- 1 Nowa samica żyrafy w zoo. Będzie hodowla żyraf (15 opinii)
- 2 Martwy pingwin na plaży w Gdyni? (74 opinie)
- 3 Pita: po śmierci opiekunki została sama (46 opinii)
- 4 Apel urzędników ws. dzików (255 opinii)
- 5 Mieszkańcy chcą siatki przy torach (129 opinii)
- 6 Policjant pomógł potrąconej sarnie (51 opinii)
Kolo: pies, który przetrwał Radysy, szuka swojego domu
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o kotce Ptysi, która w wyniku wypadku nosi pieluszki, dziś szukamy domu dla psa imieniem Kolo.
Kolo to pies, który przyjechał do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Promyk rok temu z "mordowni" w Radysach. Był (i nadal jest) najbardziej otwartym i rozmerdanym z całej dwudziestki Radysiaków i wszyscy byli pewni, że jako jeden z pierwszych znajdzie dom, ale niestety los jeszcze się do niego nie uśmiechnął.
Kolo to bardzo otwarty na ludzi, kontaktowy i przyjazny pies. Jest bardzo wylewny w okazywaniu emocji, nieustannie merda ogonem, rozdaje buziaki i domaga się głaskania. Nie ma miejsc niedotykalskich, dotyk człowieka ewidentnie sprawia mu przyjemność. W związku z tym dobrze znosi zabiegi pielęgnacyjne typu czesanie. Dobrze czuje się w pomieszczeniach zamkniętych; schody, winda nie stanowią dla niego problemu. Dzielnie znosi wizyty w gabinecie weterynaryjnym.
- Kolo umie podstawowe komendy i zazwyczaj je wykonuje... Zazwyczaj, bo z drugiej strony jest też psem, który jest niecierpliwy, nieco pobudzony, który ma trudności z koncentracją, szczególnie wtedy, kiedy w grę wchodzą inne bodźce zewnętrzne. I tu dochodzimy do spacerów, podczas których Kolo ma trochę swój świat. Węszenie, tropienie - to jest to, co go kręci. Górę biorą instynkty - i to przeważnie te łowcze. O ile wobec większego psa potrafi przejść obojętnie, o tyle, gdy widzi małe zwierzęta - psy, koty, ptaki - budzi się w nim silny instynkt łowny i wówczas zamienia się w myśliwego - opowiada wolontariuszka Promyka.
Rekomendujemy go do domu aktywnego, raczej dla młodych ludzi, którzy mają już doświadczenie z silnymi psami. Wobec dwuletniego dziecka zachowywał się dobrze, ale należy mieć na uwadze, że w kontaktach może być niedelikatny i zbyt ekspresyjny, ponieważ czasem zachowuje się jak słoń w składzie porcelany. Jest natomiast psem, w którym drzemie duży potencjał, który należy odpowiednio wykorzystać. Chętnie i szybko się uczy.
Kolo jest psem młodym (ma około 4 lat) w bardzo dobrej kondycji zdrowotnej, wykastrowany.
Ze względu na pandemię zmienił się proces adopcyjny, wizyta jest możliwa tylko po wcześniejszym umówieniu się.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-08-01 08:07
apeluje! O Trochę życzliwości dla psa! (1)
...Który przeżył taka traumę, bo w dobrych rękach będzie wspaniałym i bezpiecznym dla innych psem , trzeba dać psu szansę .
Bądźmy życzliwi dla psów i dla siebie na wzajem nie oceniamy z góry ...
Pozdrawiam.- 34 7
-
2021-08-03 08:34
Jasne, jasne...
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.