• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problemy hormonalne kobiet. Na co zwrócić uwagę?

Ilona Raczyńska
30 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Hormony tworzą obok układu nerwowego najważniejszy układ w organizmie człowieka. Dlatego tak ważne jest, by raz na jakiś czas zbadać je, zwłaszcza, jeśli obserwujemy u siebie niepokojące objawy.


Hormony tworzą obok układu nerwowego najważniejszy układ w organizmie człowieka. Dlatego tak ważne jest, by raz na jakiś czas zbadać je, zwłaszcza, jeśli obserwujemy u siebie niepokojące objawy.

Menopauza, problemy z tarczycą, hiperprolaktynemia czy zespół policystycznych jajników - to najczęstsze problemy hormonalne kobiet XXI wieku. Nie bez powodu, gdy odczuwamy różne dolegliwości fizyczne czy psychiczne, mówimy, że hormony szaleją - bo mają one ogromny wpływ na pracę naszego organizmu.



Endokrynolog - czym się zajmuje i kiedy umówić się na wizytę?



Jak często odwiedzasz ginekologa?

Gruczoły wydzielania wewnętrznego (endokrynne) produkujące hormony, obok układu nerwowego, tworzą najważniejszy układ w organizmie człowieka. Hormony odpowiedzialne są za prawidłowe działanie wielu narządów i utrzymanie organizmu w stanie równowagi. Gdy ich poziom jest niezgodny z normą, wówczas mogą pojawić się komplikacje.

Choć wielu mogłoby się wydawać, że do najczęstszych schorzeń endokrynologicznych wśród kobiet należą choroby tarczycy, to jest to błędna teza.

- Okazuje się, że nie każda kobieta zachoruje na tarczycę, natomiast prawie każda dożyje okresu menopauzy i stanie przed dylematem hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) - mówi Dominik Rachoń, prof. nadzw. Kierownik Zakładu Endokrynologii Klinicznej i Doświadczalnej, Instytut Medycyny Morskiej i Tropikalnej, Gdański Uniwersytet Medyczny. - Termin "menopauza" oznacza ostatnie fizjologiczne krwawienie miesiączkowe w życiu kobiety i w Polsce średnio przypada na 51 rok życia.

Znajdź ginekologa-endokrynologa w katalogu Trojmiasto.pl

Zanik miesiączek po tym okresie spowodowany jest wygaśnięciem funkcji rozrodczej oraz hormonalnej jajników i wiąże się ze spadkiem produkcji żeńskich hormonów płciowych, czyli estrogenów.

- Niedobór estrogenów daje szereg różnych przykrych objawów, do których należą przede wszystkim uderzenia gorąca, zwiększona potliwość, kłopoty ze snem, drażliwość, płaczliwość i depresja (tak zwane objawy wypadowe) - dodaje prof. Rachoń. - Ponadto skutkiem długotrwałego niedoboru estrogenów jest rozwój miażdżycy naczyń, a co za tym idzie choroby niedokrwiennej serca, osteoporozy (czyli odwapnienia kości i zwiększonej ich podatności na złamania) oraz choroby Alzheimera (czyli demencji).

Choć to problem, który dotyka w końcu prawie każdej kobiety, to wciąż ciężko jest się na niego przygotować, a dla wielu pań to przeżycie nie tylko fizyczne, ale i emocjonalne.

Przeczytaj także: Jak radzić sobie z menopauzą?

- Wystarczy rozejrzeć się wokół i sami stwierdzimy, jak wiele kobiet boryka się z tym problemem. Na całe szczęście zaburzenia okołomenopauzalne można leczyć - mówi Beata Makowska, ginekolog - położnik z Invimed Gdynia. - Istnieją preparaty roślinne bez recepty, a jeśli te nie pomagają, jest duży wybór leków hormonalnych, lecz te mogą być stosowane tylko po skonsultowaniu i przepisaniu ich przez lekarza.

W przypadku pojawienia się objawów niedoboru estrogenów po menopauzie każda kobieta powinna zgłosić się do ginekologa/endokrynologa i rozważyć stosowanie leczenia estrogenami. Uzupełnianie niedoboru estrogenów w tym wypadku nazywa się hormonalnym leczeniem zastępczym (HLZ) lub hormonalną terapią zastępczą [HTZ]).

- Tego rodzaju leczenie ma na celu nie tylko łagodzić objawy niedoboru estrogenów, ale także zapobiegać ich późnym następstwom - czyli chronić przed rozwojem miażdżycy naczyń i choroby niedokrwiennej serca, osteoporozy oraz choroby Alzheimera - dodaje Dominik Rachoń. - Bez względu na to czy rozpocznie się stosowanie estrogenów, czy nie, każda kobieta po 50 roku życia powinna co dwa lata wykonywać mammografię.

Kolejnym problemem hormonalnym dotyczącym kobiet w XXI wieku jest nieprawidłowa praca tarczycy. Na niedoczynność kobiety cierpią pięć razy częściej niż mężczyźni, a w ostatnich latach tę patologię diagnozuje się coraz częściej i to u coraz młodszych kobiet.

- Przyczyny niedoczynności tarczycy mogą być różne: genetyczne, immunologiczne, zbyt niska podaż jodu. Ocenia się, że pełnoobjawowa niedoczynność tarczycy dotyczy 7 proc. kobiet, a utajona ponad 10 proc. Pojawia się u 5 proc. ciężarnych i często jest niezdiagnozowana, a nieleczona może być przyczyną poronień, porodów przedwczesnych, niskiej masy urodzeniowej płodów i zatrucia ciążowego. Leczenie to podawanie tabletek zawierających hormony tarczycowe - mówi Beata Makowska.

Nadczynność tarczycy dotyczy z kolei 2 proc. dorosłych Polaków i występuje cztery razy częściej u kobiet niż u mężczyzn. Chorują głównie kobiety w wieku 20-40 lat. Wśród najczęstszych przyczyn nadczynności wymienia się chorobę Gravesa i Basedowa oraz guzki tarczycy.

- Rozwój choroby ma zwykle podłoże autoimmunologiczne. Leczenie to podawanie tabletek hamujących czynność tarczycy lub operacyjne usunięcie fragmentu lub całej tarczycy - dodaje Beata Makowska.

Coraz częstszym zaburzeniem hormonalnym u młodych kobiet w Polsce jest hiperprolaktynemia - podwyższone stężenie prolaktyny. Wykrywana jest bardzo często, gdy kobieta nie może zajść w ciążę, ma nietypową wydzielinę z sutków lub przestaje miesiączkować. Objawia się przyrostem masy ciała, pojawieniem trądziku, bólami głowy, mlekotokiem, zaburzeniami miesiączkowania.

- Przyczyną może być stresujący tryb życia, odchudzanie się, a czasami nadmierna i nieprzemyślana aktywność fizyczna wspomagana używkami - mówi Janina Ratnicka-Klimaszewska, ginekolog-endokrynolog.

Hiperprolaktynemia może być także objawem mikrogruczolaka przysadki mózgowej. W celu poznania przyczyny choroby przeprowadza się badanie krwi, ale niejednokrotnie konieczne jest także wykonanie rezonansu magnetycznego mózgu.

Kolejnym schorzeniem, które bywa przyczyną niepłodności i zaburzenia równowagi hormonalnej jest zespół policystycznych jajników. Dotyka kilkunastu procent młodych kobiet, a u ponad 40 proc. jest przyczyną niepłodności.

- U tych kobiet obserwuje się otyłość, zaburzenia miesiączkowania (miesiączki pojawiają się co kilka miesięcy), a co za tym idzie brak owulacji. Chorobie tej towarzyszy zwiększone wydzielanie hormonów męskich i towarzyszące im nadmierne owłosienie i trądzik, oraz insulinooporność i nieprawidłową tolerancję glukozy - tłumaczy Beata Makowska. - W badaniu ultrasonograficznym jajniki są powiększone, z grubą otoczką i napakowane dużą ilością kilkumilimetrowych pęcherzyków. Przyczyny choroby są nie o końca poznane: prawdopodobnie u podstawy zaburzeń leży defekt genetyczny.

Leczenie tego schorzenia jest skomplikowane i często uzależnione od oczekiwań kobiety. Jeśli pacjentka jest otyła lub pali papierosy, to zaleca się zrzucenie wagi i rzucenie papierosów.

- U pań nie planujących ciąży włącza się tabletki antykoncepcyjne i leki obniżające stężenie glukozy we krwi. U kobiet starających się o dziecko podaje się leki stymulujące owulację - dodaje Beata Makowska.

Niezależnie od tego, z jakim problemem hormonalnym się borykamy, jedno jest pewne - każda kobieta powinna regularnie chodzić do ginekologa i po prostu dbać o swoje zdrowie. Należy utrzymywać prawidłową masę ciała poprzez stosowanie zbilansowanej diety oraz umiarkowanego wysiłku fizycznego, a także unikać palenia papierosów.

Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, to warto skorzystać z pakietów badań hormonalnych, które oferują przychodnie i laboratoria medyczne. Takie badania w Trójmieście wykonują m.in. Diagnostyka Laboratoria Medyczne, NZOZ Jaskółka, Centralne Laboratorium Kliniczne czy Bruss. W zależności od tego, czy zdecydujemy się na pakiet czy badanie konkretnego hormonu, to możemy być pewni, że wyniki pozwolą na określenie równowagi hormonalnej, zdiagnozowanie zaburzeń endokrynologicznych oraz rozpoznanie procesów związanych z płodnością i przekwitaniem.

Słowniczek pacjenta:
Endokrynologia - nauka o wydzielaniu wewnętrznym, gruczołach, hormonach i ich działaniu.
Estrogeny - grupa hormonów płciowych, do których zalicza się estradiol, estron i estriol. Są nazywane hormonami żeńskimi, a odpowiadają m.in. za rozwój drugorzędnych cech płciowych, w tym za rozwój piersi, a także za regulację cyklu menstruacyjnego.
Prolaktyna - hormon wydzielany w przysadce mózgowej. Pobudza wzrost gruczołów sutkowych podczas ciąży i wywołuje laktację. Prawidłowe stężenie tego hormonu to mniej niż 20 ng/ml - oprócz ciężarnych i karmiących.
Tarczyca - największy gruczoł wydzielania wewnętrznego w organizmie człowieka. Odpowiada za wytwarzanie hormonów kontrolujących ciepłotę ciała i prawidłową przemianę materii. Wpływa na metabolizm oraz funkcjonowanie układu nerwowego, pokarmowego i rozrodczego.

Miejsca

Opinie (30) 5 zablokowanych

  • Kobiety, łączcie zaburzenia hormonalne z innymi- badajcie (1)

    co się da !
    ja leczyłam zaburzenia hormonalne wiele lat ze słabym efektem,
    a okazało się, że źródłem problemu była nieuregulowana cukrzyca typu II

    gdy cukier został uregulowany i pilnuję tego, odstawiłam całkowicie hormony !

    • 16 1

    • .. moge dodac, zebyscie pomyslaly tez o zebach. Smieszne? Nie pasuje? A jednak chore zeby zatruwaja caly organizm. I potrafia fenomenalnie blokowac np. zascie w ciaze.

      • 12 0

  • hormony... (2)

    Leczenie hormonalne przypłaciłam zakrzepicą żył głębokich...

    • 16 2

    • hormony (1)

      a ja histerotomią. A zanim trafiłam do szpitala na operację, mnóstwo pieniędzy na wizyty, 10 minutowe. Kto może zastanowić się nad wynikami i dobrać odpowiednie lekarstwa przez 10 minut?

      • 5 0

      • masz rację, ja trafilam na doktor, ktora na wizyte poświęca około 45 -60 minut, szczególnie pierwszą

        oraz po wszelkich zabiegach, wizytach w szpitalu, analizuje wyniki, tłumaczy wszystko co chcę wiedzieć, nawet konsultuje z innym lekarzem

        ona pierwsza podejrzewała cukrzycę mającą wpływ na taki silne rozregulowanie hormonalne

        • 1 0

  • po prostu brakuje im seksu .skoro spotykaja sie z nieodpowiednimi facetami (7)

    to potem narzekają!!Seks doskonale reguluje prace hormonów to jest udowodnione naukowo .

    • 7 39

    • widocznie to tylko teoria naukowa (2)

      jesteśmy bardzo aktywni z mężem w sypialni, a hormony buzują u mnie w kierunku odwrotnym niż powinny....

      • 3 1

      • Beata jesteś aktywna z jednym mężem w sypialni a

        co z innymi?

        • 4 3

      • widocznie masz nieodpowiedniego faceta zmien faceta to i kierunek sie zmieni.:)

        • 0 2

    • Ilosc negatywnych znakow swiadczy ze

      masz zupelna racje poniewaz kobiety jako te mniej smiale wstydza sie do tego przyznac.

      • 2 5

    • (2)

      Naukowo udowodnione jest to, że seks podnosi prolaktynę, co jest przy leczeniu hiperprolaktynemii niewskazane, bo zaburza działanie leków. Tyle w temacie seksu i hormonów.

      • 4 1

      • a to dobre raz ze chore to jeszce pozbawic kobiet i facetów przyjemnosci (1)

        dziwne ze jakoś nic nie jest napisane o zakazie seksu

        • 1 0

        • Kobieta z hiperprolaktynemią często nawet nie ma ochoty na seks, bo zbyt duży poziom prolaktyny powoduje, że organizm ma fałszywe odczucie zaspokojenia. W czasie leczenia diostinexem prolaktyna się szybko normuje i jak już się odpowiednio obniży to można uprawiać seks bez ryzyka, że się normę przekroczy. W ciąży zbyt wysoki poziom prolaktyny może skutkować poronieniem, o ile w ogóle się zajdzie, o co przy nieleczonej hiperprolaktynemi strasznie ciężko. Reasumując: zdrowie jest ważniejsze niż seks, dlatego warto się na kilka tygodni wstrzymać. Co z tego, że nie piszą o tym w necie, jak ginekolog jest dobry to poinformuje o tym pacjentkę.

          • 4 0

  • rozumiem informację, ale bezpłatna reklama?

    Widzę, że niektórzy lekarze skorzystają z każdej okazji, by się reklamować. Chociaż ci najlepsi nie muszą się reklamować, bo i tak są oblężeni - jednak poczta pantoflowa działa najlepiej.

    • 8 2

  • Zupelnie nie roznia sie od chorob (2)

    hormonalnych XX wieku. A wiec artykul mozna bylo sobie darowac poniewaz przerabialismy to juz na poczatku zeszlego stulecia.

    • 7 1

    • w starożytności też występowały (1)

      to po w ogóle cokolwiek pisać

      • 1 0

      • Ale wtedy nikt o tym jeszcze nie pisal.

        I nie mamy zadnych dowodow w kronikach historycznych Ilono.

        • 0 0

  • Tak średnio opisana jest ta hiperprolaktynemia.

    Objawy hiperprolaktynemii zależą od ilości prolaktyny tzn stopnia przekroczenia normy. Nie występują wszystkie od razu. Żeby wykryć hiperprolaktynemię robi się badanie poziomu prolaktyny i jeśli ten przekracza 50 ng/ml lekarze zalecają najpierw badanie pola widzenia. Jeśli badanie wykaże obustronne niedowidzenie skroniowe, wówczas robi się rezonans magnetyczny przysadki mózgowej, bo jest duże ryzyko gruczolaka (guz uciska na nerw wzrokowy). Jeśli wynik jest powyżej 100 ng/ml to gruczolak murowany i nie ma potrzeby robienia pola widzenia, od razu rezonans wówczas, żeby ocenić rozmiary guza.Głowa boli tylko przy gruczolaku. Jeśli nie ma się wcześniej zdiagnozowanej niedoczynności tarczycy, warto też zrobić pakiet badań tarczycowych ( TSH, FT3 FT4 i przeciwciała na chorobę Hashimoto) i usg tarczycy. Niedoczynność tarczycy jest jedną z przyczyn hiperprolaktynemii i to ona nieleczona powoduje tycie, a nie sama hiperprolaktynemia, która jest skutkiem wtórnym niedoboru tyroksyny.

    • 12 1

  • Artykuł (1)

    o menopauzie, a na zdjęciu młoda dziewczyna u lekarza.Super dobrane- gratulacje..

    • 4 5

    • Artykuł o problemach hormonalnych przede wszystkim. Mają je kobiety w różnym wieku, ale często problemy te zaczynają się już w młodości, więc moim zdaniem zdjęcie pasuje.

      • 1 0

  • kasa

    Piękny artykuł, żeby podnieść z rana ciśnienie... Badajcie się kobiety, dbajcie o swoje zdrowie...tylko nie napisali skąd brać na to pieniądze skoro to co mogłabym wydać na leczenie zabiera zus nie dając nic w zamian.

    • 21 1

  • A po co raz na kwartał jeśli nic się nie dzieje? Co to za dziwna ankieta?

    Raz na rok/2 lata w zupełności wystarczy w przypadku braku niepokojących objawów i innych powodów do wizyty, a NFZ obecnie cytologię i tak finansuje raz na 3 lata ;-/ W PRL było raz na rok. Taki mamy klimat.

    • 12 1

  • pamietajmy o wczesniejszej menopauzie!

    pamietajmy o wczesniejszej menopauzie!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Konferencja. Autyzm. Od diagnozy do samodzielności

konferencja

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Depresja poporodowa. Rozmowa z psycholożką Martą Zawadzką-Zboś

spotkanie, konsultacje

Najczęściej czytane