Od września osoby powyżej 75. roku życia, niezależnie od dochodów, będą miały prawo do bezpłatnych leków. Refundacja dotyczyć będzie jednak tylko farmaceutyków z listy, którą minister zdrowia opublikuje do 1 września 2016 r.
oczywiście, tym bardziej, że pacjenci i tak muszą być przez nich konsultowani
53%
tak, ale powinna powstać ogólna baza danych pacjentów i przyjmowanych przez nich leków
28%
nie, bo różni specjaliści przepisują różne leki, których w niektórych przypadkach nie wolno nawet razem przyjmować
5%
nie - pacjent w każdym wieku powinien mieć tylko jednego lekarza prowadzącego
4%
nie, ale też pacjent nie powinien być do nich odsyłany przy byle dolegliwości
10%
W Gdańsku zameldowanych jest blisko 38 tys. osób w wieku powyżej 75 lat, w Gdyni ponad 21 tys., a w Sopocie ponad 12 tys. To one są beneficjantami wprowadzanych zmian. Choć lista refundowanych leków nie jest jeszcze znana, jej zawartość już dziś budzi obawy niektórych chorych.
O darmowych lekach dla seniorów pisaliśmy już wcześniej.Nie wszystkie choroby będą leczyć za darmo- Cierpię na depresję, leczę się u psychiatry. Leki na tę chorobę są drogie, jednak wszystko wskazuje na to, że będę musiał nadal za nie płacić. Najwyraźniej lepiej byłoby mieć problemy z sercem czy cukrzycę - stwierdza gorzko pan Józef, 80-latek z Gdańska.Resort zdrowia wśród grup leków, które będą objęte pełną refundacją wymienia medykamenty związane z najczęściej występującymi chorobami podeszłego wieku, w pierwszej kolejności kardiologiczne, urologiczne i reumatologiczne. Lekarze zakładają jednak, że część założeń uchwalonej przez Sejm ustawy przed 1 września może jeszcze ulec zmianie.
Seniorzy realnie potrzebują wsparcia- Osoby starsze rzeczywiście wydają na leki znaczną część swoich dochodów - przyznaje Barbara Łapa, właścicielka Apteki Orlik. - Proszą o tańsze zamienniki, a czasem w ogóle nie wykupują przepisanych lekarstw. Ta zmiana, kiedy wejdzie w życie, może bardzo ułatwić życie takim ludziom. Aptekarze wciąż nie posiadają żadnych konkretnych informacji na ten temat.Aptekarze potwierdzają, że leki, których zakup najbardziej obciąża portfele starszych osób to faktycznie medykamenty z grup, o których wspomina w deklaracjach minister zdrowia.
MZ zakłada, że po wejściu w życie ustawy seniorzy będą wydawać na refundowane leki o 40, a w kolejnych latach nawet o 60 proc. mniej.
Koniec z wyłudzaniem receptPacjenci, których leki znajdą się na liście, na pewno skorzystają na zmianach. Ministerstwo zaś zapewnia, że w związku z przekazaniem prawa do wypisywania recept na bezpłatne leki wyłącznie lekarzom i pielęgniarkom podstawowej opieki zdrowotnej, zmniejszą się kolejki do specjalistów.
- Regulacja, by to wyłącznie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej posiadali prawo do wypisywania recept na darmowe leki najprawdopodobniej ma służyć nie tyle rozładowaniu kolejek do specjalistów, co zapobieganiu nadużyciom, których dopuszczali się niektórzy pacjenci proszący o recepty na ten sam lek różnych specjalistów. Dzięki temu, że refundowane leki będzie mógł w przyszłości wypisywać tylko jeden lekarz, uniknie się takich sytuacji - mówi Mikołaj Ruciński, wicedyrektor ds. medycznych w Nadmorskim Centrum Medycznym.Wizyta u specjalisty i tak koniecznaObecnie lekarz wypisując receptę na lek refundowany musi uzasadnić zastosowanie go w przebiegu danej choroby. Często wymaga to odesłania pacjenta do specjalisty, który ma prawo skierować chorego na odpowiednie badania. Osoby przewlekle chore, od lat przyjmujące te same leki, muszą zaś odwiedzić lekarza specjalistę raz w roku, by uzyskać zaświadczenie o konieczności kontynuowania dotychczasowego leczenia.
Odpowiedzialność spada na lekarzy POZ- Choć lekarz POZ jest w stanie rozpoznać i leczyć większość chorób, musi udowodnić zasadność wystawienia każdej recepty na lek refundowany - mówi lekarka podstawowej opieki zdrowotnej z jednej z gdańskich przychodni. - Już teraz nierzadko zdarza się, że w oczywistych przypadkach, jak np. angina, pacjent woli zapłacić pełną cenę za antybiotyk, niż opóźnić rozpoczęcie leczenia do czasu, gdy diagnoza zostanie potwierdzona wynikami badań, w tym wypadku posiewu. Boję się, że sam fakt, że będziemy mogli przepisywać darmowe leki, nie ułatwi zbyt wiele ani pacjentom, ani nam, lekarzom.Obawy budzi wśród niektórych lekarzy fakt, że to lekarz podstawowej opieki zdrowotnej jest kontrolowany i rozliczany z wystawionych recept na leki refundowane. Na niego także spada odpowiedzialność w sytuacji, gdy pacjent wyłudzając recepty na darmowe leki dla siebie, zaopatruje tak naprawdę członków rodziny, którzy nie posiadają takich przywilejów.
Czy procedury w przypadku wystawiania recept na bezpłatne leki dla seniorów będą uproszczone, czy zostanie zachowana dotychczasowa forma - tego resort zdrowia jeszcze nie wie.
Co już wiadomo
Darmowe leki będą przysługiwały osobom, które ukończyły 75 lat. Wiek pacjentów będzie weryfikowany poprzez numer PESEL lub datę urodzenia.
Wypisać darmowe leki będą mogli uprawnieni lekarze POZ i pielęgniarki POZ, a także lekarze z prawem wykonywania zawodu, którzy już nie pracują w zawodzie (na receptach pro auctore i pro familiae).
Leki, które będą przysługiwały bezpłatnie osobom powyżej 75. roku życia, znajdą się na odrębnym wykazie w obwieszczeniu refundacyjnym.
Początkowo w wykazie znajdą się wyłącznie leki o odpłatności 30 proc. i 50 proc. oraz ryczałtowej (R), mające zastosowanie przede wszystkim w chorobach wieku podeszłego (m.in. o podłożu kardiologicznym, reumatologicznym i urologicznym).
Lista leków dla seniorów będzie w przyszłości stopniowo poszerzana o kolejne refundowane leki oraz wyroby medyczne na receptę.
Darmowe leki dla seniorów będą przepisywane na dotychczasowych wzorach recept. Lekarz lub pielęgniarka będą oznaczali recepty literą "S" (w polu "kod uprawnień dodatkowych"). Nie zmienią się zasady realizacji tych recept w aptekach, apteki będą rozliczać się z NFZ na dotychczasowych zasadach.
Pierwsza lista bezpłatnych leków powstanie do 1 września 2016 r.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy