• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dieta BARF dla psa i kota. Zdrowa czy szkodliwa?

Agata Łapińska
24 maja 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dieta BARF, czyli "biologicznie właściwe surowe pożywienie" to jedna z kilku metod żywienia psów i kotów, która zyskuje coraz większą popularność. Jak w każdym temacie, tak i tutaj, metoda ta ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Dieta BARF, czyli "biologicznie właściwe surowe pożywienie" to jedna z kilku metod żywienia psów i kotów, która zyskuje coraz większą popularność. Jak w każdym temacie, tak i tutaj, metoda ta ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników.

Żywienie zwierząt to temat coraz bardziej popularny, szeroki i... skomplikowany. Niektórzy właściciele psów oraz kotów postanowili wrócić do korzeni i żywić zwierzęta zgodnie z ich naturą - według założeń diety BARF. Zdania na jej temat są podzielone: jedni mówią, że jest naturalna i niskobudżetowa, inni, że ryzykowana, skomplikowana i kosztowna.




Na czym polega dieta BARF?



Czym karmisz swojego psa/kota?

Opracowana przez australijskiego weterynarza, doktora Iana Billinghursta dieta BARF, czyli Biologically Appropriate Raw Food (biologicznie właściwe surowe pożywienie), to jedna z kilku metod żywienia psów i kotów, która zyskuje coraz większą popularność, widać to szczególnie na kocich i psich forach internetowych. Jak w każdym temacie, tak i tutaj, metoda ta ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników.

W skrócie: dieta BARF składa się z surowego mięsa i ryb, kości, podrobów, nienasyconych kwasów tłuszczowych, jarzyn i witamin. Sami możemy ją przygotować w domu (pokroić/zmielić i zamrozić na zapas) lub kupić gotowe mieszanki. Osobno można także zakupić suplementy i witaminy.

Dyskusja na forum o BARF: gdzie kupić mięso?


Dieta BARF - zwolennicy i przeciwnicy



Wśród weterynarzy, właścicieli oraz hodowców psów i kotów można znaleźć różne stanowiska odnoszące się do kwestii żywienia dietą BARF. Zawsze na pierwszym miejscu należy stawiać dobro zwierzęcia i obserwować jego kondycję. To, co jednemu służy, innemu może nie zaszkodzić.

- Mój pies Ibra jest alergikiem. Przez dwa lata szukałam karmy, którą będzie mógł spożywać bez nawracających problemów, niestety bezskutecznie. Dowiedziałam się o metodzie żywienia surowym mięsem i postanowiłam spróbować. Ibra przestał mieć problemy z alergiami, zbudował piękne mięśnie. Je chętnie, wcześniej potrafił robić kilkudniowe głodówki. Różnicy w ilości energii nie zauważyłam, zawsze był bardzo aktywny, ale przed BARF-em dużo dłużej się regenerował, co jest istotne, bo to pies sportowy - mówi Kamila Michajłowska. - Trzeba poświęcić czas, żeby nauczyć się prowadzić zwierzę na tej diecie. Dla mnie w tym momencie jest to już bezproblemowe. Robię zapasy, mrożę i wystarcza to na długo. Jeżeli kogoś to przerasta, zawsze może kupić gotowe mieszanki.
- Moje dwa koty w pewnym momencie w ogóle zniechęciły się do puszek, a kupowałam tylko te dobrej jakości, czyli z wyższej półki. Sucha karma nie wchodziła w grę, więc została dieta BARF. Zanim ją wprowadziłam, przebadałam koty oraz przestudiowałam fora internetowe na ten temat. W końcu zamówiłam suplementy, kupiłam u sprawdzonego rzeźnika świeże mięso i zaczęłam robić własne mieszanki. Nie przepadam za tym, jest to uciążliwe dużo bardziej niż zamówienie puszek przez internet, ale moje koty w końcu zaczęły jeść z apetytem. Są zdrowe i pełne energii. Za każdym razem przygotowuję zapas porcji, które mrożę. Starcza to na około 2 tyg. - mówi Ola, opiekunka dwóch dachowców.

- Bardzo sceptycznie podchodzę do diety, która opiera się na podawaniu zwierzętom surowego pokarmu, samodzielnym bilansowaniu i analizowaniu wyników krwi. Mam obawy, że właściciele zwierzaków mogą zrobić krzywdę swojemu psu czy kotu poprzez złe dobranie składników, monodietę, nadmiar lub niedobór witamin i składników mineralnych. Prowadzenie takiej diety zajmuje czas i wymaga nabycia niemałej wiedzy i umiejętności z zakresu żywienia zwierząt. Złe bilansowanie posiłków może prowadzić do ogromnych kłopotów ze zdrowiem pacjenta. Jestem przekonana, że żywienie dietą wysokobiałkową finalnie doprowadzi przede wszystkim do niewydolności nerek - mówi Izabela Tomczak- Zabrocka, lekarz weterynarii w klinice Zwierzyniec w Gdańsku. - Należy rozważyć również ryzyko zakażenia pasożytami, jednak jeżeli mamy do czynienia z mięsem przebadanym, nie powinno to stanowić realnego zagrożenia.
  • "Trzeba poświęcić czas, żeby nauczyć się prowadzić zwierzę na diecie BARF. Dla mnie w tym momencie jest to już bezproblemowe. Robię zapasy, mrożę i wystarcza to na długo. Jeżeli kogoś to przerasta, zawsze może kupić gotowe mieszanki."
  • Zamrażarka pełna przygotowanych i zbilansowanych posiłków. Wystarczy rozmrozić i podać psu.
  • Suczki rasy grzywacz chiński podczas posiłku
  • Whippet podczas spożywania surowego pokarmu
  • Kurza łapka

Surowe mięso dla psa - co się stanie jak pies zje surowe mięso?



Mięso, kości, warzywa, owoce oraz naturalne suplementy, na tym opiera się dieta BARF. Skład i  ilość podawanego pokarmu zależne są od zapotrzebowania organizmu. Bierzemy pod uwagę wyniki badań, masę ciała psa, jego wielkość, wiek oraz aktywność fizyczną. Analizując budowę układu pokarmowego psa można stwierdzić, że ma on cechy typowego mięsożercy. Jako przykład można podać krótki przewód pokarmowy w porównaniu z tym u zwierząt roślinożernych.

- Należy zadbać o odpowiednie proporcje podczas układania takiej diety i pamiętać, że w naturze wilki jedzą nie tylko chude mięso, ale też tłuste, żylaste i ścięgniste. Spożywają także trzewia, kości czy krew, nierzadko nieświeże, za to pełne mikrobiotycznych wartości. Bardzo ważna jest też różnorodność podawanych mięs - mówi lek. wet. Marcin Krzemiński, właściciel Szpitala Krzemińskiego w Gdańsku. - Przyjęło się zakładać konkretny udział procentowy komponentów w diecie BARF, mięso w ilości 50 proc. posiłku, podroby 20 proc., kości 15 proc., pozostała część to dodatek warzyw i owoców. Bazując na tych wartościach i obserwując organizm psiaka, modyfikujemy dietę.

Mięso z bizona i kangura. Luksusowe karmy dla zwierząt


Mięso to bogactwo białek i tłuszczów, stanowi podstawowy składnik w diecie mięsożerców. Żadne białko roślinne nie równa się temu, które jest pochodzenia zwierzęcego, stąd też należy pamiętać, że diety wegetariańskie w przypadku zdrowych psów są bardzo niebezpieczne i nie powinno się ich stosować mając na uwadze dobro zwierzęcia.

Podroby są bogate w witaminy i minerały, które są uzupełnieniem diety psa. Podobnie jak w przypadku mięsa, ważna jest różnorodność w ich podawaniu. Przykładem może być wątroba, w której znajdziemy takie witaminy jak A, D, E, K oraz liczne z grupy B. Należy rozważnie podchodzić do podawania wątroby, żeby nie doszło do przedawkowania witamy A.

Kości to kolejny bardzo ważny element w diecie psa. Co ważne, kości nie gotujemy, podajemy takie jak całą resztę, w stanie surowym. Są zasobne w nienasycone kwasy tłuszczowe i wapń. Dobieramy je do wielkości psa: gdy mamy małego psa, wtedy dajemy mu kości małych zwierząt.

Podawanie kości to nie tylko dostarczanie ważnych składników do organizmu psa, ale też dbanie o jego zęby i szczękę. Nigdy jednak nie karmimy psa "gołymi" kośćmi. Ważne, aby były otoczone mięsem i skórą, co stanowi ochronę dla układu pokarmowego. Kości nie mogą być podstawą posiłku psa, ponieważ ich nadmiar może poważnie zaszkodzić, natomiast jeśli zwierzę nie może ich spożywać, wtedy warto używać suplementów wapnia.

Warzywa i owoce nie są koniecznym składnikiem psiej diety, jednak nieznaczna ich ilość może ją urozmaicić. Jeżeli podajemy warzywa, warto je rozdrobnić, dzięki czemu włókna celulozowe ulegną rozerwaniu, co polepszy przyswajalność tych produktów. Warto zapamiętać, że warzywa kiszone pełnią rolę naturalnego probiotyku, który ma pozytywne znaczenie dla flory jelitowej.

Rośliny trujące dla psa i kota. Na co uważać?


Pamiętajmy, że psy nie mogą spożywać wszystkich owoców i warzyw, np. awokado, zielona papryka i cebula są zabronione.

- Ważnym aspektem są suplementy, które dobieramy indywidualne do psa. Ich rodzaj i ilość zależy od zapotrzebowania każdego zwierzęcia. Przed rozpoczęciem diety BARF warto zrobić zwierzęciu badania krwi i obserwować jego kondycję, zachowanie, a także wygląd zewnętrzny - mówi Izabela Woźniak, zoofizjoterapeutka z Gdyni.
- Badania krwi są bardzo istotne i pozwalają szybko wykryć nieprawidłowości. Moim psom robię takie same badania, jakie robiłam przed rozpoczęciem BARF-a. Raz w roku sprawdzam morfologię, jonogram i biochemię - mówi Kamila Michajłowska, właścicielka dwóch whippetów.

Surowe mięso dla kota - ile kot może jesc surowego mięsa?



Koty to bezdyskusyjnie mięsożercy, których układ pokarmowy nie różni się od układu pokarmowego ich dzikich krewnych. Ostre kły, trzonowce idealne do miażdżenia kości, mocna, krótka żuchwa, mały żołądek i panujące w nim niskie pH czy krótkie jelita tworzą organizm przystosowany do jedzenia małych, ale częstych posiłków.

Zwierzęta te w naturalnym środowisku żywią się małymi gryzoniami i ptakami, a więc za podstawę ich diety uważa się białko i tłuszcze zwierzęce. Kocia dieta praktycznie całkowicie pozbawiona jest węglowodanów, pełnią one rolę wyłącznie balastu powiększającego stolec. Karmiąc kota dietą BARF, chcemy jak najlepiej "odwzorować" upolowaną ofiarę korzystając z surowych mięs, kości, podrobów i naturalnych suplementów diety.

Kocie porady: karma sucha czy mokra?


- Podobnie jak geny, środowisko, przebyte doświadczenia, tak i żywienie ma ogromny wpływ na życie i zdrowie kota. Jeżeli sprawdzimy skład przeciętnej gotowej suchej karmy, to widzimy wszelkiego rodzaju zboża, białka roślinne, izolaty, wzmacniacze smaku, cukry, sole i znikome ilości mięsa, co nie zgadza się z traktowaniem kota jak mięsożercy - mówi Ilona Krasnopiórko, właścicielka kotów cornish rex. - Podobnie jest z karmami odpowiednimi dla danej rasy kota, przecież układ pokarmowy kota bengalskiego nie różni się od układu pokarmowego popularnego dachowca.
Pamiętajmy, żeby dietę dopasować do zwierzęcia. Obserwować jego reakcję i zwracać uwagę na potrzeby. Dla jednych sucha karma sprawdzi się idealnie, dla innych mokre jedzenie z puszki, a dla następnych dieta BARF. Pamiętajmy też, że karmy, które są dobre dla kota, nie są bezpieczne dla psów.

Miejsca

Opinie (94) 9 zablokowanych

  • (3)

    Ciekawe jak ma się nierestrykcyjne trzymanie bilansu diety, do karmienia psa/kota cale życie suchymi kulkami? Poza tym czy ktoś zna odpowiednik suchej karmy (super zbilansowany i wystarczający jako jedyny pokarm) dla ludzi?

    • 30 2

    • Pewnie, dla ludzi jest soylent albo huel. Bilansuje się składnikowo, ale picie zamiast gryzienia ma skutki uboczne.

      • 11 0

    • Spotkałem się z płynnym zamiennikiem jedzenia, stosowanym dla osób nie mogących przyjmować stałych pokarmów. Jeden litr "soku" wystarcza na cały dzień dla dorosłej osoby (leżącej w łóżku więc zapotrzebowanie mniejsze, ale jednak).

      • 4 0

    • Dla ludzi się tego nie robi, bo kto by chciał jeść całe życie to samo

      Nie dlatego, że się nie da.

      • 5 2

  • Ciekawe jak psy żyły dziko co sobie gotowały (6)

    A może karmę produkowały

    • 62 0

    • A jakże?

      Chodziły do najlepszego dietetyka na świecie. Nazywa się Doktor Głód ;)

      • 9 1

    • a o co pytasz?

      • 0 3

    • Czlowiek cale życie dawal psom mięso surowe, kości,

      Korpusy z kur, łapki kurze i inne takie. Wcinaly ile by im sie nie dało, a teraz sie okazuje że one byly "na diecie". Nieprawdopodobne :)

      • 8 4

    • generalnie masz rację

      jest jednak małe ale, wiele obecnych ras zwłaszcza "kanapowców" powstało w wyniku miesznia ras, genów by jakaś księżna miałe zamiast torebki "pieska" - np Yorkshire terrier , choć pierwotnie były przeznaczone do łapania myszy, szczurów, ponieważ są psami skorymi do zabawy, aktywnymi, nie są agresywne i lubią towarzystwo ludzi, tolerują dzieci zostały rozpowszechnione przez hodowlę i teraz należą do grupy psów ozdobnych i do towarzystwa. Wymusiło to zmianę karmienia i w większość przypadków (chodzi o małe psy) łatwiej dać dobrze zbilansowaną karmę niż karmić mięsem ( w zależniości od rasy i metabolizmu częste karmienie i małe porcje)

      • 2 3

    • resztki z polowan bo w pace poloway

      wiec kosci np.
      Wiadmoze raczej nie pietruszke czy buraka. Ale na bank nie duzo miesa bo dla kazdego by nie starczylo.

      • 0 1

    • Ciekawe jak żyli ludzie jak nie było ognisk

      • 2 0

  • psy i koty pożerają ogromne ilości (8)

    krów i świń, które są w okrutny sposób zabijane, a ich hodowla przyczynia się do dużego zanieczyszczenia środowiska i emisji gazów cieplarnianych

    • 14 35

    • Zupełnie jak ludzie (4)

      • 10 3

      • No tylko cięzko ograniczyć populację ludzi (3)

        Z psami i kotami poszłoby prościej gdyby ludzie zmądrzeli

        • 4 10

        • A dlaczego niby mielibyśmy ograniczać populację pożytecznych zwierząt (2)

          aby zrobić więcej miejsca dla darmozjadów?

          • 7 7

          • a jaki z nich pożytek? (1)

            • 8 5

            • dyskwalifikujesz sie jako rozmowca

              • 0 1

    • A mnie spaliny

      Z samochodu którym jeździsz i nikt z tym nic nie robi !

      • 1 5

    • Niestety, tak jest. (1)

      Mam koty, które przy karmieniu suchą mocno chorowały. Po przejściu na 90% mięsa skończyły się różne dolegliwości, w tym lanie po kątach (mniej kamieni struwitowych, itd.).

      Niestety, jak policzyłem, to rocznie zjadają ponad 200 kg mięsa co na pewno ma nie mały wpływ na środowisko.

      Ciekawe na ile posiadanie zwierząt domowych jest obciążające dla środowiska, jaki pozostawia ślad węglowy i ile wody jest marnowane na produkcję karm, czyszczenie kuwet ze żwirkiem do wc, itp. "Cats, dogs responsible for up to 30% of meat environmental impact in US".

      • 4 6

      • Kastraty? Nie powinno być problemu z sikaniem po kątach

        • 0 3

  • karma na m...... kto wie ten je :) (2)

    Warto wspomnieć, że w mamy u nas lokalną firmę, która produkuje i dostarcza do domu gotowego Barfa. Sam karmię psiaka mankiem od 5 lat a wcześniej próbowałem robić barfa samemu. Niestety ilość "zabawy" i czasu , który musiałem na to poświęcić spowodowała, że przeszedłem na gotowe wyroby tego producenta. Efekty są wyśmienite jeśli chodzi o zdrowie i wygląd mojego psa. Gorąco polecam :)

    • 11 9

    • my znamy i bardzo sobie chwalimy

      • 5 1

    • Są tańsze karmy mrożone, a przesyłka na cały kraj taką sama cena.

      • 1 1

  • Ludzie, czy wy jesteście normalni? (19)

    Moje psy od zawsze jedzą resztki ze stołu. Resztki gotowanego obiadu, zupy, mięso tak surowe jak i gotowane czy smażone (jedyne co, to obieram z panierki i myję z przypraw). Czasami jako uzupełnienie dostają karmę gotową mokrą lub suchą. Wcinają też wszelkie kości, podroby czy skóry.
    Trzeba miec nie po kolei w głowie, zeby psu komponowac jakąc specjalną mieszankę, kombinować i zastanawiac się czy psu będzie coś smakować.

    • 37 61

    • Niestety, świat staje na głowie, (1)

      Teraz komfort świnki morskiej stał się ważniejszy od losu drugiego człowieka...

      • 17 19

      • A gdzie ty masz tą ważniejszą / mniej ważną sytuację?

        Czy jeśli rzucę psu gotowe Puffi z biedry zamiast przygotować to co zwykle, to w zamian czyjś los będzie lżejszy?

        • 16 3

    • Oczywiście, że można przesadzić. (6)

      Ale jeżeli uważasz, że układ pokarmowy psa jest taki sam jak ludzki, to przeginasz w drugą stronę. Życzę twoim psom długiego i zdrowego życia.

      • 13 7

      • Może nie jest "taki sam" ale to układ pokarmowy ssaka i to drapieżnika, jak człowiek (5)

        Człowiek też nie je idealnie i potrafi się przystosować. Tak samo pies czy kot. Ludzie....opamiętajcie się.

        • 4 7

        • Poczęstuj psa czekoladą (4)

          zobaczysz jak się przystosuje.

          • 5 4

          • kompletnie bez sensu przykład (2)

            Nikt nie mówi, żeby truć psa. Nie przesadzaj z tymi górnolotnymi w twoim mniemaniu przykładami

            • 2 5

            • Sam piszesz że jest to układ pokarmowy ssaka i drapieżnika (1)

              i inne głupoty.
              Więc według tego co piszesz, to co nie szkodzi człowiekowi psu tez nie zaszkodzi.
              Czy jednak zaszkodzi? Bo już sam nie wiem co próbujesz wszystkim przekazać.

              • 5 3

              • przestań cwaniakować

                • 3 5

          • Raz mi pies zżarł całą 300 gramową czekoladę którą zostawiłam napoczętą na stole , a na drugi dzień zbierałam jego g*wno po całym mieszkaniu

            • 0 0

    • Ja podobnie,

      Pies dużej rasy ma już 14 lat i trzyma się świetnie.

      • 5 3

    • Ale mieszanka nie jest dla smaku, a dla zdrowia (2)

      Człowiek dla zdrowia potrzebuje zbilansowanej diety i tak samo, jeśli ktoś decyduje się na samodzielne układanie diety psu zamiast kupienia karmy, powinien odpowiednio tą dietę zbilansować. Resztki ze stołu nie szkodzą w małych ilościach, ale nie powinny być podstawą psiej diety choćby ze względu na sól (ziemniaki też myjesz z przypraw, czy tylko mięso?).

      • 11 2

      • To jest naprawdę śmieszne....a nie...właściwie tragiczne (1)

        Myślisz, że psy na wsiach są karmione BARFem, wyszukanymi mieszankami i najlepszymi karmami? Dostają ochłapy i to musi im wystarczyć. Na wolności też jedzą byle co i jest OK, dlaczego? Bo psi żołądek strawi wszystko.
        Zbilansowana dieta dla psa! Oczywiście, w dzisiejszych czasach można też psa przyzwyczaić do diety wegetariańskiej jak widac po niektórych "influencerkach"

        • 8 5

        • Bo na wsiach nikt się nie przejmuje zdrowiem psa

          I potem chorują i umierają przedwcześnie. A jak pies chory, to też zamiast zabrać do weterynarza, to szkoda im na psa kasę wydawać. O diecie wegetariańskiej nic przecież nie napisałem.

          • 11 5

    • (3)

      W czym Twoje lenistwo poprawiło los Twojego psiaka w porównaniu z pieskiem karmionym BARFem?

      • 6 5

      • (2)

        proszę się, nie odzywaj się, bo wstyd czytać takie brednie

        • 1 5

        • odpowiedz (1)

          a nie uciszaj innych.
          No chyba że ciężko Ci przyznać rację że popełniasz błąd w karmieniu swojego psa.

          • 3 1

          • "Popełniasz błąd w karmieniu swojego psa" Tak, to prawda. Mój pies ma nawet konto na insta i fejsie i tam pisze, że czuje się skrzywdzony swoja dietą. Rozmawia ze swimi psimi kolegami i każdy ma depresję, że musi się męczyć z jakimiś durnymi dietami wymyślonymi przez człowieka, zamiast jeść normalne żarcie

            • 8 3

    • A ty też jesz śmieci?

      • 0 0

    • popieram

      nareszcie głos rozsądku!
      gotowe karmy dla zwierząt od wymysł ostatnich dwóch dekad (na zachodzie nieco dłużej) ; a co koty i psy domowe jadały przez ostatnich kilka wieków?
      Ludzie , nie popadajcie w paranoję; Animal food to wymysł czasów współczesnych i wygoda; nikomu nie chce się przyrządzać jedzenia zwierzakowi ani myśleć co dać mu jeść jak nic nie zostało z obiadu? - a firmy produkujące to gotowe żarcie - po prostu mają na tym dochodowy zarobek i świetny interes.

      • 2 2

  • czego to nie wymyślą (4)

    by zarobic, nawet wmówią ci, że twój pies/kot źle się odżywia

    • 26 11

    • (3)

      Raczej Ty go źle odżywiasz. Śmieciami. Ale to tylko Twoja odpowiedzialność i Twoje sumienie.

      • 3 8

      • (2)

        Nie trafia do twojego pustego czerepu, że psy zawsze jadły resztki? I zawsze było to OK? Teraz wszystko stanęło na głowie, ludzie piją jakieś śmieszne spiruliny, a pieskom dajecie specjalnie ultra hiper komponowane karmy. Śmiech na sali. Świat aż tak się nie zmienił, za to ludzie dają się manipulować jak dzieci. To jest jakiś cyrk :D

        • 4 5

        • Jadly resztki i było ok? (1)

          Rozumiem, że kiedyś też wszyscy badali chociażby krew swojemu psu/kotu? Nie. Kiedyś to ludzie dawali co popadnie, żeby tylko zwierzę miało co jeść... Teraz mamy większe możliwości więc z nich korzystamy. Jak ktoś ma tak zryty garnek i zamknięty umysł na to co daje nam rozwijający się świat, to i tak nic nie zrozumie.

          • 5 5

          • kolejne głupoty

            Czym innym jest "rozwijający się świat" a czym innym jest układ trawienny psa czy człowieka! Ewolucja nie postępuje tak szybko, że nagle psy zatraciły możliwośc trawienia surowego mięsa, ścięgien, kości i podrobów na rzecz sterylnej, laboratoryjnie odmierzanek i komponowanej karmy!

            • 5 2

  • (1)

    Nie mam zaufania do gotowych karm... pełno tam konserwantów i odpadków mięsnych... swojemu psu gotuję sama posiłki z mięsa warzyw i kaszy.

    • 23 9

    • To zależy od karmy, trzeba czytać skład

      Te tanie dostępne w marketach rzeczywiście są do niczego, ale w czasach internetu sprawdzenie składu i kupienie dobrej karmy to nie problem.

      • 6 4

  • UWAGA! ! (6)

    Szanowna pani redaktor nie raczyła nawet wspomnieć o najważniejszym, czyli o tym, że barf jest naturalnym pożywieniem a wszystkie sztuczne karmy przemysłowe zawierają chemię, która szkodzi psu, nieważne jak by nie były zbilansowana! I to jest najważniejsze, że nie podając karm przemysłowych nie trujesz psa! A, i "pozdrawiam" wszystkich, którzy traktują swoje psy jako śmietniki na odpady, z jakiej wy epoki jesteście? Psu szkodzi ludzkie jedzenie i w dzisiejszej dobie wiedzą to już wszyscy, jak tak można robić?! I jeszcze się tym chwalić!

    • 28 15

    • Do kosmetyczki też pieska prowadzasz? (1)

      Przecież to nieludzkie, żeby nie był kąpany w najlepszych szamponach. Ubranko też musi miec na zimę? Ale dobrze, wasza kasa, dajecie się naciągać marketingowi produkującemu karmy, wasza sprawa. Ale śmiac mi się chce, że macie tak nasr*ne w głowach :)

      • 4 11

      • Proponuję czytać ze zrozumieniem!

        Naturalne traktowanie psa to właśnie nie dawanie się naciągać koncernom produkującym karmy, to nie kupowanie ubranek, szamponów i innych rzeczy, z których tak szydzisz, to traktowanie psa jak zwierzęcia o konkretnych psich (a nie ludzkich!) potrzebach. A widziałeś gdzieś w naturze psy w ubraniach albo pachnące szamponem, a może żywiące się wysokoprzetworzoną sztuczną karmą omyłkowo nazywaną jedzeniem?

        • 4 2

    • Trochę się nie zgodzę (2)

      Rozumiem, że uważasz jako lepsze rozwiązanie podać psu/kotu kupione miecho z marketu (niewiadomego pochodzenia) niż sucha karmę od Brita?

      • 6 5

      • Każda sztuczna karma (1)

        to sztuczna karma a nie prawdziwe jedzenie, czy to tak trudno pojąć? Czy naprawdę nie widzisz różnicy między prawdziwą zupą a zupką w proszku? Chciałabyś całe życie jeść popiół z padliny zamiast prawdziwego mięsa, prawdziwych warzyw i owoców, jajek etc.? Sztuczne równa się wysokoprzetworzone a to równa się konserwanty, barwniki i inna chemia a to równa się trucizna! Pies nie jest w stanie sobie z nią poradzić, a potem zdziwko, że piesio na stare lata choruje, ciekawe, że zachorowalność na nowotwory pojawiła się wraz z wprowadzeniem sztucznego żarcia, podobnie jak alergie!

        • 3 5

        • Jak jest nowotwór to już tylko uśpienie, jakoś nie słyszałem o nfz dla psów czy kotów cięzko chorych

          • 0 0

    • Nie wiem czy wiesz, ale naturalne pożywienie to dziś jest tylko jak sobie sama wyhodujesz

      Mięso w sklepach jest też pełne chemii.

      • 5 0

  • (5)

    Kot nie może pić mleka, pies nie może jeść mięsa surowego. No chyba żarty. Odbija już niektórym na punkcie zwierząt. Zawsze mogły jeść to co ludzie a teraz oczywiscie nie mogą. nawymyslaja karm, specyfików dla zwierząt i żeby to się sprzedało nagada ja w tv i necie głupot ze zwierze nie może mięsa jeść. zakazcie lwom polować bo to przecież też surowe mięso będzie jak upoluja. leczcie się. kot to kot a pies to pies a nie czlowiek żeby mu specjalnie jedzenie gotowac. może od razu krewetki w sosie? :/ lepiej dzisiaj siersciuchy traktują niż ludzi. chory swiat

    • 11 29

    • brawo Małgosia :) krewetki w sosie do mnie przemówiły. I te lwy :)

      • 5 1

    • (1)

      Kobieto , najpierw odrobina edukacji a później można tym się podzielić na forum publicznym

      • 11 4

      • Teraz trzeba skońcyć studia, żeby móc prawidłowo żywic psa! Nie myśl sobie szaraku, że tak po prostu twój pies zje to co mu dasz ze stołu. To musi być poparte badaniami i wiedzą uniwersytecką specjalna dieta. Najlepiej skomponowana i podana przez psiego dietetyka.

        • 4 9

    • Kot nie może pić mleka ponieważ jest drapieznikiem

      Mleko pije po urodzeniu jak każdy ssak. Układ pokarmowy?.

      • 8 0

    • Czytać ze zrozumieniem

      Proponuję czytać ze zrozumieniem. Właśnie była mowa o surowym mięsie dla psów i kotów.

      • 0 0

  • Ja dajem mojemu szit cu, tylko surowo polędwiczkę (3)

    wołową. Za to sam jem pasztetową.

    • 12 4

    • i mielonke (1)

      • 4 0

      • mielonkem!

        • 1 0

    • Źle zbilansowane

      Źle zbilansowana ta karma dla Pana powinien Pan spróbować jeszcze dołożyć suchej psiej karmy ona jest odpowiednio zbilansowana. Ludziom całkiem już odbija!!!

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane