• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przed szczepieniem - czy lekarz wie o dziecku to, co powinien

Anna Żukowska
19 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Zdaniem wielu rodziców kwalifikacje do szczepień w praktyce w ogóle nie istnieją. Pytamy lekarzy o to, jakie informacje przed skierowaniem na szczepienie są niezbędne, by dziecko mogło je przyjąć bez narażenia na tzw. reakcje niepożądane. Zdaniem wielu rodziców kwalifikacje do szczepień w praktyce w ogóle nie istnieją. Pytamy lekarzy o to, jakie informacje przed skierowaniem na szczepienie są niezbędne, by dziecko mogło je przyjąć bez narażenia na tzw. reakcje niepożądane.

W którym momencie zaszczepić dziecko, żeby nie narażać go na powikłania poszczepienne? Rodzice alarmują, że często kwalifikacja przed szczepieniem to szybkie badanie w kierunku infekcji, którą dziecko ma w danym momencie. Opisujemy, jakie informacje warto przekazać pediatrze przed szczepieniem, żeby mieć pewność, że nie wybrało się na nie złego momentu.



Jak kwalifikacja do szczepienia wyglądała w przypadku twojego dziecka?

Obowiązkowe szczepienia dzieci stają się coraz bardziej kontrowersyjnym tematem. Rośnie grupa rodziców zdecydowanie przeciwnych szczepieniom - uważają oni, że mogą one spowodować poważne choroby u ich dzieci. Po drugiej stronie są osoby, które mówią, że opuszczenie szczepień jest niedopuszczalnym i egoistycznym zachowaniem. Powoduje to m.in. powrót chorób, które od dłuższego czasu nie atakowały dzieci, np. krztuśca.

Czytaj również: Szczepienia przeciw pneumokokom - darmowe i obowiązkowe

Przed szczepieniem: badanie i pogłębiony wywiad lekarski

Większość lekarzy opowiada się za wybraniem pośredniego rozwiązania: ich zdaniem nie należy ani nie opuszczać szczepień, ani nie trzymać się sztywno rozpiski z kalendarza szczepień - to w przypadku gdy np. jest podejrzenie, że szczepionka może wywołać u dziecka niepożądany efekt.

Szczepień w pierwszym roku życia dziecka jest dużo. Dlatego kwalifikacja do badania powinna zostać przez lekarza wykonana dokładnie. Zdaniem rodziców zdarza się to bardzo rzadko.

- Niestety, na własnej skórze przekonałam się, że wywiad lekarski u nas kuleje. Na przestrzeni ostatnich kilku lat zmieniałam lekarza trzykrotnie i za każdym razem wywiad był robiony tylko podczas pierwszej wizyty. Później dziecko było kwalifikowane do szczepień wyłącznie na podstawie osłuchania i obejrzenia gardełka - mówi Ewa z Gdyni Chyloni. - Zdarzało się, że lekarz nawet nie zaglądał do karty i nie sprawdzał, czy podczas wywiadu nie wskazywałam na przeciwwskazania np. o charakterze neurologicznym. No chyba, że robił to, zanim weszłam z dzieckiem do gabinetu.
Opinia pani Ewy nie jest odosobniona, podobną ma też pani Dorota z Oruni, mama dwóch chłopców.

- Nie spotkałam się z porządnie przeprowadzonymi badaniami kwalifikacyjnymi, a moi synowie mają już dziewięć i trzynaście lat - mówi pani Dorota. - Z mojego doświadczenia wygląda to tak, że lekarz bada, czy dziecko może przyjąć szczepionkę, czyli czy nie ma żadnej infekcji wirusowej lub bakteryjnej danego dnia. To wszystko. Nikt mnie nigdy nie pytał o przebieg ciąży, reakcję na szczepionkę podaną w szpitalu lub rodzinne choroby genetyczne. Szczepienie musi być wykonane, pozostaje tylko kwestia tego, czy stan zdrowia dziecka pozwala na jej podanie.
Koniecznie powiedzieć o poprzednich chorobach

Nie zawsze nasze dziecko chodzi do jednego lekarza. Warto pamiętać, żeby przed każdym szczepieniem opisywać dokładnie obecny stan zdrowia malca, ale też reakcję organizmu po poprzednich szczepieniach. Niektóre informacje, jak np. o chorobie u naszych rodziców czy rodzeństwa, która dopiero się pojawiła, mogą dla lekarza okazać się niezwykle ważne.

- Dokładny wywiad, jaki lekarz powinien przeprowadzić przed szczepieniem, musi zawierać naprawdę szczegółowe informacje - mówi Krystyna Sztajkowska-Leszczyńska, pediatra i lekarz rodzinny. - Jestem zwolenniczką szczepień, ale jak z wszystkim, trzeba zachować zdrowy rozsądek. Lekarz powinien zapytać o przebieg ciąży, ewentualne hospitalizacje w jej trakcie oraz przyjmowane leki. Cenne będą też informacje o chorobach w rodzinie, także u starszego rodzeństwa dziecka - jeśli to młodsze jest szczepione.
Dziecko badane jest przed każdym szczepieniem po to, by zminimalizować ryzyko pojawienia się niepożądanej reakcji. Mogą to być m.in. utrzymująca się gorączka, wysypka czy rumień w miejscu wstrzyknięcia, a nawet drgawki czy niekontrolowane krzyki. Te ostatnie dotyczą okresu kilku dni po szczepieniu.

Rodzic może pomóc lekarzowi

Zadaniem lekarza jest przeprowadzenie dokładnego wywiadu, a później korzystanie z tej wiedzy nie tylko przy szczepieniach, ale przy każdej kolejnej wizycie. Jeśli nie mamy pewności, że lekarz pamięta istotne fakty, musimy mu je przypominać. Jeśli trzeba - przy każdej wizycie. A jeśli widzimy, że lekarz nie odnosi się do nich, zawsze możemy zasięgnąć opinii drugiego lekarza lub zmienić dotychczasowego pediatrę na innego.

- Są dwie drogi, które pozwalają lekarzowi kwalifikować do szczepień ochronnych - mówi Daria Narloch, lekarka z Gdyni w trakcie specjalizacji z medycyny rodzinnej z Gdyni. - Obie mają ten sam cel - zdobycie pełnej wiedzy na temat wskazań, przeciwwskazań, celowości szczepień, niepożądanych odczynów poszczepiennych, chorób zakaźnych przed którymi chronią, rodzajów szczepionek i techniki wykonania. Można przejść niezależnie od specjalizacji kurs kwalifikacji do szczepień lub ukończyć jedną z pięciu specjalizacji, w której programie jest rzetelne przygotowanie do tego.
Te specjalizacje to pediatria, medycyna rodzinna, choroby zakaźne, medycyna tropikalna i epidemiologia. Nie tylko lekarz może kwalifikować do szczepień. Po odbyciu kursu może to robić też pielęgniarka, położna i felczer. W każdym przypadku umiejętności są potwierdzone odpowiednim dokumentem.

Niektórzy rodzice są bardzo niechętni szczepieniom

Nie wszyscy rodzice chcą swoje dzieci szczepić. Są wśród nich tacy, którzy bojąc się chorób spowodowanych szczepieniami, świadomie wprowadzają lekarza w błąd.

- Miałem sytuację, w której matka dziecka poprosiła mnie o wpisanie do karty szczepień, że dziecko je odbyło, ale bez wykonania szczepienia - mówi pediatra z długim stażem z Gdańska. - Chcę jasno wszystkim powiedzieć, że to jest nakłanianie do przestępstwa i że żaden lekarz na coś takiego się nie zgodzi.
Zachowajmy więc zdrowy rozsądek. Nie bójmy się upewniać, czy pediatra prowadzący nasze dziecko, na pewno ma wszystkie informacje pozwalające na rzetelne przeprowadzenie kwalifikacji do szczepienia. A jeśli nie jesteśmy zadowoleni z pediatry, można go zmienić tak, jak każdego lekarza prowadzącego - trzy razy w roku bez ponoszenia za to dodatkowych opłat.

Opinie (139) 2 zablokowane

  • brak wywiadu i badania dziecka , niestety (9)

    a do tego czy ktos z rodzicow ktorzy szczepia czytal ulotke!!! danej szczepionki i zapoznal sie z mozliwymi powiklaniami...znaczna ludzi smiem twierdzic wiekszosc nie czyta....niestety to nawyk z poprzedniego ustroju na ktory cierpi pokolenie z lat 80tych w 90% ....bo to co lekarz mowi , ksiadz i mama to swietosc....a rozum trzeba miec swoj i zanim sie zaszczepi dzieciaka nalezy przeczytac ulotki zapoznac sie z czym mamy do czynienia i czy warto!

    • 29 19

    • do taty

      Gdyby czytać we wszelkich ulotkach leków jakie grożą nam powikłania na skutek zażycia danego leku prawdopodobnie w 99,9% większość by ich nie zażyła. Nie uważam tym samym,że nie należy czytać ulotek,ale na pewno nie powinno to przesądzać o tym,czy szczepić dziecko czy nie.

      • 25 8

    • A wiesz, jakie są tragiczne skutki używania cukru i soli? O rakotwórczym wędzonym boczku nie wspomnę!
      Ale o tym media milczą, nie? :D

      • 18 4

    • Byle paracetamol ma w ulotce w możliwych powikłaniach martwicę toksyczno-rozpływną naskórka, więc bez przesady. Nie ma co panikować,tylko z głową podejść do sprawy.

      • 21 3

    • Nawykiem obecnego prawackiego ustroju jest domorosła wiedza (1)

      herbaciarzy wszelkiej maści. Każdy jest "fachowcem" i zna się na wszystkim. Każdy Polak wyleczy się sam, wyremontuje sam, naprawi auto sam bo po co będzie płacił, jak on jest omnibusem i zna się na robocie najlepiej. Przeczyta jeden z drugim instrukcję obsługi (ulotkę) i uważa, że wszystko wie i zna się na wszystkim. Przykład z trybunałem. Wszyscy fachowcy prawnicy (nie partyjni ani PO ani PIS), wypowiadają się, że działania obecnej władzy są nielegalne w kontekście sędziów trybunału ale większość Polaków posiada gruntowną wiedzę w tym temacie i wie lepiej, bo tak mówią w TV publicznej. A fakt jest taki, że jeden z drugim nie wie po co jest trybunał i o co w tym wszystkim chodzi.

      • 15 7

      • Jasne

        z tym, że pis i po to żadna prawica...Chociaż jakoś tak już przywarła łatka, że jak ktoś popiera pis albo jest katolikiem, to jest prawicowy :/

        • 5 2

    • a co ma pokolenie lat 80tych do czytania ulotek...? Jestem co prawda starszy, ale mam wrazenie ze im mlodsi, tym mniej czytaja a swoje opinie kreuja na podstawie znajomych i facebook'a
      Co do ulotek...producent pisze jedno, lekarz mowi troche inaczej ... mysle ze wiedze trzeba wyposrodkowac, a inna kwestia za wole zaszczepic i niech dziecko ma rumien czy pogoraczkuje, niz ma zlapac zakazna chorobe bez szczepienie i wtedy sie martwic.

      • 6 2

    • To po co w ogóle brać leki? (2)

      Jakby każda osoba miała dostać każdą chorobę jaka jest wypisana na ulotkach leków, to raczej nikt by się nie zdecydował wziąć zwykłego ibuprofenu. A szczepionka to lek, nic innego. Tyle, że chroni, a nie działa jak już coś nam się rozwija. Wiadomo, że każdy lek będzie miał działania niepożądane. Ale dotyczą one niewielkiej liczby osób na całym świecie.
      O wiele więcej razy zdarzają się działania niepożądane antybiotyków, a jednak każdy rodzić gna z receptą do apteki, gdy takową dostanie. A gdy lekarz powie: "Proszę zaszczepić dziecko", to już jest spisek międzynarodowy. Naprawdę... Jako mama rocznego bobasa proszę Wa,s bądźcie rozsądni. O wiele więcej jest korzyści ze szczepień, niż ryzyka działań niepożądanych. Naprawdę lepiej przetrwać parę chwil gorączki niż potem patrzeć na cierpiące dziecko. A szczepionki nie są tylko na "wymarłe" choroby. Chociażby WZW B. Jest naprawdę "popularną" chorobą w społeczeństwie. Szpital, fryzjer, dużo nie trzeba aby się zarazić. Dopiero od niedawna każde dziecko jest szczepione na tą chorobę, więc jeszcze trochę potrwa zanim się jej pozbędziemy.

      • 7 2

      • poczytaj jak szczepionka na wzw b dlugo dziala!? (1)

        poczytaj jak szczepionka na wzw b dlugo dziala!?

        • 3 1

        • wiem, że to już dawno od czasu artykułu ale może ktoś zajrzy - szczepionka na WZW B działa około 10 lat. U mnie działa już 6 i poziom przeciwciał mam bardzo wysoki.

          • 0 0

  • (1)

    większość lekarzy to psy Pawłowa

    • 15 12

    • hieny na kasę

      • 2 0

  • czytałam książkę o skutkach ubocznych szczepienia, wszystko poparte badaniami. (13)

    książkę napisał lekarz więc mu wierzę.

    • 24 45

    • Czytałem książkę o możliwych skutkach masowego unikania szczepień (1)

      nie siej bzdur

      • 33 10

      • pisał ją lekarz, więc mu wierzę...

        • 1 0

    • (1)

      A czemu Pani wierzy akurat "temu" lekarzowi, a nie większości, którzy mówią o negatywnych skutkach nieszczepienia?

      • 23 5

      • bo nie wzbudzasz zaufania, ale lepiej grzebać małe trumny

        • 0 0

    • tak (4)

      lekarz, który zrobił te badania, potem sam przyznał, że były sfałszowane. Został odsunięty od zawodu z tego powodu. Ale co tam, antyszczepionkowcy dalej powołują się na te badania.

      • 20 6

      • dobrze jesteś poinformowany (3)

        więc dodaj, że te uprawnienia mu przywrócono. Wyrokiem brytyjskiego Sądu Najwyższego

        • 8 4

        • Bzdura, nigdy mu nie przywrócono uprawnień (2)

          Uprawnienia przywrócono szefowi kliniki w której pracował John Walker-Smith'wi, bo uznano, że niepotrzebnie został w tę sprawę uwikłany. Jedyny wyrok w sprawie Wakefielda jaki kojarzę to przegrana przez niego sprawa przed sądem w Teksasie jaką wytoczył przeciwko dziennikarzowi, który ujawnił jego fałszerstwo. Ogólnie facet nieźle sobie żyje z tego rozgłosu: książki sobie wydaje, filmy kręci...

          • 10 5

          • Bzdura, nigdy mu nie przywrócono uprawnień (1)

            a niżej
            Jedyny wyrok w sprawie Wakefielda jaki kojarzę

            no więc albo coś wiesz, albo uprawiasz propagandę. BTW: jak się żyje szefom Bayera?

            • 3 1

            • to co napisałeś się w ogóle kupy nie trzyma

              • 2 1

    • UWAGA! Troll sączący "postprawdę"!!!

      Jaka książka, jaki lekarz, jakie badania, kiedy i przez kogo przeprowadzone, na jakiej populacji?

      • 4 4

    • (1)

      W reklamach w tv tez wypowiadają sie lekarze, a takim lekarzem za $$ może być każdy z nas.

      • 2 0

      • W reklamach w tv tez wypowiadają sie aktorzy

        • 1 0

    • Można prosić o tytuł książki?

      • 0 0

  • szczepienia (4)

    Musicie pojechac zaszczepic dziecko do Uk. Tam pielegniarka szczepi dziecko bez poprzedzajacej wizyty u lekarza, ona decyduje czy dziecko zaszczepi na podstawie tego jak dziecko wyglada. Nie pyta sie o choroby jakie dziecko ostatnio przeszlo.

    • 17 9

    • no i? ... nie jetesmy w UK (1)

      jakis wniosek?

      • 8 3

      • Wszędze dobrze gdzie nas nie ma.

        • 1 0

    • no i pewnie w UK wiele dzieci choruje teraz na autyzm!!!

      takie głupoty można usłyszeć od rodziców, które nie szczepią dzieci.

      • 2 6

    • w uk szczepienia tj w każdym wolnym kraju są dobrowolne i bezpłatne

      • 0 1

  • To rodzice powinni decydować czy zaszczepić dziecko czy nie! (29)

    • 40 44

    • Jak nie chcesz szczepić dziecka to musisz go odizolować od społeczeństwa. (4)

      Szczepienia są dla dobra ogółu, a nie jednostki.

      • 33 12

      • Przecież wy jesteście zaszczepieni, więc jak moje dziecko nie jest to nie powinno wam to zagrażać (3)

        Więc o co chodzi?

        • 5 6

        • Koleś,

          szczepienie jest nie po to, by w stu procentach uchronić dziecko od jakiejś choroby, ale by możliwość jej pojawienia się albo zminimalizować, albo zmniejszyć do minimum jej ewentualne skutki, gdy już nastąpi.
          Sam fakt, że dziecko jest zaszczepione, nie oznacza, że na pewno nie zachoruje, ale że prawdopodobieństwo to drastycznie spada. Problem pojawia się, jeżeli wśród dzieci szczepionych pojawiają się te niezaszczepione dlatego, że prawdopodobieństwo choroby i u jednych, i u drugich wówczas wzrasta.

          • 9 5

        • Odporność grupowa (zbiorowa)

          Jest coś takiego jak odporność grupowa. Jeśli większość populacji jest odporna na jakąś chorobę to ta szansa na występowanie w tej populacji tej choroby zmniejsza się i jednocześnie zmniejsza się niebezpieczeństwo zachorowania niezaszczepionych jednostek np. nowo narodzonych dzieci.

          Jeśli liczba niezaszczepionych w danej populacji będzie rosła tym samym odporność grupowa będzie maleć i Twoje następne dziecko może zachorować na tę chorobę.

          • 2 2

        • A właśnie, że zagraża.

          Np. niemowlętom, które nie zostały jeszcze zaszczepione. Szczepienie przeciw odrze wykonuje się dopiero u rocznych dzieciaczków.

          • 6 2

    • Szczepienia są obowiązkowe

      żeby wyeliminować daną chorobę i uchronić przed nią ludzi uczulonych na szczepionki.

      • 11 7

    • (7)

      Oczywiście "wolnościowiec", decyduj o losie dziecka. Jak nie zaszczepisz to twoje dziecko nie powinno chodzić do państwowego żłobka, przedszkola czy szkoły, bo skoro darmowe i obowiązkowe szczepienia są BE to czemu placówki CACY? No i ewentualnym leczeniu na NFZ to zapomnij. Kto nie szczepi to niech się leczy prywatnie. Sam podjął decyzje to niech teraz sam płaci za skutki. O TAK POWINNO BYĆ!

      • 14 12

      • (1)

        Nie ma problemu ale proszę przestać pobierać ode mnie składkę na NFZ i podatek dochodowy na edukację tj ok 50% i nie ma problemu, dlaczego mam płacić za coś z czego nie będę mógł korzystać, co ty na to miszcz u?

        • 11 4

        • Korzystasz z NFZ i będziesz korzystał, ale Twoje dzieci jak nie zaszczepisz to nie powinny z zakresu który tyczy choroby, którą będą miały. Tak samo edukacja. Ty skorzystałeś z darmowej co? (chyba) Więc o co te halo?
          Ja też płace składki na rzeczy z których nie korzystam a ni nie korzysta nikt z mojej rodziny i zawsze będę je musiała płacić. Taka polityka państwa.

          • 3 4

      • Właśnie SHADOWLESS masz rację (3)

        W takim razie wara od moich składek. Chcę puszczać moje dziecko do prywatnego przedszkola i nie płacić na publiczne. Czemu nie mogę?

        • 4 2

        • A moje dzieci wcale nie chodzą do przedszkola czy żłobka a podatki moje na to idą i co?

          • 0 0

        • Do idioty

          Z tramwaju też won, kup sobie prywatny.

          • 1 2

        • x

          Przyjdziesz kiedyś z zawałem na oddział to podziękujesz, że jest nfz, w stanach bys się nie wypłacił za takie procedury. A składki na ubezpieczenie, które oni płacą są znaaacznie większe niż ta, na którą ty narzekasz. A lekarza będziesz po rekach całował.

