym.
W czasie dyskusji nt. zmiany uchwały w sprawie przyjęcia "Programu wsparcia prokreacji dla mieszkańców miasta Gdańska w latach 2017-2020" głos zabrała Joanna Cabaj, radna PiS.

- Jeżeli chodzi o samą procedurę sztucznego zapłodnienia i jej finansowanie, wielokrotnie sugerowałam, żeby zrobić badania na temat skutków sztucznego zapłodnienia. Płacimy ogromne pieniądze i tak naprawdę nie mamy mieszkańcom Gdańska nic więcej do powiedzenia oprócz tego, ile dzieci się urodziło. Nie możemy im powiedzieć, jaki jest ich stan zdrowia, ile ciąż jest mnogich, ile jest porodów wczesnych, ile dzieci się poczęło. Ta metoda to nie tylko to, że rodzą się dzieci, ponieważ w trakcie tej metody dużo więcej dzieci umiera. Sama procedura nie leczy, tylko daje nam efekt, którego się spodziewamy - mówiła.
Radna krytykowała też program edukacji seksualnej w szkołach, który jest częścią "Programu wsparcia prokreacji dla mieszkańców miasta Gdańska". Na jej wystąpienie odpowiedziała przewodnicząca Rady Miasta Agnieszka Owczarczak.

- W programie edukacji seksualnej biorą udział dzieci tylko tych rodziców, którzy się na to zdecydowali. Myślę, że warto podkreślić, że procedurze in vitro poddają się pary, które przeszły całą ścieżkę dzisiejszej medycyny, stwierdzającą możliwość zajścia w ciążę, i nie ma już dla nich innej możliwości - powiedziała.
- Mamy jeden podstawowy efekt z tego programu - wielu młodych gdańszczan, którzy się urodzili. Prosiłabym, żeby nie wchodzić z butami w życie tych ludzi, którzy dzięki temu programowi dostali tak naprawdę największe szczęście w życiu - mówiła Beata Dunajewska podczas dyskusji.
Proponowana zmiana uchwały została przyjęta podczas głosowania. Za głosowało 20 radnych, 9 było przeciw, 2 osoby wstrzymały się.

Głosowanie ws. zmiany uchwały. Głosowanie ws. zmiany uchwały.
Czytaj też: Już 240 dzieci przyszło na świat dzięki gdańskiemu programowi in vitro

Kilkaset narodzin z programu in vitro



Program Wsparcia Prokreacji Dla Mieszkańców Gdańska ruszył w lipcu 2017 roku. Decyzja o wsparciu finansowym par mających kłopot z płodnością była reakcją samorządu na wycofanie się rządu z ministerialnego programu refundowania kosztów zabiegu in vitro, który zakończył się w czerwcu 2016 roku.

Efektem dotychczas podjętych działań jest objęcie wsparciem psychologicznym ponad 180 par. W ramach przeprowadzonych procedur in vitro narodziło się ponad 270 dzieci. Przeprowadzono również zajęcia edukacyjne dla ponad 500 osób.

Ginekolodzy w Trójmieście


Inicjatywa od początku cieszy się ogromnym zainteresowaniem par starających się o potomstwo. W tym roku za sprawą pandemii koronawirusa na kilka tygodni konieczne było wstrzymanie niektórych procedur. Jednak gdy pojawiły się nowe rekomendacje towarzystw medycznych, pary znów mogły skorzystać z zabiegów in vitro.

Czytaj też: Bezpłatne leki dla ciężarnych od 1 lipca

Kto i na jakich warunkach może skorzystać?



Program miejski skierowany jest do par (kobieta i mężczyzna w związku małżeńskim lub partnerskim) mieszkających na terenie Gdańska i rozliczających się w tym mieście z podatków. Warunkiem jest stwierdzenie wskazań do zabiegu in vitro - gdy leczenie innymi metodami nie daje rokowań lub w przeszłości nie doprowadziło do ciąży. Konieczne jest przejście kwalifikacji medycznej.

Dodatkowo kobieta powinna mieć między 20 a 40 lat (dopuszcza się kwalifikację kobiet do 42. roku życia i ew. pacjentek od 18. roku życia poddawanych leczeniu gonadotoksycznemu). W programie przewidziano dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł do trzech procedur in vitro. Koszty m.in. dodatkowych badań laboratoryjnych, konsultacji specjalistycznych, procedur uzupełniających terapię (diagnostycznych, zabiegowych, embriologicznych) pozostają po stronie pary.

