• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uszyj jaśka dla dzieci ze szpitala

Ewa Palińska
21 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Pomysłodawczynią akcji "Uszyj jasia" jest Natalia Bielawska, mama 8-letniego obecnie Bruna. Kiedy 6 lat temu trafiła z synkiem do szpitala, zauważyła, że na oddziale dla dzieci brakuje poszewek. Kilka dni później poprosiła znajome blogerki o pomoc w uszyciu kolorowych poszewek. Pomysłodawczynią akcji "Uszyj jasia" jest Natalia Bielawska, mama 8-letniego obecnie Bruna. Kiedy 6 lat temu trafiła z synkiem do szpitala, zauważyła, że na oddziale dla dzieci brakuje poszewek. Kilka dni później poprosiła znajome blogerki o pomoc w uszyciu kolorowych poszewek.

Już w najbliższą sobotę, w godz. 11 - 18, w Galerii Bałtyckiej odbędzie się trójmiejska odsłona akcji "Uszyj jasia", podczas której każdy chętny będzie mógł włączyć się do szycia poszewek na poduszki dla małych pacjentów Szpitala Dziecięcego Polanki. Dotychczas, w ramach akcji, udało się uszyć ponad 12 tysięcy jaśków dla niemal 100 szpitali w całej Polsce.



Był(a)byś w stanie uszyć poduszkę?

6 grudnia 2012 roku Natalia Bielawska trafiła ze swoim dzieckiem do szpitala.

- Kilka miesięcy wcześniej mój syn rozpoczął swoją przygodę ze żłobkiem i się zaczęło - opowiada. - Katar, kaszel, nawracające infekcje, aż wylądowaliśmy w szpitalu. Po kilku dniach pobytu, podczas zmiany pościeli zaskoczyło mnie, że poduszka nie ma poszewki. Kiedy zapytałam, dlaczego tak jest, usłyszałam, że się skończyły. Jako że miałam w domu maszynę do szycia, postanowiłam takie poszewki uszyć. Na własny użytek. Kilka sztuk.

100 jaśków na dobry start



Personel szpitala był zachwycony taką formą pomocy. Pielęgniarki szczerze przyznały, że tak naprawdę to poszewek przydałoby im się jeszcze chociaż 100. Mama małego pacjenta postanowiła podjąć próbę spełnienia (choć symbolicznie) tego marzenia.

- Podzieliłam się swoim pomysłem z blogerkami zajmującymi się szyciem, bo mają nie tylko odpowiedni sprzęt i umiejętności, ale i niejednokrotnie zbędne ścinki materiałów. A przecież do uszycia takiego jaśka naprawdę potrzeba go niewiele! To w dużej mierze dzięki nim, dzięki temu, jak chętnie włączyły się do pracy i rozpromowały akcję na swoich blogach, dziś możemy działać na tak szeroką skalę - opowiada Natalia Bielawska.
Do dziś dzięki akcji udało się uszyć ponad 12 tysięcy poszewek, które trafiły na oddziały pediatrii do niemal 100 szpitali w całej Polsce.

- Zdarza się, że placówki, którym przekazaliśmy pościel, po jakimś czasie odzywają się do nas z prośbą o ponowną pomoc, ponieważ poszewki już się zużyły. To dowód na to, że ta akcja wciąż jest ważna i potrzebna - mówi inicjatorka, która będzie obecna w Galerii Bałtyckiej, podczas sobotniego maratonu szycia.
Wszystkie jaśki będą szyte z kolorowych tkanin. Wszystkie jaśki będą szyte z kolorowych tkanin.

Akcja ogólnopolska o charakterze lokalnym



Choć obecnie szycie poszewek organizuje się w wielu polskich miastach, inicjatorce bardzo zależy na tym, aby pomoc zachowała charakter lokalny.

- Chcę, żeby uczestnicy naszych akcji mieli poczucie, że pracują nad poprawą sytuacji we własnej okolicy, o poprawę standardów w placówkach, z których pomocy korzystali, korzystają bądź będą korzystali w przyszłości (choć tego akurat nikomu nie życzę). Dlatego w Katowicach, dla przykładu, szyjemy dla szpitali katowickich, a w najbliższą sobotę w Gdańsku będziemy szyli jaśki dla Szpitala Dziecięcego Polanki - wyjaśnia Bielawska. - Wiadomo, że najprościej byłoby zebrać pieniądze i takie poszewki w dużej ilości kupić, ale nie taki jest cel naszej akcji. Chcemy pomagać, ale zależy nam też na tym, aby wspólnie spędzić czas, żeby zachęcić do szycia jak najwięcej osób, które być może nigdy tego nie robiły. Często podczas naszych akcji obserwuję rodziców z dziećmi, którzy mają wielką radość z tego, że wspólnie udaje im się coś zrobić dla tych, którzy zwyczajnie tego potrzebują.
Na chętnych w Galerii Bałtyckiej w sobotę w godz. 11 - 18 będzie czekało 10 stanowisk z maszynami do szycia. Będą także kolorowe tkaniny, nici, przybory krawieckie oraz osoby, które pokażą, jak prawidłowo i bezpiecznie szyć. Na chętnych w Galerii Bałtyckiej w sobotę w godz. 11 - 18 będzie czekało 10 stanowisk z maszynami do szycia. Będą także kolorowe tkaniny, nici, przybory krawieckie oraz osoby, które pokażą, jak prawidłowo i bezpiecznie szyć.

Nie umiesz szyć? Nauczą cię!



Co ważne, brak umiejętności posługiwania się maszyną krawiecką nie jest żadną przeszkodą w tym, aby wziąć udział w akcji "Uszyj jasia". W najbliższą sobotę w Galerii Bałtyckiej, w godz. 11 - 18, na wszystkich chętnych będzie czekało 10 stanowisk z maszynami do szycia. Będą także tkaniny, nici, przybory krawieckie oraz osoby, które pokażą, jak prawidłowo i bezpiecznie szyć.

Zazwyczaj podczas jednej akcji udaje się uszyć około 150 - 250 poszewek. Te, które powstaną w sobotę, jak zostało wspomniane, trafią do Szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku.

- Bardzo się cieszymy, że tegoroczna akcja "Uszyj jasia" jest dedykowana naszemu szpitalowi. Zależy nam, aby nasi mali pacjenci jak najmilej zapamiętali pobyt u nas - mówi Jarosław Cejrowski, rzecznik gdańskiego szpitala. - Poszewki, które powstaną w sobotę, z pewnością w tym pomogą, dlatego zapraszamy wszystkich do uczestnictwa w tym wydarzeniu. Dla najmłodszych przygotowaliśmy niespodzianki.
W Polsce pomysłodawczynią kontynuowania szycia poduszek w kształcie serca jest Anna Sławińska ze Stowarzyszenia Polskiego Patchworku, która w chwili obecnej szyje z innymi osobami serduszka dla trzech warszawskich szpitali. W Polsce pomysłodawczynią kontynuowania szycia poduszek w kształcie serca jest Anna Sławińska ze Stowarzyszenia Polskiego Patchworku, która w chwili obecnej szyje z innymi osobami serduszka dla trzech warszawskich szpitali.

Serca dla kobiet po mastektomii



"Uszyj jasia" to nie jedyna krawiecka akcja, mająca na celu pomoc oraz poprawienie komfortu życia chorującym. Wielki sukces odniósł też projekt "Serce dla serca", podczas którego szyte są poduszki w kształcie serca, mające przynieść ulgę kobietom po mastektomii.

Szyją serca dla pacjentek po amputacji piersi



Akcja szycia serc ma charakter charytatywny, a wszystkie poduszki trafią do pacjentek, które są odwiedzane przez amazonki tuż przed operacją.

- W chwili obecnej szukamy sponsorów i wsparcia w zakupie materiału i wypełnienia - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik spółki Copernicus, koordynatorka akcji "Serce dla serca". - Szyjemy serca od Szczecina po Białystok, od Trójmiasta po Kraków.
Informacje na temat tego, w jaki sposób przyłączyć się do akcji, zamieszczone są na stronie internetowej projektu oraz w mediach społecznościowych.

Wydarzenia

Uszyj jasia dla dzieci ze szpitala - akcja charytatywna

warsztaty, imprezy i akcje charytatywne

Miejsca

Opinie (17)

  • Fajny i szczytny cel (1)

    Nie trzeba od razu mieć i dawać pieniądze. Wystarczy poświęcić trochę czasu :)

    • 29 0

    • ruszyła maszyna do szycia ospale

      i gna coraz prędzej :)

      • 0 0

  • Broń bosze nie krytykuję idei, ale zwróćcie Państwo uwagę na kolejny wyręczający państwo chwyt społeczny (2)

    akcja jest bardzo szlachetna, ale to nic innego jak kolejna puszka Adamowicza, w życiu to nie jest tak, że wszystko jest za darmo, wie o tym każdy człowiek żyjący w dobie pieniądza, pracy i podatków... te ostatnie służą do zaspokajania również potrzeb pacjentów szpitali, w tym naszych kochanych chorujących dzieciaczków. Więc jeśli to "cywilizowane" państwo ma czelność takowym się nazywać, to coś w tym kraju należy zmienić - zarządzanie zasobami i kompetentne kadry, które zapewnią określone cywilizowane cele i rezultaty. Państwo jest czysto teoretyczne a kadry są między młotem a kowadłem - dyrektor szpitala leci do przełożonych i chwali się, że nie wydał na poszewki 20 tys. zł w tym kwartale, za to dostaje 10 tys. zł premii, bo dobrze zarządzał budżetem szpitala i ... nie wydał. A społeczeństwo musi... bo ma dobre serduszko. W ten oto sposób działa w Polsce np. służba zdrowia i edukacja - nasza kasa w budżecie to ledwo starcza na wynagrodzenia kadry, a resztę ściągniemy od ludzi proszą ich o gest, a wszystko zadłużone po uszy i nie widać sposobu, żeby wyciągnąć placówki na powierzchnie spod tego mułu długów. to jest zarządzanie i dobry standard opieki nad obywatelami? to jest kpina z tych obywateli i ich dzieci i to kpina na nasz koszt moi mili drodzy i kochani i wspaniali i o dobrych sercach ludzie. Gdyby nie WY to wiele obszarów byłoby już dawno zamiecionych, dzięki Wam ten kraj trzyma się na powierzchni, wielokrotnie tak jest, ale ja się pytam wobec tego, gdzie jest nasz budżetowy szmal?!

    • 29 5

    • Jak to gdzie jest szmal?! (1)

      Np. w Toruniu :(((

      • 3 1

      • otóż to, jakbyśmy taki pliczek exelowski założyli, gdzie jest nasz szmal

        to szybko by wyszło, jakie manko jest na stanie budżetu, ale to będzie ciężko wydobyć z ludzi, bo im przez gardła te nadużycia nie przechodzą od dekad, okradają nas przez dziesięciolecia i śpiewają "nic się nie stało", a my mamy ze swoich domowych budżetów jeszcze dzieciom finansować poidełka i sprzęt sportowy w szkołach (jak studnie w Sudanie, jak piłki w Meksyku) albo kłaść się na karimacie pod dziecięcym łóżkiem szpitalnym, żeby być i czuwać przy dziecku - to już psy mają w schroniskach bardziej cywilizowane i humanitarne warunki w kojcach do zawierania więzi z innymi psami, a człowiek w tym kraju to jest podły i nikczemnie roszczeniowy jak domaga się byle standardu za własne podatki... szok to dla mnie ogromny, negatywny... a w tym samym czasie rozbijają się za nasze, realizują indywidualne wybryki finansowe, przelewają z kąta w kąt że już sami się gubią gdzie ta kasa jest, nikt w tym kraju nie panuje nad malwersacjami, nadużyciami, kolesiostwem, nikczemnym lobbowaniem, a wszystkie komisje śledcze to farsy polegające na wypłacie wynagrodzeń za nadgodziny dla "komisarzy", ch&j mnie strzela normalnie od tej naszej "normalności"....

        • 3 1

  • A może by tak (1)

    grupa kawiarniano-towarzysko-dyskusyjna z pięterka zabrała się za coś pożytecznego i też coś zrobiła?

    • 6 6

    • Tzw,,Berlin''

      vel Biały Dom.

      • 2 1

  • może się mylę, ale... (4)

    ...uszyj - kogo? co? - jasiek.

    • 5 1

    • mylisz się

      • 1 4

    • Oczywiście, że "uszyj jasiek"! "Uszyj Jaśka" to znaczy "uszyj faceta o imieniu Jasiek". Tak samo jak "podaj pilot" to "podaj to małe tałatajstwo", a "podaj pilota" to prośba o podanie tego faceta w mundurze.

      • 2 1

    • Nie mylisz się,

      ale 'jaśka" brzmi fajniej dla ucha ;)

      • 0 0

    • Biernik...

      A chrzanić biernika!

      • 0 0

  • Świetna inicjatywa

    • 4 0

  • Tylko te poduszki w kształcie serca (1)

    w cholere niewygodne. To już lepiej naszyć serduszko na zwykły prostokąt, będzie przynajmniej coś użytecznego.
    Będę w sobotę, Plan na 20 sztuk minimum

    • 8 1

    • dzieci spytaj czy wygodne

      • 0 0

  • Bardzo chcialbym wziac udzial w tej akcji

    ale jestem w zupelnie innej czesci swiata :(

    Panowie, pokazcie, ze my tez potrafimy!

    • 4 1

  • Porodówka Redłowo

    Czytając ten artykuł od razu nasunęło mi się wspomnienie porodówki w Redłowie. Byłam tam pacjentką w 2016 i wszystko wyglądało super po remoncie, tylko pościel została sprzed wielu lat. Ale to był kontrast do tych nowych ścian! Ciekawe czy coś się zmieniło od tego czasu? Chociaż pościel to i tak sprawa drugorzędna bo opieka była naprawdę super.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

IV Gdańskie Dni Zdrowia

spotkanie, konferencja

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Najczęściej czytane