- 1 Nowa samica żyrafy w zoo. Będzie hodowla żyraf (15 opinii)
- 2 Martwy pingwin na plaży w Gdyni? (74 opinie)
- 3 Pita: po śmierci opiekunki została sama (45 opinii)
- 4 Uchroń przed tym swojego pupila. Grozi nawet śmiercią (21 opinii)
- 5 Nieśmiała Plotka: łagodna kotka szuka domu (5 opinii)
- 6 Policjant pomógł potrąconej sarnie (51 opinii)
Lis ocalony dzięki policjantowi z Gdańska
W poniedziałek, 30 sierpnia, doszło do kolizji na ul. Słowackiego w Gdańsku. Na miejscu okazało się, że poza zderzeniem dwóch pojazdów, jeden z samochodów potrącił lisa. Dzięki interwencji funkcjonariusza gdańskiej policji, sierż. szt. Krzysztofa Polcyna, myśliwy wezwany na miejsce nie zastrzelił rannego zwierzęcia. Lis trafił pod opiekę Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki pod Elblągiem.
- Jeden z policjantów drogówki zajął się obsługą kolizji, natomiast drugi funkcjonariusz skupił się na pomocy zwierzęciu - relacjonuje podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. - Z uwagi na duże natężenie ruchu policjant wstrzymał go na czas przeniesienia zwierzęcia w bezpieczne miejsce. Pomogli w tym strażacy, którzy umieścili lisa w specjalistycznej siatce.
Zwierzę było oszołomione, nie mogło samodzielnie wstać i było wyraźnie przestraszone. Sztab kryzysowy wysłał na miejsce myśliwego, który miał zastrzelić ranne zwierzę.
Coraz więcej lisów w Trójmieście. Interwencje zdarzają się codziennie
Gdański policjant ocalił lisa
Policjant, sierż. szt. Krzysztof Polcyn, ocenił stan lisa i podjął decyzję o zapewnieniu mu specjalistycznej pomocy. Jako że Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Ostoja w Pomieczynie pod Trójmiastem nie może przyjmować lisów, funkcjonariusz skontaktował się telefonicznie z pracownikiem Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt Jelonki w Nowym Monasterzysku pod Elblągiem, który niesie pomoc zwierzętom dzikim, chorym i po wypadkach.
- Na miejscu pojawiła się pracownica tej instytucji - mówi Magdalena Ciska. - Policjant razem ze strażakami pomógł umieścić zwierzę w klatce, w której kobieta przetransportowała zwierzę do ośrodka Jelonki.
- Policjanci co jakiś czas odbierają zgłoszenie dotyczące zwierząt - dodaje. - Po odebraniu zgłoszenia funkcjonariusze jadą na miejsce i jeżeli zastana sytuacja nie wymaga pomocy innych służb, podejmują odpowiednie działania. Często jest to chwilowe wstrzymanie ruchu na czas przejścia zwierzęcia w bezpieczne miejsce. Jeżeli konieczne jest wezwanie innych służb, wówczas funkcjonariusze zabezpieczają je do czasu ich przyjazdu. Te zostają powiadomione w zależności od sytuacji. Bywa, że niezbędna jest obecność np. strażaków, dyżurnego lekarza weterynarii, leśniczego czy pracowników schroniska dla zwierząt. W niektórych przypadkach oficer dyżurny powiadamia Dyżurnego Inżyniera Miasta.
Lis przeżył wypadek i znajduje się pod opieką fachowców.
- Lis jest bezpieczny w ośrodku, ma rozbitą głowę, ale na szczęście nie jest połamany - relacjonują pracownicy ośrodka Jelonki. - Czy naprawdę w Trójmieście tylko taką pomoc mogą otrzymać ranne, dzikie zwierzęta?
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-08-31 11:55
(5)
Gdyby to był człowiek to oczywiście ratowano by jego życie. A że to zwierzę to procedura nakazywała wezwanie myśliwego w celu neutralizacji. Dobrze że policjant wykazał się empatią i zdrowym rozsądkiem.
PS szkoda że w trójmieście nie ma instytucji które mogłyby pomóc temu lisowi i trzeba było go transportować do Elbląga- 180 7
-
2021-09-01 23:20
jakaś pomyłka
- 0 0
-
2021-08-31 13:29
brawo Jakub
w Trójmieście nikt mu nie pomoże, jak bym oczekiwał informacji od Pani redaktor co dalej ?
- 2 1
-
2021-08-31 13:12
Lepiej było do Polanicy Zdroju ...
- 1 6
-
2021-08-31 13:04
mysliwy pewnie przyjechal i zobaczyl ze to nie dzik i pomyslal: ee to co mi d zawracaja, nie bende nalegal jak gra nie warta miens.. yy znaczy swieczki :3
- 6 2
-
2021-08-31 13:02
"nima na to piniendze panie, wiesz pan ile ten mural nas kosztowal? daj wogle pan spokuj z tym lisem!"
- 12 4
-
2021-09-01 13:07
Wielkie brawa! (1)
Wspaniały policjant i człowiek z empatią. Oby więcej takich ludzi w policji.
- 61 6
-
2021-09-05 10:33
Wczoraj sierżant Bagieta dał bezdomnemu 5 zł, i nikt o tym nie pisał.
- 0 1
-
2021-08-31 12:48
(10)
A co sie stalo z potraconym losiem na ulicy kartuskiej miedzy leznem a kokoszkami okolo miesiaca temu. Los wygladal ze jest w dobrej kondycji poza tym ze lezal na ulicy, pewnie mial jakies zlamanie. Ktos sie nim zaopiekowal czy poszedl do odstrzalu,
- 29 2
-
2021-08-31 13:32
Niestety nie było tam Pana Krzysztofa (1)
Nie pozwolilby na to aby ktos zastrzelił zwierze,ktore moglo żyć
- 8 1
-
2021-09-01 18:36
tak tak
wystarczyło zabrać na ortopedię i po bólu- oj ludu mój ludu głupiś jak but
- 0 2
-
2021-08-31 13:01
(4)
Widzisz to reaguj. To takie proste!
- 4 1
-
2021-08-31 13:37
skórka na czapkę i rękawiczki (2)
czapka z liska
- 2 7
-
2021-08-31 15:21
Niemodne i obrzydliwe
- 3 1
-
2021-08-31 13:43
Ale z ciebie dureń
- 7 0
-
2021-08-31 13:27
pANI z jelonek
zabrała łosia, na szaszłyki, maluchem
- 1 8
-
2021-08-31 12:58
Szynka już dojrzewa (2)
- 6 13
-
2021-08-31 13:00
niech k. kosc stanie w gardle (1)
- 12 3
-
2021-08-31 13:37
lisek z przetrąconą nóżką ci mordę lizał
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.