- 1 Liliana przez 5 lat była przykuta do łóżka bez diagnozy (29 opinii)
- 2 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark
- 3 Te zabiegi musi wykonać każda 30- i 40-latka (46 opinii)
- 4 Średnio 169 dni czekania na rezonans magnetyczny na Pomorzu? (84 opinie)
- 5 Szpital z rekordem zabiegów kardiologicznych (11 opinii)
- 6 Gdyński szpital przez 4 dni nie wykonywał diagnostyki obrazowej (107 opinii)
Pionierski zabieg w UCK szansą dla pacjentów oczekujących na przeszczep płuca
21 maja 2018 roku w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym, w ramach współpracy Kliniki Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca UCK z Klinicznym Centrum Kardiologicznym UCK, przeprowadzono pierwszą w Polsce implantację zestawu do regulacji przepływu na poziomie przedsionków serca (AFR-atrial flow regulator). Zabieg ten został przeprowadzony u 28-letniego pacjenta w skrajnie ciężkim stanie z ciężkim nadciśnieniem płucnym, pozostającego na aktywnej liście do przeszczepu płuc. Obecnie pacjent przebywa w domu, objęty ścisłą opieką ambulatoryjną.
Implant zbudowany jest nitinolowej plecionki i umieszczany w przegrodzie międzyprzedsionkowej serca w miejscu wytworzonego wcześniej otworu. Implantacja przedsionkowego regulatora przepływów jest zabiegiem łagodzącym objawy nieuleczalnego nadciśnienia płucnego i daje szansę pacjentom na oczekiwanie na przeszczep płuc.
Operowali pacjenta w skrajnie ciężkim stanie
21 maja br. zabiegowi został poddany 28-letni mężczyzna, u którego we wczesnym dzieciństwie wykonano operację złożonej wrodzonej wady serca.
- Zabieg ten został przeprowadzony u pacjenta w skrajnie ciężkim stanie z ciężkim nadciśnieniem płucnym. Pomimo optymalnego leczenia famakologicznego nie można było uzyskać jego stabilizacji klinicznej. Chory pozostaje na aktywnej liście do przeszczepu płuc - komentuje dr hab. Joanna Kwiatkowska, ordynator Kliniki Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca UCK. - Dziś mijają już 3 tygodnie od zabiegu i młody człowiek stwierdza poprawę samopoczucia, samodzielnie się porusza, przebywa w domu i pozostaje pod ścisłą opieką ambulatoryjną - dodaje.
Za kwalifikację do implantacji zestawu do regulacji przepływu odpowiadała dr hab. Alicja Dąbrowska-Kugacka, która wykonywała przezprzełykowe badanie echokardiograficzne w trakcie zabiegu. Badanie to poprzedzone zostało pomiarami hemodynamicznymi (dr Grzegorz Żuk). Zabieg przeprowadzili: dr hab. Robert Sabiniewicz, prof. nadzw GUMed oraz dr Dariusz Ciećwierz. Brali w nim udział również dr hab. Joanna Kwiatkowska i dr hab. Marcin Fijałkowski - prof. nadzw GUMed.
Miejsca
Opinie (10) 1 zablokowana
-
2018-06-14 16:00
Kto?
Kto mu wyhodował to nadciśnienie płucne??? Facet 28 lat z wrodzoną wadą serca, zapewne żle prowadzony, nie reoperowany - tak jak robi się to na świecie- szybko czyli ZANIM będzie tragicznie....Takie operacje - tzw fenestracje przedsionkową- robi się kardiochirurgicznie ZANIM bedzie katasrofa! Bo nie ma w Pl osrodka dla dorosłych z wrodzonymi wadami serca operowanymi w dzicieciństwie, ośrodka spełniającego europejskie normy dla takiego osrodka! Ani Anin ani Zabrze, a o Gdańsku zpomnijmy....A teraz wielki zabieg: ot zrobili to inwazyjnie, a chłop powinien to mieć zrobione lata temu chirurgicznie. Smutne...
- 18 15
-
2018-06-14 20:15
Fajnie, tylko i tak trzeba bedzie odczekac w kolejce na nfz pare lat aby doswiadczyc tego cudu...
- 8 2
-
2018-06-14 20:17
Brawo
To zawsze są dobre wiadomości, że w medycynie zrobiono kolejny krok na przód.
- 17 1
-
2018-06-14 22:04
daje szansę na oczekiwanie na przesczep
no to teraz pacjencie w NFZ-cie 20 lat czekać możecie ! ( i uważajcie bo się doczekacie - pieniędzy na przeszczep nie będzie, bo poszyły na badania implantu )
- 5 0
-
2018-06-14 22:49
Szacunek dla Lekarzy!
- 5 1
-
2018-06-15 05:47
Brawo
- 2 1
-
2018-06-15 08:23
szukają,tworzą zamiast traktować człowieka holistycznie jak w medycynie chinskiej... (2)
Lekarze w Europie leczą niestety tylko skutki a nie przyczynę,a człowieka trzeba traktowac całosciowo-choruje jeden organ to rzuca sie to na cały organizm...Głupiej boreliozy nie potrafią wyleczyc-a przy tej chorobie chorują wszystkie narządy....
- 2 1
-
2018-06-15 08:26
Czy ktoś mi moze wytlumaczyc dlaczego każdy apteczny lek zawsze ma skutek uboczny i szkodzi (1)
albo na wątrobe albo na trzustke albo na serce itp ? Dlaczego nie potrafią wyprodukować leku na daną przyczynę bez skutków ubocznych?
- 2 0
-
2018-06-15 09:41
nie "zawsze ma"
ale "może mieć". 99% ludzi po zjedzeniu paracetamolu zmetabolizuje go bez kłopotów. tak samo jak po przejedzeniu się bigosem czy niedzielnym ciastem u mamusi. a dlaczego? bo się nie da? w jaki sposób lek ma zadziałać, a jednocześnie nie działać? przecież działanie przeciwbólowe ww paracetamolu jest dokładnie tym samym co jego działanie niepożądane, to tylko kwestia sposobu w jaki to nazywamy.
- 0 0
-
2018-06-15 15:40
Serduszko
Spoko nie dla nas obywateli gorszego sortu.Zapiszesz sie do pisu masz duze mozliwosci w razie potrzeby bez kolejki skorzystac z tej nowinki.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.