Szkoły rodzenia w Trójmieście


Aby zgłosić się na wizytę kwalifikującą do programu miasta Gdańska, wystarczy zgłosić się do jednego z realizatorów programu. W Klinice Invicta w Gdańsku można kontaktować się poprzez infolinię 58 58 58 801 lub odwiedzić stronę. Klinika InviMed: infolinia 500 900 888 lub skorzystać z innej możliwości kontaktu z kliniką. Ośrodek Gameta Gdynia Centrum Zdrowia - tel. 58 526 10 02, 58 664 25 25.

Trzy moduły programu



Program wsparcia prokreacji mieszkańców Gdańska składa się z trzech części.

Moduł edukacyjny - skierowany głównie do młodzieży szkół ponadpodstawowych. Skorzystanie z tego modułu jest nieobowiązkowe, nie jest w żaden sposób powiązane z korzystaniem z pozostałych modułów, a udział w zajęciach dla osób niepełnoletnich wymaga pisemnej zgody rodziców/ opiekunów prawnych.

Drugi moduł - wsparcia psychologicznego - adresowany jest do par borykających się z problemem bezpłodności oraz ich najbliższych. Trzeci z modułów - medyczny - obejmuje dofinansowanie leczenia niepłodności z wykorzystaniem procedury in vitro.

Łącznie na realizację wszystkich modułów planuje się przeznaczyć środki finansowe w wysokości 1 mln 720 tys. zł rocznie, co daje kwotę 8 mln 600 tys. zł w okresie pięciu lat.

Miejsca

Opinie (146) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • to chyba nie najlepsze rozwiązanie w zaistniałej sytuacji (4)

    czyli zakazu usuwania tych pozostałych zarodków

    • 19 54

    • Tak napisałeś, że trzeba 2 razy się zastanowić co miałeś na myśli

      Poszła łapa w dół, ale chyba mogła być w górę

      • 8 0

    • Zarodkow nie da się usunąć (2)

      Zarodkow sie nie usuwa tylko jak już idą do banku zarodkow gdzie można adoptować zarodek dla par które nie mogą mieć . Plemnika czy jajeczko owszem można usunąć. Doczytaj jak funkcjonuje invitro i przepisy a potem się wypowiadaj.

      • 21 1

      • xxx (1)

        Zarodki czekają w zamrażarce, ale po pewnym czasie, nagle, zupełnie przypadkowo "pada" prąd i......zarodki zlikwidowane;) Nie zabiliśmy ich, po prostu, zabrakło prądu;)

        • 4 21

        • Zarodek nie przeżyje poza ciałem matki. Taka uroda zarodka. Ale, oczywiście, możesz dalej myśleć, że jego dusza śpiewa tragiczne pieśni czystą polszczyzną- tego nikt Ci zabronić nie może.

          • 23 0

  • Dlaczego Gdańsk nie sfinansuje leczenia niepłodnosci? (15)

    Tylko kontrowersyjną procedurę , która ma bardzo małą skuteczność i jest kosztowna. Inną sprawą jest, że ona nie leczy niepłodności , problem dalej zostaje nierozwiazany, a jedynym wyjściem jest kolejne kosztowne in vitro.
    I nie mówcie, że para w wieku lat 20 przeszła diagnostykę i jakieś leczenie, bo to bzdura, co wiem z własnego doświadczenia lekarskiego. Prawdziwe leczenie i diagnostyka dostępne są w Polsce jedynie dla tych co mają pieniądze, a nie w NFZecie. Ale oni najczęściej mają też na in vitro.

    • 39 91

    • Z prostego powodu - nic innego nie działa. (3)

      W wyniku rządowego programu refundacji in vitro zakończonego w 2016 r. na świat przyszło do tej pory ponad 21 tys. dzieci.

      70 dzieci przyszło na świat w wyniku realizowanego od września 2016 r. przez rząd PiS Programu Kompleksowej Ochrony Zdrowia Prokreacyjnego w Polsce.

      • 43 2

      • Co to znaczy nic innego? (2)

        Ludzie chodzą do lekarzy i się leczą, są różne choroby i schorzenia oraz sposoby ich leczenia.
        Jeśli chodzi o ww programy, zasadniczo propagandowe, to zapomniałeś podać ile osób do nich przystąpiło (a wièc skuteczność) oraz koszty, więc porównanie to nie ma żadnej wartości.

        • 4 21

        • Chodzi o efektywność.

          • 11 0

        • Odrealnione bzdury

          Invitro to ostateczność i nikt tak sobie do tego nie podchodzi. U nas żadna inna metoda nie przyniosła by skutku, u żony bardzo niskie amh, problem jajowodowy, do tego problemy immunologiczne. Inseminacja daje w najlepszym razie 10% szans na ciąże. U nas około 0.1% może cudem. Kto ma 10 lat na starania o dziecko? Nikt, bo z każdym miesiącem upływający czas działa tylko gorzej. Tylko invitro ratuje takie pary.

          • 33 0

    • Niechaj zgadnę. Krzyki zarodków nie dają Ci spać w nocy? (1)

      Invitro jest skutecznym rozwiązaniem coraz większych problemów z bezpłodnością. Efekt i cel jest jeden. Życie.

      • 33 4

      • Niestety nie zgadłeś

        Zajmij się czymś innym, bo kiepski jesteś

        • 3 22

    • Problemy z niepodlnosci mają szeroki zakres (3)

      Szanuje metodę naprotechnologi i osób które się jej podejmują. Jednak invitro po mimo swojego różnego rozgłosu jest pomocą dla osób które naprawdę podeszły do swojego dlugoletniego leczenia bez efektu, i niestety osoby w wieku 20 lat nie siedzą w poczekalniach klinik niepłodności. Prędzej spotkasz osoby po 30 którym niestety zegar tyka jeszcze szybciej.

      • 18 1

      • naprotechnologia ok, ale jest wiele "normalnych " sposobów leczenia (2)

        nie wiem czemu przywołujecie tu naprotechnologię
        można iść normalnie do ginekologa i się leczyć i nie chodzi tu o jakieś programy in vitra itd
        Problemem jest dostać się do dobrego lekarza, a jeszcze większym dostęp do badań i diagnostyki. Sama obserwacja cyklu to min. 6 m-cy. Jakakolwiek choroba/antybiotyk to przerwa na uregulowanie cyklu. To są lata leczenia. Dlatego jak słyszę, że program jest dla 20 - latków to mnie krew zalewa. Wychodzi , że o dziecko starają się gdzieś tak od 16-17 roku życia! Jedyny wyjątek to jakieś oczywiste choroby , ale w 90% leczenie jest długotrwałe.
        Podobnie "starsze" osoby koło 40-ki, tutaj w naturalny sposób płodność jest bardzo słaba, więc invitro ma małą skuteczność.

        • 3 14

        • A może dwudziestolatka chce dzieci, ale ma niedrożne jajowody? (1)

          Po co te nerwy z Twojej strony? A może czterdziestolaka dopiero poznała odpowiedniego mężczyznę? Życie nie jest czarno-białe.

          • 19 0

          • I nikt nam nie powie, że czarne jest czarne a białe jest białe.

            • 1 0

    • Jesteś lekarzem? I nie wiesz, że wyleczeniem z niepłodności jest ciąża i urodzenie zdrowego dziecka? (1)

      A o resztę, czyli badania i diagnostykę, to można mieć pretensje do rządu. Dostęp do ginekologa na NFZ jest w ogóle kiepski.

      • 14 1

      • Przed pandemią. Żona do mnie - Idę do ginekologa.

        Pytam czy na NFZ i się dowiaduję, że tylko dwie godziny od 8:30 i tylko we wtorki. Aha. No super. Jesteśmy w ciemnym zadzie. Normalne. Idzie prywatnie. Prywatnie codziennie od 15 do łohoho. Pandemia. Prywatnie ale na telefon. Wpłać i czekaj na połączenie.

        • 1 0

    • a jeśli nie da się nic wyleczyć

      tylko zostaje in vitro ?

      • 7 0

    • A jaka inną metodę leczenia sugerujesz u kobiety która ma niedrożne jajowody? Albo u mężczyzny który ma katastrofalne wyniki nasienia i żadna dieta/ruch nie działają?

      • 0 0

    • Chyba wiesz o leczeniu niepłodności i in vitro tylko tyle ile ci ksiądz powiedział. Jak byś miał jakąkolwiek wiedzę medyczną to byś takich głupot nie plótł. Do in vitro podchodzą pary które przeszły długą drogę leczenia, od samodzielnych starań, przez obserwację owulacji, stymulacje owulacji, inseminacje itp. Po drodze wykonuje się dziesiątki badań np hormonów tarczycy, prolaktyny , histerioskopię, badanie nasienia. Każdy próbuje schudnąć, zdrowiej się odżywiać, odstresować, wyjechać na wakacje- może tam uda się "zaskoczyć ". Ale jak się nie udaje, to na końcu tej długiej drogi jest in vitro. Uwierz mi to jedt tak kosztowna rzecz, tak czasochłonna, tak stresujaca że nikt nie robi sobie in vitro ot tak, na złość księdzu.

      • 2 0

  • dziekujemy (2)

    Dziękujemy miastu Gdańsk za takie rozwiązanie, korzystaliśmy już z niego dwukrotnie i jest to naprawdę ogromne wsparcie, przy całym stresie związanym z latami niepowodzeń i wydanym ogromem pieniędzy. Jeszcze raz serdecznie dziękuje !

    • 102 27

    • (1)

      za co dziekowac, kazdy ma w tym swoi interes, to sie powinno należeć , bez laski wielkiej

      • 1 4

      • Bezpłodna????????

        Tzn. Nie nadajesz się ....... to proste. Po co eksperymenty na ludziach przeprowadzasz???????

        • 0 9

  • I to jest prawdziwa polityka ,,Za życiem". (10)

    • 86 23

    • brednie (9)

      jasne, za życiem... nadmiarowe zarodki do utylizacji. Uszkodzone płody do aborcji. Niestety in vitro też ma swoje ciemne strony

      • 7 26

      • Zarodki krzyczą i wołają "pomocy"? (3)

        Co następne? Zakaz marnowania nasienia?

        • 22 7

        • Dobra, nie rozpedzaj się... (1)

          Jak typ się dowie, że zarodki są zamrażane do przechowywania, to chyba zawału dostanie.
          Brrr, tyle "dzieci" w zamrażarkach...

          • 16 1

          • Zimny wychów :)

            • 14 0

        • zarodki krzyczą

          jarosław, polskę zbaw. Ponadto zarodki noszą symbol Polski Walczącej

          • 7 0

      • Spermę z mojej gumki też chcesz ratować ? (1)

        • 11 5

        • I jajko partnerki łapać.

          • 10 2

      • ty lepiej nie rób sobie dobrze bo na koniec zabijasz dzieci

        • 9 0

      • Odpowiedz

        W procedurze IVF żadne zarodki nie są utylizowane, dokształc się z wiarygodnych źródeł

        • 4 1

      • Zaraz będziesz płakać że komórka jest jedna ,no czasem więcej a plemników cała armia.jakie to niesprawiedliwe

        • 2 0

  • Tymczasem ciemnota nadal jest przeciw invitro. (7)

    • 90 35

    • Domy (4)

      Dziecka pękają w szwach

      • 9 25

      • Wiesz ze od lat nie ma domów dziecka????

        • 12 5

      • Niedługo będą domy dziecka pękające w szach od

        Trisiomi 21. Dzięki obecnemu rządowi . Takie kto adoptuje ?

        • 17 3

      • dlaczego ludzie, którzy nie mają pojęcia o adopcji w Polsce się odzywają?

        • 7 1

      • Wiesz że w Polsce jest więcej chętnych do adopcji dziecka niż dzieci do adopcji???? Jest w placówkach sporo dzieci których sytuacja prawną nie jest uregulowana (Rodzice nie są pozbawieni praw rodzicielskich) i NIE można ich adoptować

        • 0 0

    • (1)

      Jestem przeciwna tworzeniu zarodków na wieczne nie wykorzystanie.

      • 6 24

      • to nie twórz. proste a jakie skuteczne rozwiązanie!

        • 10 2

  • Szanowni rodzice (14)

    Pamiętajcie, jak już zostaniecie szczęśliwymi rodzicami i zostanie wam pula zarodków, to macie również prawo je zutylizować w niektórych krajach UE. Niestety, nikt wam o tym oficjalnie nie powie z personelu medycznego. Mnie straszono nawet odpowiedzialnością karną. Natomiast transport między placówkami w UE jest w pełni legalny.
    Wystarczy podpisać umowę z kliniką zagraniczną, która się skontaktuje z waszą placówką i umówi transport zarodków. Następnie podpisujecie umowę na utylizację. Koszt jest zdecydowanie niższy, niż w przypadku przechowywania tych zarodków w nieskończoność w polskiej klinice.
    Nie namawiam nikogo absolutnie do takich działań, ale uważam, że każdy rodzic musi mieć pełną informację oraz prawo wyboru. Co więcej, zachęcam do przekazywania zarodków innym potrzebującym parom.

    • 37 25

    • (2)

      Straszne się dowiedzieć iż Twoje niedoszłe rodzeństwo zostało zutylizowane : (.

      • 6 25

      • Straszniej jest się dowiedzieć, że gdzieś masz swoje rodzeństwo od innych rodziców

        • 9 9

      • rodzice nie mówią dzieciom o takich sprawach :D twoi też nie ;)

        • 3 0

    • xxx (10)

      Zutylizować zarodki=zabić poczęte dzieci

      • 10 29

      • Polecam troszeczkę się dokształcić w tych kwestiach (9)

        Za dużo religii, za mało biologii

        • 29 10

        • xxx (2)

          Czyli co, z takiego zarodka wyrośnie kaktus?;)

          • 9 12

          • Tak, Mareczku, tak...

            • 7 6

          • idź mareczku, zrób sobie sadzoną kurę na śniadanie

            • 6 0

        • wlasnie z biologicznego punktu widzenia, zarodek to już odrebny czlowiek (5)

          mimo to jestm za in vitro. Tylko nie lubie ignorancji, czy prawicowej, czy postepowej

          • 3 15

          • Skoro tak, to (4)

            Larwa jest motylem... A fundament jest domem?

            • 9 1

            • (1)

              a Kopernik była kobietą:)

              • 3 0

              • Dlaczego była?

                Czy kobieta po śmierci przestaje być kobietą??

                • 2 0

            • xxx (1)

              Larwa zamienia się w motyla poprzez pewien proces, dziecko nie zawija się w kokon i nie przechodzi takiej rewolucyjnej zmiany. Jest dzieckiem od zapłodnienia i bez rewolucyjnych zmian rośnie.
              PS Często dziecko ma inną krew niż matka, cytując te "nowoczesne" kobiety, że jest to ich ciało, trzeba uznać, że kobiety w ciąży, są jakimiś cudakami, mają dwa serca, dwa układy krwionośne(nawet inną krew) itp, czyli kobiety w ciąży, nie są ludzmi;), bo człowiek ma tylko jedno serce, dwoje rąk i nóg itp. Prawdopodobnie sa one najeźdźcami z kosmosu.

              • 0 3

              • A co jeśli płód nie ma jednej ręki albo nogi?

                To jest człowiekiem czy nie?

                • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Bardzo dobra wiadomość (12)

    Super ze strony miasta Gdańsk. Jest to szansa dla par które naprawdę przechodzą wiele trudu i lat leczenia. Sami z mężem 8 lat leczyliśmy i po nie udanych podejściach, skorzystalismy z programu miasta Gdańsk, za co jestem mega wdzięczna bo zmiesiąc powitamy nasze szczęście. Kibicować będę każdej parze bo starania o dziecko to ciężka sprawa a taki program naprawdę odciąża choć w części. Szkoda że Państwo-rząd nie rozumie

    • 68 23

    • państwo rozumie, że szkoda kasy, która mogłaby zasilić ich konta

      • 5 5

    • bo starania o dziecko to ciężka sprawa

      To zależy od konkretnego przypadku. Jedni nie planują, a mają, inni choćby chcieli nie mogą. Życie nie jest sprawiedliwe

      • 17 1

    • w wieku jakim???? (1)

      8 lat? moze zabrac wam te bachory skoro biologicznie niezdolni jestescie.ide na ulice.

      • 2 19

      • Miałam 22 lata od kiedy zaczęliśmy się starać.

        I wiem że zaraz napiszecie ze mogłam adoptować i owszem adoptowalismy jednak też leczyliśmy się by też mieć szanse na własne. Dlatego zastanów się co piszesz bo ranisz ludzi dla których dzieci są ważne

        • 5 0

    • za moje karczaki pieniadze!!???

      zycze milej terminacji

      • 1 10

    • alez jestescie wyleczeni

      za moje. oddawajta!

      • 2 10

    • Tylko (5)

      Dlaczego inni mają za to płacić?

      • 1 9

      • Nie martw się my też za to płaciliśmy

        Dofinansowanie jest kropla kosztów. Cała procedura kosztowała Nas 30 tys, miasto dokłada 5 tys. Moi drodzy to nie okradłam Was w tak wielkiej kwocie bo sama podatki place i dlaczego mam się dokładać na czyjeś 500 plus.

        • 9 0

      • (3)

        Dlatego że na tym powinny polegać świadczenia medyczne. Wszyscy placimy składki , podatki. Wszyscy "skladamy" się na różnego rodzaju operację, zabiegi. Jak idziesz do internisty to zastanawiasz się kto za to zapłacił? Myślisz że ja? Boli Cię że ja zapłaciłam w składkach za Twojego interniste?

        • 1 0

        • Nic mnie nie boli:) (2)

          A tak na serio, rozumiem system składkowy i nie chce nikomu wypominać 500 plus czy inne usługi medyczne. Jedyne co mnie boli to 'dosrywanie' para zmierzającym się z invitro że są złodziejami. Uwierzcie ale to nie jest żadna zachcianka i coś przyjemnego by mieć upragnione dziecko to musisz przerobić tabun lekarzy którzy uderzają w najbardziej intymna strefę życia.

          • 3 0

          • (1)

            M . Chyba mnie źle zrozumialaas. Ja pisałam do "okradanego". W pełni podzielam twoje myślenie. "

            • 1 0

            • Ok dzięki :)

              • 0 0

  • xxx (13)

    Z jednej strony, władze są za zabijaniem dzieci, z drugiej sponsorują "narodziny", może niech kobiety nie zabijają , tylko oddadzą po urodzeniu, a inne sobie wezmą takie dzieci?;)

    • 28 57

    • Ale to nie o to chodzi!

      • 11 2

    • Powiedz kobiecie , że ma donosić płód bez skóry i niedorozwojem mózgu. (8)

      Bo tak jest zgodnie z twoim światopoglądem.

      • 16 4

      • xxx (7)

        Teraz okazuje się, że większość "spornych" płodów, to dzieci bez głowy i skóry;) Badania mówią co innego, większość zabijanych dzieci, to są dzieci z "Downem", czyli myślące, czujące i często kochające.I o takie dzieci mi chodzi.No tak, takim dzieckiem paniusia się nie pochwali przed koleżankami.....

        • 4 22

        • Oj się mylisz... (2)

          Patrz, paniusia Godek i jej "muminek".

          • 9 2

          • (1)

            Nie zapomnij dopisać, że jesteś tolerancyjny....

            • 2 3

            • Co? Przecież ona sama mówi o Muminkach :D

              • 2 0

        • Warto przeczytać komunikaty MZ.

          • 3 0

        • tak, ludzie aż się szarpią o adopcji dzieci z downem ;)

          • 9 0

        • (1)

          Proponuję zweryfikować swoją wiedzę w tym temacie - dane są ogólnodostępne

          • 2 0

          • Proszę nie wymagać czytania a tym bardziej ze rozumieniem.

            • 0 0

    • polskie rodziny chcą adoptować zdrowe dzieci a więszość z nich ma problemy zdrowotne i to bardzo

      poważne , nie klepaj pyskiem tylko wal i adoptuj cienki teoretyku

      • 10 1

    • Korwin ma super rozwiązanie, sprzedawać dzieci po 20 000 - 25 000 dolarów.

      • 0 3

    • Zaadoptyjesz chore, niepełnosprawne dziecko??

      To nie prdl głupot

      • 4 0

  • Kolejny przykład hipokryzji i tylko politycznych działań zabijac dzieci na kazdy kaprys tak ,a jednoczesnie z próbówki tez (2)

    • 26 31

    • Zadna kobieta na swiecie nie robi aborcji dla kaprysu ,weż leki

      • 14 0

    • I to za nasze pieniadze

      • 0 3

  • Dziękuję i brawo (2)

    Wraz z mężem korzystamy z pomocy miasta, serdecznie dziękujemy za tą pomoc. Koszty procedury in vitro i innych dodatkowych zabiegów są ogromne, wiele lat leczenia nadszarpneło domowy budżet, dzięki pomocy miasta możemy starać się o nasz Skarb.
    Jeszcze raz dziękujemy

    • 19 13

    • Nie było Wam dane.....

      Po co robić doświadczenia na ludziach??????

      • 3 8

    • Tylko

      Dlaczego za moją kasę!?

      • 0 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

IV Gdańskie Dni Zdrowia

spotkanie, konferencja

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

Najczęściej czytane