Trwa wyprowadzka szpitala tymczasowego z hali Amber Expo w Gdańsku. Decyzją Ministerstwa Zdrowia w środę placówka zakończyła swoją działalność. Wszystko dlatego, że sytuacja epidemiologiczna w regionie znacznie się poprawiła. Obiekt pozostanie jednak w gotowości na wypadek kolejnych fal zakażeń.
tak, przy braku pacjentów jednostka nie powinna być utrzymywana
60%
tak, ale prawdopodobnie jest to rozwiązanie czasowe
27%
nie, placówka powinna być utrzymywana w gotowości łóżkowej
9%
- Większość pacjentów została wypisana do domu, natomiast chorzy, którzy wymagali hospitalizacji, a były to pojedyncze osoby - zostali przekazani do innych placówek medycznych - w większości przypadków do Szpitala Św. Wojciecha i Szpitala im. M. Kopernika w Gdańsku - potwierdził Rafał Cudnik, dyrektor ds. medycznych Szpitala Tymczasowego. Przypomnijmy, że szpital tymczasowy przy ul. Żaglowej funkcjonował od 8 marca jako obiekt modułowy, który był rozbudowywany wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na wykorzystanie łóżek covidowych. W ciągu czterech miesięcy było tu hospitalizowanych przeszło 800 pacjentów, a około 90 osób wymagało wsparcia i opieki na Oddziale Intensywnej Terapii COVID-19.
- Średni czas pobytu pacjenta to 11 dni. Przez cały okres funkcjonowania szpitala tymczasowego opiekę nad pacjentem sprawowało 123 lekarzy, 233 pielęgniarki, 85 ratowników medycznych, 10 techników RTG/ elektroradiologów, 10 rejestratorek, 200 sanitariuszy (z firmy zewnętrznej - Fundacja Wodna Służba Ratownicza) - informują przedstawiciele Copernicus.Obecnie sprzęt i materiały medyczne są pakowane i w dalszej kolejności zostaną przekazane poszczególnym szpitalom działającym w obrębie województwa.
Hala Amber Expo pozostaje w pogotowiu
Oczywiście część infrastruktury, między innymi instalacje do tlenoterapii, pozostanie na miejscu, co ma przede wszystkim ograniczyć przyszłe prace modernizacyjne w kontekście nadejścia kolejnych fal zakażeń i reaktywacji szpitala.
Gdańska hala Amber Expo pozostaje bowiem obiektem strategicznym i stanowi zabezpieczenie w razie pogorszenia się sytuacji epidemicznej.
Niestety doświadczenia innych krajów z nowym wariantem koronawirusa - Delta - oraz spadek tempa szczepień w Polsce sprawiają, że rosną obawy przed kolejnymi wzrostami zakażeń.
- Może to spowodować, że na przełomie sierpnia i września, gdy ludzie wrócą do pracy, a uczniowie do szkół, pojawi się czwarta fala. Tym bardziej że w kilku europejskich krajach, np. Wielkiej Brytanii, Portugalii, Niemczech, a nawet Rosji, coraz intensywniej zaczyna szerzyć się siedmiokrotnie bardziej zaraźliwy wariant Delta - podkreśla Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. - Ta mutacja w przypadku Wielkiej Brytanii (99 proc.) i Rosji (90 proc.) odpowiada już za ponad 90 proc. wszystkich zakażeń. Oczywiście nie wiemy, co przyniesie przyszłość, ale musimy być przygotowani na każdy, nawet najgorszy scenariusz. Dlatego też mamy odpowiednie zabezpieczenie w łóżka covidowe w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku.
Przypominamy na koniec, że przy ul. Żaglowej została utrzymana działalność Punktu Szczepień przeciw COVID-19. Do tej pory zaszczepiono tu około 130 tys. osób.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
