- 1 Nowa samica żyrafy w zoo. Będzie hodowla żyraf (15 opinii)
- 2 Martwy pingwin na plaży w Gdyni? (74 opinie)
- 3 Apel urzędników ws. dzików (255 opinii)
- 4 Pita: po śmierci opiekunki została sama (45 opinii)
- 5 Temat dzików w kampanii wyborczej (154 opinie)
- 6 Uchroń przed tym swojego pupila. Grozi nawet śmiercią (21 opinii)
Psy z pseudohodowli trafiły do Sopotkowa
Na terenie województwa pomorskiego zlikwidowano kolejną pseudohodowlę. Do schroniska dla zwierząt Sopotkowo przyjechały psy z Somonina koło Kartuz. Zwierzęta zostały odebrane właścicielowi 31 sierpnia br. przez inspektorów OTOZ Animals nakazem Prokuratury Rejonowej oraz Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Kartuzach i Policji z Somonina.
Inspektorzy OTOZ Animals odebrali 78 maltretowanych psów. Zwierzęta zostały rozwiezione do schronisk, część z nich przejęło Pogotowie dla Zwierząt. Cztery psy trafiły do Sopotkowa, gdzie zostały objęte opieką pracowników i wolontariuszy.
- Psy przyjechały do nas we wtorek, ostatniego dnia sierpnia, późnym wieczorem - mówi Anna Leppert, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Sopotkowo. - Były głodne, przestraszone i bardzo brudne. Powoli dochodzą do siebie. Na razie muszą przejść 14-dniową kwarantannę, a potem zostaną zaszczepione.
Kolejna interwencja Sopotu
W połowie ubiegłego roku do sopockiego schroniska trafiło 10 psów przetrzymywanych w nieludzkich warunkach w warmińsko-mazurskich Radysach. Wszystkie zostały wówczas adoptowane i bardzo szybko znalazły nowe domy w Sopocie i Trójmieście.
Psy zabrane z Radys znalazły nowe domy
- Sopocianie maja pomaganie we krwi - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. - Jeśli ktoś rozważa przyjęcie do domu psa, to namawiam, by był to zwierzak ze schroniska.
Osoby zainteresowane adopcją zwierzaka z sopockiego schroniska wszelkie informacje znajdą na profilu na Facebooku.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-09-07 14:37
Najlepszy Przyjaciel człowieka tak dręczony przez niego, wierzę, że są ludzcy ludzie, którzy dadzą dobry dom tym psom (7)
Dręczyciele oby pożałowali, gdy los się na nich zemści.
- 115 4
-
2021-09-07 19:22
(6)
Sam możesz podarować któremuś dom.
- 4 3
-
2021-09-07 20:36
I ja, autor pierwszego postu, przygarnęliśmy psa 13,5 letniego, wracał dwa razy z adopcji, ma u nas dobry dom, (4)
- jest wspaniałym członkiem naszej rodziny rodziny. Opiekujemy się także dwoma innymi psami, które mieszkają u swoich właścicieli, ale oni są bardzo biedni, psy były zaniedbane- dostarczamy karmę, zabieramy do weterynarza. Lepiej, by były u nich, gdyż ich kochają, jesteśmy też w kontakcie z fundacją co do jednego psa, gdyż właściciel jest mocno starszy i w razie śmierci, by pies miał opiekę. Żona karmi wolno bytujące koty, dba o ich sterylizację, domki.
- 12 1
-
2021-09-08 12:01
załóż fundacje, z miłą chęcią przekaże swój 1% (2)
- 2 0
-
2021-09-08 16:39
Myślałem o tym, jednak ogromna liczba obowiązków zawodowych i osobistych plus koszty założenia fundacji - na razie to blokada (1)
- 1 0
-
2021-09-11 10:18
Koszty założenia nie przekraczają 1000 zł.
- 0 0
-
2021-09-08 00:37
No i fajnie
- 4 1
-
2021-09-07 20:04
Przygarnąłem starszą psinę po przejściach
Akurat nie ze schroniska tylko z fundacji, ale to detal. Ona ma dom a ja kochaną, wierną towarzyszkę. Oboje jesteśmy szczęśliwi :)
- 15 0
-
2021-09-08 11:52
dopóki ludzi będą chcieli tanie rasowe pseudohodowle nie znikną (4)
na dodatek trzeba zmienić prawo jak adoptuje się psa ze schroniska bo obecnie procedury są takie długie i ciężkie że pies prędzej zdechnie w schronisku niż ktoś go adoptuje, dlatego ludzie wolą pseudo hodowle
np. psa nie dostanie rodzina z dziećmi lub ktos kto pracuje 8 h dziennie,- 55 2
-
2021-09-10 12:14
Justyna
Mam dziecko, rodzinę, mieszkam za granicą i na mojej kanapie śpi obecnie 13 letni pies ze schroniska w Lublinie. Te procedury po coś są a i tak ja uważam że są w Polsce zbyt łagodne. Pies ze schroniska to nie jest "czysta karta", to pies po przejściach, z nawykami, lękami... To wszystko trzeba poznać i mieć choć jakieś podstawy/chęci/pomoc
Mam dziecko, rodzinę, mieszkam za granicą i na mojej kanapie śpi obecnie 13 letni pies ze schroniska w Lublinie. Te procedury po coś są a i tak ja uważam że są w Polsce zbyt łagodne. Pies ze schroniska to nie jest "czysta karta", to pies po przejściach, z nawykami, lękami... To wszystko trzeba poznać i mieć choć jakieś podstawy/chęci/pomoc behawiorysty żeby przepracować. Szczególnie jeśli w domu są małe dzieci. Bo szczeniak jeszcze dużo wybaczy, a w najgorszym wypadku podrze spodnie dziecka/podrapie ręce swoimi zębami jak igiełki, dorosły pies który się przestraszy (a większość zachowań agresywnych które według ludzi biorą się z nikąd to strach właśnie) a będzie przyparty do muru może zaatakować... I potem w mediach głośno że pies pogryzł dziecko... Tylko gdzie wtedy byli dorośli? Ci odpowiedzialni za dziecko (żeby go do psa nie wpuścić /kontrolować czy nie robi zwierzęciu krzywdy) i za psa (bo znają swojego psa i wiedzą, a przynajmniej powinni wiedzieć czy można pozwolić na kontakt z psem osób trzecich) ?
- 4 0
-
2021-09-09 10:24
Chcialam kota ze schroniska. Darowalam sobie wlasnie przez wymagania typu zabezpieczyc wszystkie okna i balkon, kontrola przed wydaniem etc. Kupilam zwierzaka i zyje w zdrowi i krzywda mu sie nie dzieje.
- 3 0
-
2021-09-08 19:47
Nie ma tanich rasowych hodowli.Są pseudohodowle tylko.Z nich pochodzą psy w typie rasy,często obdarzone wadami genetycznymi
- 3 2
-
2021-09-08 12:30
Bzdury opowiadasz
Osobiście mam dwa psy ze schroniska i nie ma problemu z adopcją dla ludzi którzy zapewnią psu godziwe warunki. Bardzo dobrze, że sprawdzają potencjalnych chętnych ponieważ pies u takiego nieodpowiedzialnego właściciela może mieć gorzej niż w schronisku. Biorą psy do budy na działkę , albo żeby się gryzły ku uciesze niewychowanych właścicieli. Znam
Osobiście mam dwa psy ze schroniska i nie ma problemu z adopcją dla ludzi którzy zapewnią psu godziwe warunki. Bardzo dobrze, że sprawdzają potencjalnych chętnych ponieważ pies u takiego nieodpowiedzialnego właściciela może mieć gorzej niż w schronisku. Biorą psy do budy na działkę , albo żeby się gryzły ku uciesze niewychowanych właścicieli. Znam przypadek gdzie kobieta wzięła psa ze schroniska a póżniej go sprzedała tłumacząc , że nie dawała z nim sobie rady. W umówię adopcyjnej jest jasno napisane , że takiej sytuacji należy skontaktować się ze schroniskiem a w przypadkach losowych pies trafi na nowo do schroniska.
- 7 2
-
2021-09-07 23:41
To nie jest schronisko tylko dla zwierząt z Sopotu ? (5)
Myślałem ,że przyjmują tylko z swojego terenu. Kiedyś miałem problem, aby przyjęli psa , bo nie był z rejonu.
- 17 9
-
2021-09-08 13:32
Jest, ale w przypadku tak dużych interwencji, często instytucja z całej Polski oferują sobie wzajemną pomoc. Tak również było podczas akcji w Radysach. Setki uratowanych zwierząt, nie ma na nie miejsca w jednym schronisku, więc zostały rozlokowane w całej Polsce. Większość znalazła już nowe domy.
- 4 0
-
2021-09-08 08:23
A (1)
Człowieku co.innego.jeden pies a co innego z interwencji. Jak.jest kilkadziesiąt
- 4 0
-
2021-09-09 23:13
Co za problem był przyjąć jednego psa ode mnie, znalezionego na Żabiance, skoro okazuje się ,że jest miejsce dla kilkudziesięciu innych ,zebranych gdzieś w Polsce. Nie rozumiem tej polityki.
- 2 0
-
2021-09-08 06:40
(1)
Wiesz jak to jest z ocieplaniem wizerunku. XD. Robi się różne rzeczy żeby przykryć różne sprawy. Manipulacja zwykła.
- 3 6
-
2021-09-08 07:59
Nie masz id..ioto pojecia
jak funkcjonuje schronisko, proponuję wolontariat, nigdy nie jest za późno na poszerzanie horyzontów
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.