- 1 Niewidomy Miluś szuka opiekuna (11 opinii)
- 2 Kacze rodziny w opałach. Uratowano je (11 opinii)
- 3 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (144 opinie)
- 4 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (24 opinie)
Kocie porady: spokojne święta z kotem. Na co uważać?
Jak co roku zbliża się okres Bożego Narodzenia, czyli rodzinnych spotkań w domu lub wyjazdu do bliskich. Jeśli mieszkamy z kocim podopiecznym, w obu przypadkach mamy coś ważnego do zrobienia i o tym będzie mój najnowszy wpis w cyklu Kocie porady. Warto pomyśleć o tym wcześniej.
Co zrobić z kotem podczas świąt?
Natomiast jeśli zdecydujemy się zabrać kota do innego domu, zadbajmy o jego izolację i miejsce, gdzie będzie mógł przeczekać niekomfortowy czas, tym bardziej jeśli są tam inne zwierzęta. Proces socjalizacji kota z innymi zwierzętami to często wiele tygodni, kilka dni w obcym domu to zbyt krótko, by próbować je sobie świadomie przedstawiać.
Jeśli natomiast przyjeżdżają do nas goście, należy zapewnić warunki kotu, gdzie nie będzie cały czas pod okiem gości i będzie mógł się skryć przed oczami i rękoma tych bardziej natrętnych osób, zwłaszcza małych dzieci, które nie zawsze wiedzą, jak obchodzić się ze zwierzakami.
Czytaj także: Zwierzę jako prezent pod choinkę. Dlaczego to zły pomysł?
Bezpieczne święta pupila
W trakcie świąt mamy wiele zajęć, tym samym troszkę mniej uwagi poświęcamy naszemu podopiecznemu, co może skutkować jego zwiększoną aktywnością wokół świątecznego stołu, kuchni czy też choinki. Warto w pierwszej kolejności dodatkowo zabezpieczyć choinkę (np. dopięcie linką do ściany) lub zapewnić odpowiednie obciążenie jej. Nie czarujmy się: są małe szanse, że kot nie będzie eksplorować drzewka. Internet pełen jest filmów i zdjęć, na których pupile dosłownie demolują świąteczne choinki.
Koniecznie muszę zwrócić uwagę, że niektóre gatunki choinek bywają trujące (uważajmy też na wodę w stojaku, której kot może się napić). Warto także zastosować plastikowe lub drewniane dekoracje, bo szkło i porcelana z aktywnym kociakiem... to klops i zgrzytanie zębów.
Świąteczne wyposażenie i dekoracje w Trójmieście
W okresie świątecznym dekorujemy nasze mieszkanie różnymi roślinami, m.in. zaliczyć do nich można - poinsecję (czyli popularna w tym czasie gwiazda betlejemska), grudnik, jemiołę czy ostrokrzew. Każda z tych roślin jest w większym lub mniejszym stopniu trująca dla kota i może skutkować wymiotami, biegunką oraz generalnym uszkodzeniem układu trawiennego, więc powinny być pod nadzorem człowieka i poza zasięgiem kota.
Kolejnym ważnym elementem świątecznym jest to, co spożywamy, a co może być dla podopiecznego szkodliwe, a czasem nawet zabójcze, czyli:
- słodycze i przyprawy;
- alkohole;
- smażone i pieczone potrawy (mięsa, ryby);
- rośliny cebulowate (czosnek, cebula, szczypiorek);
- napoje (kawa, herbata, kompot z suszu).
Bezpieczny i spokojny kot podczas świąt
Pamiętajmy: to kot powinien decydować, czy chce wyjść do gości. Nie bierzemy go na siłę i nie pokazujemy obcym ludziom, uważajmy na usilne głaskanie i przytulanie naszego pupila. Obserwujmy kota i szanujmy jego "podpowiedzi" - jeśli siedzi skulony pod łóżkiem, nie zanośmy go do salonu pełnego ludzi. Przymuszanie zwierząt do nadmiaru wrażeń i bodźców może skutkować występowaniem zachowań lękowych, jak i agresywnych.
To jest ważne podczas świąt:
- kryjówki - zapewniamy kotu, o ile to możliwe, maksymalną liczbę kryjówek, z których może obserwować gości, nie będąc niepokojonym.
- regularność - mimo świątecznego pędu staramy się nie wyłamywać z kociego harmonogramu aktywności i żywienia. Rutyna jest ważna dla kotów.
- wsparcie medyczne (np. suplementy ziołowe lub feromony) - powinno wpłynąć wyciszająco. Zaznaczyć trzeba, że działają na ok. 40 proc. kociej populacji. Warto zweryfikować ich używanie z behawiorystą lub weterynarzem.
Czasem wystarczy kilka zdań
Niezależnie, czy zabraliśmy na świąteczny wyjazd kota ze sobą, czy sami przyjmujemy gości, powinniśmy porozmawiać z każdym i przedstawić krótką informację na temat naszego podopiecznego i jak powinni się wobec niego zachować. Czasem wystarczy kilka zdań, np. "kot nie lubi być głaskany, lepiej zostaw go w spokoju, sam przyjdzie, jeśli będzie chciał". Komfort pupila dla gości niemających zwierzęcia może nie być tak oczywisty jak dla nas.
O autorze
Miejsca
Opinie (45) 3 zablokowane
-
2019-12-17 21:06
Opinia wyróżniona
Mam dwa sierścia w domu i na choince niestety wiszą tylko nietłukące dekoracje co oczywiście w niczym nie przeszkadza. Natomiast drzewko jest na pniu i sztuczne ( naturalne traciło kilogramy igieł po każdej wizycie kotów pod choinka) w tym roku poszłam o krok dalej i... polałam kilkoma kroplami silnego naturalnego wyciągu z pomarańczy i cynamonu do celów spożywczych. Wacikiem tez przetarłam kilka dolnych gałązek i pień. Koty raz powąchały i uciekły. Choinka autentycznie stoi nietknięta heheheh.
- 33 2
-
2019-12-17 18:51
Opinia wyróżniona
Mój jeden sierściuch, gdy mamy gości siada na kanapie i chce być w centrum uwagi. (2)
Jest naprawdę towarzyski, aż dziwne, bo normalnie, to szuka spokojnego miejsca. Może liczy na to, że dostanie od gości lepsze jedzenie? Drugi natomiast jest wtedy w stresie i ucieka, chciaż czasem schowa się gdzieś z tyłu kanapy i podsłuchuje rozmów; )
- 38 1
-
2019-12-17 19:13
Fantastyczna historia. Będę ją opowiadał wnukom... (1)
- 4 24
-
2019-12-18 08:47
jeśli to miało być dowcipne, to ci się udało; jeśli ironiczne, to niekoniecznie
- 2 0
Wszystkie opinie
-
2019-12-17 15:24
Brawo!
Bardzo dobry artykuł.
- 31 12
-
2019-12-17 15:54
(6)
Pokazawszy w latach 60tych ubieglego wieku ten artykuł swojemu dziadkowi, który mieszkał na wsi, zostałbym uznany za oszołoma. I otarłbym się o stos:)
- 42 9
-
2019-12-17 15:59
A gdybyśmy pokazali dziadkowi na wsi i w mieście smartfona, to już byśmy poszli na ten stos :)
- 13 3
-
2019-12-17 15:59
(2)
na szczęście nie żyjemy w latach 60tych, a wiedza ewoluuje :)
- 21 4
-
2019-12-17 16:47
wiedza owszem ale mental już słabiej
- 26 1
-
2019-12-18 08:26
ewoluuje wciąż za słabo niestety
większość jest nie tylko bakier z wiedzą ale również z myśleniem i empatią
- 3 0
-
2019-12-18 08:13
W latach 60tych na wsi Twój dziadek pewnie chodził za potrzebą za stodołę i podcierał się dłonią.
Oczywiście, że taki człowiek nie dostosowałby się do współczesności.
- 6 2
-
2019-12-18 08:19
na wsi aż tak wiele się w tej kwestii nie zmieniło
kot to pułapka na myszy, pies to alarm, świnia to kotlet itd.
- 7 2
-
2019-12-17 16:52
(1)
A mój kot nie zwraca za bardzo uwagi.Z ciekawości przyjdzie ,zobaczy kto przyszedł i idzie spać.Aby tylko miał jedzenie i picie.
- 41 1
-
2019-12-20 11:31
To dobrego masz kota.
- 1 0
-
2019-12-17 18:51
schować kota do piwnicy (1)
- 16 30
-
2019-12-17 21:58
raczej Ciebie
- 10 3
-
2019-12-17 18:51
Opinia wyróżniona
Mój jeden sierściuch, gdy mamy gości siada na kanapie i chce być w centrum uwagi. (2)
Jest naprawdę towarzyski, aż dziwne, bo normalnie, to szuka spokojnego miejsca. Może liczy na to, że dostanie od gości lepsze jedzenie? Drugi natomiast jest wtedy w stresie i ucieka, chciaż czasem schowa się gdzieś z tyłu kanapy i podsłuchuje rozmów; )
- 38 1
-
2019-12-17 19:13
Fantastyczna historia. Będę ją opowiadał wnukom... (1)
- 4 24
-
2019-12-18 08:47
jeśli to miało być dowcipne, to ci się udało; jeśli ironiczne, to niekoniecznie
- 2 0
-
2019-12-17 19:05
Mam trzy koty i dwa psy (2)
Od kilku lat mam w domu małą arkę Noego. Jakoś nie mamy potrzeby zwracania szczególnej uwagi na to co robią zwierzęta w święta. One są po prostu dobrze ułożone.
Owszem pierwszego dnia choina jest dla nich atrakcją ale szybo się im nudzi i idą po prostu spać.- 24 1
-
2019-12-17 19:22
Jesteś porąbany psiarzyu (1)
- 2 26
-
2019-12-17 19:58
Może nauczył zwierzęta posługiwać się sztućcami i kłaniać się gościom.
- 1 14
-
2019-12-17 20:31
Nie wierzę że to czytam . (7)
A co jeżeli ktoś ma świnki morskie ,chomika ,rybki,węża w terrarium albo karaluchy? Czy też będzie o tym artykuł ? Może napiszcie jak człowiek powinien spędzać święta.Przecież każdy jest inny,jeden lubi taka drugi inaczej.
- 10 56
-
2019-12-17 21:04
zwierzaki ;)
tu piszemy o zwierzakach :)
kotach, pieskach, świnkach morskich, chomikach, rybkach, wężach w terrarium lub karaluchach..... i wszystkich innych- 11 0
-
2019-12-17 21:57
To jest portal dla ludzi kochających zwierzęta i dbających o ich dobry stan, (3)
Dlaczego kogoś kto dba o zwierzęta,wykłada na to swoje zarobione środki---uważa się za wariata? To odwrócenie wartości, tak częste w naszych czasach.
Pani u nas karmi koty, za własne pieniądze sterylizuje, sąsiedzi pukali się w czoło. Dosłownie- rozmawiałem z każdym sąsiadem/-dką. Efekt- troje sąsiadów pomaga zrobić domek dla kotów.
Nie mieliśmy nigdy szczurów, a nieco dalej się pojawiają.- 13 1
-
2019-12-17 23:01
To im właśnie tym krzywdę robicie. (2)
Sami się wysterylizujcie .A czy ktoś Wam da za darmo jedzenie? Samemu trzeba zarobić. Zwierzęta powinne same sobie radzić.
- 2 21
-
2019-12-18 07:59
Niestety szere komorki w twoim,,mózgu,,obumierają.Efekt to nieodwracalny
- 7 1
-
2019-12-18 20:09
Hmmm..
popieram, że "zwierzęta powinne same sobie radzić" ale jeśli betonujmy całe miasto to co wtedy? Sami mamy się wysterylizować? I co to da?????? Proponuję chwilę zastanowienia
- 2 0
-
2019-12-18 08:29
Jak tak jak ktoś powyżej napisał - problem z myśleniem (1)
Gryzonie, rybki i węże raczej nie reagują emocjonalnie na tłum gości i raczej nie ganiają swobodnie po mieszkaniu, więc również trujące kwiaty i "akcje z choinką" ich nie dotyczą.
Tak piszesz, żeby pisać, prawda? Z nudów czy z głupoty porażającej?- 7 0
-
2019-12-18 08:51
Z głupoty tego artykułu.
- 3 5
-
2019-12-17 21:06
Opinia wyróżniona
Mam dwa sierścia w domu i na choince niestety wiszą tylko nietłukące dekoracje co oczywiście w niczym nie przeszkadza. Natomiast drzewko jest na pniu i sztuczne ( naturalne traciło kilogramy igieł po każdej wizycie kotów pod choinka) w tym roku poszłam o krok dalej i... polałam kilkoma kroplami silnego naturalnego wyciągu z pomarańczy i cynamonu do celów spożywczych. Wacikiem tez przetarłam kilka dolnych gałązek i pień. Koty raz powąchały i uciekły. Choinka autentycznie stoi nietknięta heheheh.
- 33 2
-
2019-12-17 21:39
Czy autor jest wykształconym behawiorysta? (3)
- 12 1
-
2019-12-18 01:07
(2)
Nie, nie jest. Sam siebie nazywa behawiorystą, czytając książki Jacksona Galaxy i kończąc internetowe kursy. Jego porady, za które bierze kupę kasy, wcale nie działają. Jest wiele osób, które korzystały z jego "usług" i się przejechały.
- 7 4
-
2019-12-18 08:13
niektórym zwierzętom wręcz zrobił krzywdę.
- 6 3
-
2019-12-18 08:31
konkurencja?
pewnie jeszcze wyedukowana na kierunku "gry i zabawy"
- 2 4
-
2019-12-17 23:07
bardzo dziękuję za porady (2)
dla mnie proszę pisać
- 12 2
-
2019-12-18 07:57
Dla mnie też piszcie o kotach.
Lubię, kiedy ludzie niepotrafiący kochać zwierząt i cieszyć się nimi, wkurzają się i piszą wypociny o tym.
- 5 0
-
2019-12-18 08:33
dla mnie też
zarówno wiedzy jak i interpretacji nigdy dosyć, każde doświadczenie uczy czegoś nowego :)
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.