          • 2 2

      • szczepienia

        Szczepienia są obowiazkowe, ale absolutnie nie są darmowe!

        • 6 0

    • (13)

      w innych krajach takich jak Niemcy, Norwegia itd szczepienia nie są obowiązkowe i jakoś sobie radzą. Poczytajcie o szczepionce HPV a nie się wypowiadacie że są one takie super. Dlaczego państwo nie chce wziąć odpowiedzialności za powikłania i nie wypłaca odszkodowań?

      • 7 4

      • (2)

        Od kiedy szczepionka na hpv jest obowiązkowa?
        I od kiedy w Niemczech nie ma obowiązku szczepień? :D

        • 8 4

        • Od zawsze nie ma w Niemczech nakazu szczepienia (1)

          Chcesz to się szczepisz, nie to nie

          • 4 3

          • Zauważ, że mimo tego

            szczepi się tam 95% społeczeństwa. Co oznacza, że edukacja jest skuteczniejsza od nakazów i zakazów :)

            • 9 2

      • (7)

        Jestem po 2 z 3 dawek szczepienia na HPV. Nic mi nie jest. Żyję i mam sie dobrze. Gdybym zaszczepiła sie szybciej to bym nie była teraz nosicielką wirusa o najwyższym zagrożeniu raka szyjki macicy. Ale niestety zaraziłam się, nie wiem kiedy i jak, bo łatwo sie tym zarazić np. korzystając z wc gdzie załatwiała sie osoba zarażona. Wirus nie daje objawów, odkryłam go zupełnie przypadkowo. Po co sie szczepię? Zeby nie załapać innego groźnego wirusa, bo HPV ma ich około 300 rodzai.
        Może i szczepienie niesie jakieś ryzyko. Ale teraz gdy mam jakby wyrok i moje szanse na raka są wysokie to jest mi to obojętne. Szkoda, że wcześniej nikt mnie nie uświadomił, że HPV jest takie groźne a tak łatwo ograniczyć ryzyko :( Teraz ja ostrzegam wszystkich, moje koleżanki, znajomych. Może sporo z nich jak ja jest zarażona i nawet nie wie.

        Dodam, że zanim sie zaszczepiłam dużo czytałam, nawet o ulotkę poprosiłam. Konsultowałam się z trzema osobami co myślą i co powinnam zrobić. Byli jednogłośni. To wystarczyło. Moje zdrowie i życie jest ważniejsze niż 1350 zł. Jestem zaszczepiona tą nową szczepionką, nie tą starego typu, którą dają dziewczynkom gratis np. w Gdyni.

        • 2 8

        • (1)

          Kto przepisał tą ulotkę?

          • 1 2

          • Ja mam w domu opakowanie Gardasil z ulotką. Coś cie konkretnie interesuje?

            • 1 2

        • To się cieszę że ci nic nie jest (3)

          Inni tego szczęścia nie mieli. Poczytaj sobie co się stało w Danii z dziewczynkami, które zostały zaszczepione na HPV

          • 4 1

          • albo w Japonii (2)

            • 2 0

            • (1)

              Raz na ileś to typowy standard. Raz na ileś to nawet po szczepionce na grypę ktoś umrze. Raz na ileś to i samolot spadnie, więc z domu nie wychodź, bo może akurat ty będziesz tym 1 na milion który zginie ;p

              Ps - tak, czytałam o takich przypadkach w Japonii czy Danii i co z tego?

              • 3 2

              • Ano nic

                Może warto informować o tym beneficjentów farmaceutycznego lobbingu?

                • 1 0

        • Artykuł sponsorowany

          Naiwnych nie brak, podczas gdy widać ewidentny lobbing producentów u władz samorządowych (Gdynia funduje, Pruszcz tez, Gdańsk nie i już nagonkę medialną na Nowe Ogrody w ub.r. przeżywaliśmy.

          BTW: kto jest odpowiedzialny cywilnoprawnie za ewentualne NOPy tych szczepionek? Producent czy samorządy?

          • 3 1

      • ... (1)

        a dlaczego mam się sugerować tym co jest w innych krajach? w czym mogą być dla mnie autorytetem? Jestem za szczepieniami i mimo, że nie wszystkie funduje sobie i dziecku to nim na nią się zdecyduje to zapoznaje się ze skutkami ubocznymi, rozmawiam z lekarzami (nie jednym prowadzącym dziecko) i wówczas podejmuje decyzje. To co jest stosowane w innych krajach nie znaczy, że jest lepsze lub gorsze. Trzeba myśleć.
        A te ruchy antyszczepionkowe fajnie, że istnieją bo pomagają tylko podjąć decyzję. I już...

        • 2 1

        • Ja tak samo. Moja dwójka maluchów ma innych pediatrów to mam zawsze porównanie dwóch różnych lub zgodnych opinii. Poza tym mam w rodzinie lekarzy to też pytam czy swoje dzieci na daną chorobę szczepili, jaką szczepionką, jakie niesie ryzyko, a w przypadku płatnych czy warto wydać kasę. IM więcej opinii tym łatwiej podjąć mi decyzję. I tak np. na rotawirusy nikt mi nie polecił szczepić dzieci, ani pediatrzy, ani nawet położna, ani lekarze z mojej rodziny, bo dzieci nie pójdą do żłobka ani przedszkola. Ale za to zaszczepiłam na ospę (płatną), bo tu była zgodność, że warto.

          • 1 3

    • jak sobie utniesz palec, to też sam go sobie przyszyj.

      • 3 1

  • (3)

    zdrowy lekarza nie potrzebuje

    • 21 3

    • martwy też (2)

      • 3 1

      • (1)

        Zdrowy nie chciał do lekarza
        Teraz bawi u grabarza

        • 1 2

        • Musi być gruba impreza.

          • 0 0

  • Firmy farmaceutyczne potrzebują zysków i pacjentów w przyszłości, a szczepionki dobrze (14)

    niszczą system immunologiczny, idealny synergizm rtęci i aluminium. Skoro szczepionki eliminują z naszego życia groźne choroby, to dlaczego szczepionek w zestawie jest teraz o wiele więcej niż 20-30 lat temu?

    • 38 22

    • Uwaga! (4)

      Odpowiadam na pytanie - otóż dlatego, że więcej szczepionek zostało opracowanych i uznanych za potrzebne.

      Albo jest to spisek ośmiu najbogatszych ludzi, którzy w ten sposób chcą dokonać depopulacji i pomożenia swojego majątku ;)

      • 6 3

      • Aż sprawdziłem: :) (3)

        8 najbogatszych ludzi w 2016: Bill Gates - IT, Amancio Ortega - odzież, Warren Buffett - finanse, Carlos Slim Helu - telekomunikacja, Jeff Bezos - platoforma sprzedażowa, Mark Zuckerberg - media społecznościowe, Larry Ellison - oprogramowanie dla biznesu, Michael Bloomberg - finanse - kurcze, żadnego przedstawiciele firmy farmaceutycznej, w dodatku ciężko podejrzewać, żeby w ich interesie była depopulacja świata...

        • 8 2

        • Oj tam

          Bo to wszystko masoni, działają pod przykrywką tych korporacji. Oprogramowanie, media, są po to, żeby kontrolować ludzkość i dusić ewentualne bunty w zarodku.

          • 6 2

        • Zajrzyj do spisu firm, a nie osób fizycznych (1)

          Ani Bayer, ani GlaxoSmithCline biedy nie klepią...

          • 3 0

          • A Polpharma?

            Firma rozumu nie ma - ona decyzji nie podejmuje, podejmują ją ludzie, którzy nimi zarządzają

            • 2 0

    • Jadłeś kiedyś rybę z Bałtyku? (5)

      Jeżeli tak, to już przyjąłeś dawkę rtęci 100-krotnie większą niż kiedykolwiek przyjęłoby jakiekolwiek dziecko we wszystkich szczepionkach jakie przyjęłoby w swoim życiu, gdyby rtęć była jeszcze w szczepionkach stosowana. Szczepionek stosuje się więcej, bo ja wiem, MOŻE DLATEGO, ŻE SĄ SKUTECZNE i rozszerza się zakres ochrony? A argument za tym, że firmy farmaceutyczne zarabiają na tym, że niby trują ludzi, to tylko jakiś Janusz ekonomii mógł wymyślić...

      • 8 8

      • ale co ty będziesz takim ludziom tłumaczyć

        że szczepienie chroni ludzi. Oni wiedzą lepiej bo internety napisały, że po szczepieniu dzieci chorują na autyzm...

        • 5 2

      • ryba

        ryba z bałtyku nie jest obowiązkowa

        • 3 1

      • gdyby rtęć była jeszcze w szczepionkach stosowana

        Tyle tylko, że używana jest

        • 0 1

      • a g. już jadłeś? (1)

        bo możesz sobie wstrzyknąć
        To przecież żadna różnica!

        • 0 0

        • dla ciebie może nie

          • 0 1

    • szkoda czasu odpowiadac na taka głupote

      wiesz jak wzrosło zanieczysczenie zrodowiska które sam zatruwasz pewnie śmieciami ,spalinami i na wszelkie inne sposoby!!
      Do tego dochodzi zanieczyszczona zywnosc i to własnie powoduje wszelkie choroby!!
      W wielu marketach plastikowe reklamówki nadal sa dawane bezpłatnie!! Tumany idą na zakupy ale nie maja w co je pakowac!!

      • 2 1

    • Ochrona wynikająca ze szczepienia trwa max kilka lat (1)

      skutki - resztę życia! Dlatego taki wybór jest z zasady idiotyczny!

      • 0 0

      • Wasza wiara w wypociny szarlatana, któremu udowodniono oszustwo jest niebywała.

        Ale bardziej zdumiewa mnie, że wiedzę na tak ważne tematy czerpiecie z blogów portali propagujących homeopatię...

        • 0 1

  • "Przeciwnicy szczepień" - to takie pejoratywne okreslenie (6)

    Nazywajmy ich może: zwolennicy chorób.

    • 37 32

    • "Zwolennicy szczepień" - to takie pejoratywne okreslenie (2)

      Nazywajmy ich może - debile.

      • 7 11

      • być debilem w twoich oczach, to akurat żadna ujma mistrzu ciętej riposty.

        • 9 3

      • Mówisz tak o swojej mamie, bo na pewno byłeś szczepiony.
        Każdy kiedyś był i każdy żyje.
        Głupio by mi było teraz na Twoim miejscu spojrzeć matce w twarz po tej wypowiedzi.

        • 1 2

    • Choroby są zdrowe (2)

      Bo są naturalne, w przyrodzie nie ma szczepień.

      • 4 2

      • Nie ma też rezonansów magnetycznych i operacji medycznych.

        Wróćmy do jaskiń, to takie naturalne :D

        • 9 1

      • ale ludzkość stosuje podobne zabiegi odkąd historia sięga

        • 1 2

  • Fajna ankieta (1)

    Proponuję pytanie wprost - czy twój lekarz jest debilem:
    1 - całkowicie
    2 - trochę
    3 - tylko czasami
    Naród się ucieszy. Przecież każdy i tak wie lepiej od lekarza.

    • 12 5

    • Dziesięciu całkowicie, czterech trochę, dwóch tylko czasami, a trzech to byli naprawdę mądrzy ludzie. Dobrego lekarza ze świecą szukać.

      • 3 0

  • jakość szczepionek (1)

    Najpierw niech się minister wytłumaczy czemu kupuje najgorsze i najtańsze szczepionki . Takie wrzaski o embriony a nie szanujemy i nie dbamy o zdrowie dzieci .
    To może sugerować tylko że ktoś miał w tym duży prywatny interes .

    • 41 6

    • Szczepionki refundowane

      Niestety podstawowa szczepionka DTP nadal zawiera tiomersal czyli rtęć ( środek konserwujący szczepionkę). Tyle mówi się o szkodliwości rtęci,że nawet zakazano używania termometrów rtęciowych, a tu dziecko dostaję ją w 3 szczepionkach do roku i jeden raz po roku. Jeśli szczepić , to tylko płatnymi Infanrix hexa lub Hexacima. Szczepienia to dobrodziejstwo. Trzeba szczepić i tyle, ale nie tymi, które państwo kupuje za grosze.

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

TRE ćwiczenia uwalniające stres, napięcia i traumę z dr Markiem Kulikowskim

100 zł
warsztaty, trening

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane