• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieprawidłowości w szczepieniach przeciwko COVID-19?

ms
3 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Już w pierwszych dniach Narodowego Programu Szczepień przeciwko COVID-19 doszło do kontrowersji. W Warszawie zaszczepiono kilkanaście znanych publicznie osób, które nie należą do szczepionej w tym momencie grupy "0", składającej się z medyków. Już w pierwszych dniach Narodowego Programu Szczepień przeciwko COVID-19 doszło do kontrowersji. W Warszawie zaszczepiono kilkanaście znanych publicznie osób, które nie należą do szczepionej w tym momencie grupy "0", składającej się z medyków.

Trwa dyskusja, czy w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego szczepiono aktorów i polityków zgodnie z prawem i wytycznymi NFZ, czy też nie. W gdańskim szpitalu w ostatnich dniach także szczepiono osoby nieznajdujące się w grupie "0", czyli nie-medyków, ale na to zgodę dał NFZ.



Jak oceniasz zaszczepienie znanych osób poza kolejnością?

Szczepienia przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 rozpoczęły się w Polsce 27 grudnia. Zgodnie z ogłoszonym przez rząd Narodowym Programem Szczepień w pierwszym etapie, czyli do 15 stycznia, zaszczepieni mają być pracownicy medyczni (ok. 500 tys. osób), następnie seniorzy, a dopiero później osoby spoza grup największego ryzyka.

30 grudnia Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował oficjalnie, że zaszczepił osoby niebędące w tzw. grupie zero, czyli niewykonujące zawodów medycznych.

"450 szczepień Agencja Rezerw Materiałowych przekazała do CM WUM jako dodatkową pulę dawek, odrębną od puli szczepionek przeznaczonych dla etapu zerowego akcji.
(...)
Zgodnie z sugestią NFZ szczepieniami w dniu dzisiejszym objęto też szereg osób ze świata kultury, m.in. aktorów, kompozytorów, reżyserów, którzy będą promować w Polsce ideę szczepień przeciw COVID-19".

Dzień później WUM doprecyzował, że z tej dodatkowej puli zaszczepiono 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym znane postaci kultury i sztuki (18 osób), które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

Przedstawiciele Agencji Rezerw Materiałowych oficjalnie zdementowali tę informację 2 stycznia wieczorem.

- W odpowiedzi na pojawiające się nieprawdziwe informacje podkreślamy, iż szczepionki dystrybuowane w minionym tygodniu przeznaczone były dla grupy określonej zgodnie z przyjętym Narodowym Programem Szczepień, tzw. grupy zero. Nie były to szczepionki przeznaczone dla specjalnej grupy. Informacja o partii szczepionek rzekomo przekazanej w celach promocyjnych, a podawana przez WUM, jest nieprawdziwa - napisano w oświadczeniu.

Zaszczepieni aktorzy, dziennikarz i polityk



Jeszcze 30 grudnia o przyjęciu szczepionki poinformowała aktorka Krystyna Janda. W kolejnych godzinach i dniach okazało się, że w grupie zaszczepionych są także Andrzej Seweryn (były mąż Krystyny Jandy), Maria Seweryn (córka Krystyny Jandy), piosenkarka i przyjaciółka Krystyny Jandy Magda Umer, aktor Wiktor Zborowski, satyryk Krzysztof Materna, wieloletni szef programowy stacji TVN Edward Miszczak oraz były premier Leszek Miller.

Rejestracja chętnych do zaszczepienia się przeciwko COVID-19 wystartuje 15 stycznia. Rejestracja chętnych do zaszczepienia się przeciwko COVID-19 wystartuje 15 stycznia.
Informacje te wywołały lawinę krytycznych komentarzy. Zaszczepionym zarzucano, że wykorzystali swoją uprzywilejowaną pozycję i znajomości do szybszego zabezpieczenia się przed poważną chorobą.

Z kolei zaszczepieni przekonywali, że poproszono ich o wzięcie udziału w kampanii promocyjnej szczepień, wobec których wielu Polaków jest wciąż nastawionych sceptycznie.

- Władze naszego kraju i media alarmowały od jakiegoś czasu, że istnieje w naszym społeczeństwie opór przeciwko szczepieniu. Mówiono też, że znani ludzie powinni dać przykład, zachęcający do innych. Zaakceptowałem więc możliwość, jaką stworzył mi WUM, z głębokim przekonaniem, że będzie to miało sens wybiegający poza prywatny interes 75-letniego obywatela z grupy wysokiego ryzyka - tłumaczył Andrzej Seweryn w wystosowanym oświadczeniu. - Zrobiono mi nawet zdjęcie pokazujące, że jestem szczepiony, które za kilka dni miało ukazać się w sieci.
Aktor podkreślił, że żałuje, iż jego intencje zostały mylnie odczytane.
- Muszę to jednak zaakceptować i wyrazić żal, że tak się stało.
Z kolei były premier i poseł do parlamentu europejskiego Leszek Miller przekonuje, że został zaszczepiony, ponieważ jest pacjentem przychodni WUM.

- Ponieważ od lat jestem pacjentem WUM, zatelefonowałem po leki do tej placówki, w której się leczę. I dowiedziałem się, że jest możliwość szczepienia dla pacjentów. Zapytałem się, czy mogę z tego skorzystać, odpowiedź była pozytywna. Mam 75 lat, różne schorzenia i nadzwyczajnej w świecie boję się tego wirusa - mówił Miller w rozmowie ze stacją TVN.

Kontrola NFZ i komisja na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym



Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego powołał komisję, która ma zbadać, czy doszło do nieprawidłowości w procesie organizowania i prowadzenia szczepień przez Centrum Medyczne WUM sp. z o.o.

Także Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiedział, że 4 stycznia w jednostkach związanych z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym rozpocznie się kontrola dotycząca szczepień przeciw COVID-19 w grupie "0" - zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Morawiecki: takie działanie szkodzi Narodowemu Programowi Szczepień



W rozmowie z PAP premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że "osoby publiczne, które postanowiły wykorzystać swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością, nie tylko kompromitują siebie, ale szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień. Tak samo jest z placówkami, które dopuściły do tego procederu".

"W czasie, kiedy naszymi przykazaniami powinny być solidarność i odpowiedzialność, pojawili się ludzie, którzy dobro własne stawiają nad dobrem wspólnoty. Nie ma na to zgody i nie będzie dla takich postaw usprawiedliwienia. Reguły są jasne dla wszystkich - takie same dla zwykłych obywateli, jak dla aktorów, polityków czy dziennikarzy. Każdy przypadek nadużycia zostanie wyjaśniony, a osoby odpowiedzialne powinny zostać ukarane" - podkreślił premier.
"Nie możemy dopuścić i nie dopuścimy, by nadużycia i lekceważenie zasad zaburzyły realizację Narodowego Programu Szczepień" - zapewnił Morawiecki.

Zaszczepiony starosta z PIS wyrzucony z partii



W sobotę, 2 stycznia, media informowały, że niebędący lekarzem starosta opatowski Tomasz Staniek, z zawodu muzykolog, został usunięty ze struktur Prawa i Sprawiedliwości. Dwa dni wcześniej, 31 grudnia, poinformował on na swoim profilu na Facebooku, że także już się zaszczepił.

Osoby spoza grupy "0" szczepione w szpitalu Marynarki Wojennej?



1 stycznia otrzymaliśmy informację, że także w jednym z gdańskich szpitali szczepione przeciwko COVID-19 są osoby spoza grupy "0". Chodzi o 7 Szpital Marynarki Wojennej przy ul. Polanki. Jest to placówka wojskowa, nadzorowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej.

- Do szpitala przyjeżdżają rodziny pracowników komendy i lekarzy wojskowych. Są to całe rodziny oraz bliscy znajomi, którzy codziennie pobierają co najmniej kilkadziesiąt dawek szczepionek.
Jednocześnie zdaniem naszego informatora:

Do szczepienia nie dopuszcza się pielęgniarek, salowych czy sanitariuszy, którzy zmienili zdanie i [mimo wcześniejszego braku zainteresowania - dop. red.] chcieliby się zaszczepić, będąc nawet w tym czasie na dyżurze.
Próbowaliśmy zweryfikować te informacje u rzecznik szpitala Anny Muchowskiej, lecz w niedzielę nie odbierała ona telefonu.

Trzeba jednak zaznaczyć, że szczepienie rodzin medyków jest zgodne z wytycznymi NFZ, o których fundusz poinformował w komunikacie z 31 grudnia. Zgodnie z nim szczepienie rodzin lekarzy i pracowników medycznych jest dopuszczalne w uzasadnionych przypadkach.

"Odpowiadając na apel Naczelnej Izby Lekarskiej o jak najefektywniejsze wykorzystanie szczepionek dostarczonych do szpitali w okresie świąteczno-noworocznym, do 6 stycznia, oprócz szczepienia pracowników szpitali, dopuszczalne jest także szczepienie członków ich rodzin oraz pacjentów, którzy w tym czasie przebywają w szpitalu, a których stan zdrowia na to pozwala" - poinformował Fundusz.

"Dzięki tej możliwości szpitale węzłowe maksymalnie wykorzystają dawki szczepionki, które mogłyby nie być podane zgłoszonym do szczepień medykom i personelowi niemedycznemu ze względu na nieobecność w czasie świąt i w okresie noworocznym".

"Przypominamy, że szczepionki trafiają do szpitali w partiach zawierających wielodawkowe fiolki. Fiolki muszą być użyte w krótkim czasie po ich dostarczeniu, dlatego podanie szczepionek rodzinom medyków i pacjentom pozwoli na ich maksymalne wykorzystanie" - napisano w komunikacie Narodowego Funduszu Zdrowia.

Akcja promująca szczepienia UCK i GUMed


Akcja promująca szczepienia UCK i GUMed



Kolejność szczepień przeciwko COVID-19 w Polsce



W Polsce w pierwszej kolejności zaszczepione zostają osoby najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem z racji swoich zawodowych obowiązków. Są wśród nich:
  • pracownicy szpitali węzłowych,
  • pracownicy pozostałych podmiotów wykonujących działalność leczniczą, w tym stacji sanitarno-epidemiologicznych,
  • pracownicy domów pomocy społecznej i pracownicy miejskich ośrodków pomocy społecznej,
  • pracownicy aptek, punktów aptecznych, punktów zaopatrzenia w wyroby medyczne, hurtowni farmaceutycznych, w tym firm transportujących leki,
  • pracownicy uczelni medycznych i studenci kierunków medycznych.

Do grupy "0" zalicza się także personel niemedyczny pracujący w wymienionych podmiotach, czyli administracyjny i pomocniczy - bez względu na formę zatrudnienia (również wolontariusze i stażyści).

Wśród pierwszych zaszczepionych osób w Trójmieście był dr hab. Tomasz Smiatacz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych GUMed, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.
Wśród pierwszych zaszczepionych osób w Trójmieście był dr hab. Tomasz Smiatacz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych GUMed, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych.

15 stycznia ruszą zapisy na powszechne szczepienie przeciwko COVID-19



Osoby spoza priorytetowych grup będą mogły rezerwować wizytę (e-Rejestracja) od 15 stycznia m.in. za pośrednictwem:
  • bezpłatnej infolinii 989,
  • poprzez swoje Internetowe Konto Pacjenta (na stronie pacjent.gov.pl),
  • poprzez elektroniczny formularz, który ma być dostępny na stronach związanych z resortem zdrowia,
  • u lekarza POZ, który prowadzi szczepienia.

Nie będzie wymagane e-skierowanie, wystarczy podać dane osobowe. Po rejestracji pacjent otrzyma SMS z wiadomością o miejscu i terminie szczepienia. Będzie umawiany od razu na dwie wizyty, a przed drugą otrzyma przypomnienie SMS.

Nie ma specjalnych zaleceń dotyczących przygotowania do szczepień.

Pacjent po zgłoszeniu się do wyznaczonego punktu szczepień zostanie zbadany przez lekarza. Specjalista przeprowadzi z pacjentem wywiad na temat stanu jego zdrowia. Pacjent wypełni też ankietę. Szczegóły badania zostaną wpisane do dokumentacji medycznej.

Jeśli lekarz uzna, że nie ma żadnych przeciwwskazań, to pacjent zostanie zaszczepiony. Po szczepieniu będzie musiał odczekać 15-30 minut, by upewnić się, że nie wystąpiła żadna gwałtowna reakcja organizmu (np. wstrząs anafilaktyczny).

Szczepienia dostępne będą:
  • stacjonarnie w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) i ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS),
  • u lekarzy, którzy mają prywatną praktykę, a zgłosili się do programu, oraz w innych placówkach medycznych,
  • w centrach szczepiennych w szpitalach rezerwowych.

Dla osób, które samodzielnie nie będą mogły dotrzeć do punktu szczepień, dostępny będzie mobilny zespół szczepiący.
12:39 3 STYCZNIA 21

Nieprawidłowości w inych szpitalach (11 opinii)

To samo co opisaliście w artykule o nieprawidłowościach w szczepieniach przeciwko Covid-19 odnośnie Szpitala Marynarki Wojennej dzieje się w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Na pierwsze szczepienie byli dowiezieni prezesi i ich rodziny a nie my lekarze i pielęgniarki tego szpitala. Do dzisiaj część z nas nie jest zaszczepionych, bo z puli która miała do szpitala docierać trafia część a i te rozchodzą się poza szpitalem. A jesteśmy jedynym szpitalem zakaźnym w regionie. To strasznie krzywdzące. Zobacz więcej
To samo co opisaliście w artykule o nieprawidłowościach w szczepieniach przeciwko Covid-19 odnośnie Szpitala Marynarki Wojennej dzieje się w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Na pierwsze szczepienie byli dowiezieni prezesi i ich rodziny a nie my lekarze i pielęgniarki tego szpitala. Do dzisiaj część z nas nie jest zaszczepionych, bo z puli która miała do szpitala docierać trafia część a i te rozchodzą się poza szpitalem. A jesteśmy jedynym szpitalem zakaźnym w regionie. To strasznie krzywdzące. Zobacz więcej
ms

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (1185)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Z psychodietetyczką przy herbacie

spotkanie

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane