- 1 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (315 opinii)
- 2 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 3 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
- 4 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (190 opinii)
- 6 3-miesięczna słodycz szuka domu (21 opinii)
Święta, święta i... eutanazja na życzenie. Problem weterynarzy
Święta Bożego Narodzenia to czas miłości, bliskości i... usypiania zwierząt? Niestety, tak wynika z doświadczeń lekarzy weterynarii, którzy właśnie w tym czasie przyjmują najwięcej klientów ze zwierzętami, które nagle zaczęły przeszkadzać i psuć sielankowy wystrój domostwa.
Na próby przedstawienia planu leczenia zwierzęcia właściciele nie reagują pozytywnie. Bynajmniej: odmawiają dalszego diagnozowania i podjęcia kroków, które mają przywrócić zdrowie pupilowi lub co najmniej pozwolić mu żyć bez bólu.
- Zdarzają się pacjenci, którzy z powodu podeszłego wieku cierpią na choroby zwyrodnieniowe stawów - mówi lek. wet. Aleksandra Misztal z Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej w Gdańsku. - Na takie dolegliwości, podobnie jak w przypadku starszych ludzi, przepisuje się leki przeciwbólowe, które pomagają funkcjonować w większym komforcie. Dolegliwości reumatyczne nie są wskazaniem do uśpienia zwierzęcia!
W święta uważaj na psa i kota. To może im zaszkodzić
Wielokrotnie więcej próśb o eutanazję
Jak przyznaje lek. wet. Misztal, w okresie świątecznym klinika notuje nawet pięciokrotny wzrost czworonożnych pacjentów przyprowadzanych do uśpienia. W większości są to zwierzęta, które z powodzeniem można leczyć. Trudno oprzeć się wrażeniu, że to nie przypadek i że prawdziwym powodem wzrostu takich wizyt nie jest - niestety - chęć leczenia, a pozbycia się "problemu".
W Polsce, w przeciwieństwie do np. Skandynawii, eutanazja zwierzęcia na życzenie właściciela nie jest dozwolona. Decyzję o uśpieniu czworonoga można podjąć dopiero wtedy, gdy skrócenie mu cierpień jest jedynym, co można zrobić dla tego zwierzęcia.
Zdarza się, że lekarze weterynarii proponują opiekunowi zrzeczenie się zwierzęcia i we własnym zakresie zapewniają mu opiekę. Jest jednak oczywiste, że nie da się w taki sposób uratować każdego czworonoga.
Fundacje dla zwierząt w Trójmieście
Na nowszy model?
Starsze zwierzęta bywają znacznie mniej urocze niż młodzież. Niekiedy kiepsko pachną, czasem nie trzymają moczu w domu i brudzą podłogę. Kilkunastoletniego psa czy kota trudniej też zostawić u rodziny czy znajomych w razie wyjazdu na święta. Organizacja świąt w mieszkaniu wiąże się z kolei z koniecznością "pokazania" schorowanego zwierzęcia gościom. Być może dla niektórych jest to nie do udźwignięcia, a uśpienie jest dla nich mniej obciążające niż wyrzucenie zwierzaka na ulicę.
Jeżeli nie możemy dłużej opiekować się zwierzęciem, poszukajmy dla niego pomocy. Są w pobliżu nas ludzie, jak również organizacje, które zajmują się szukaniem nowych domów dla niechcianych czworonogów.
A przede wszystkim: poszukajmy w sobie empatii.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-12-25 10:03
A ja rozumiem (1)
Kocham zwierzęta, mam psy od zawsze, ale potrafię zrozumieć motywacje niektorych. Leczenie weterynaryjne jest nienormalnie drogie. Badania są czasem droższe,niż dla ludzi, leki w tej samej cenie! Jeden z moich psów ma silne lęki, a same tabletki dla niego kosztują 150 zł mies. Czasem nie dajemy rady finansowo! A co dopiero z leczeniem poważnych
Kocham zwierzęta, mam psy od zawsze, ale potrafię zrozumieć motywacje niektorych. Leczenie weterynaryjne jest nienormalnie drogie. Badania są czasem droższe,niż dla ludzi, leki w tej samej cenie! Jeden z moich psów ma silne lęki, a same tabletki dla niego kosztują 150 zł mies. Czasem nie dajemy rady finansowo! A co dopiero z leczeniem poważnych schorzeń, starego zwierzęcia,które czuje ciągły ból? Są ludzie dla których to są wydatki nie do przeskoczenia, dlatego odmawiają diagnozy, a nie dlatego, ze są zwyrodnialcami :/
- 8 7
-
2021-12-26 21:52
To proponuje ciebie tez na starosc nie leczyc . Jak mozesz pisac ze kochasz zwierzeta a jednoczesnie pisac o kosztach leczenia. Nigdy bym nie oddala psa do uspienia bo jest stary. Wolalabym jesc chleb z maslem przez miesiqc a przeznaczylabym reszte na leczenie przyjaciela.
- 3 1
-
2021-12-28 00:06
Nikomu nie polecam (1)
Nikomu nie polecam usług świadczonych pod adresem Świętokrzyska 33A w Gdańsku.
- 0 1
-
2021-12-29 12:32
??
Dlaczego?
- 0 0
-
2021-12-27 09:27
Ale petardami jeden dzień w roku nie mogę strzelać bo pieski boją....
Takie z was obrońcy praw zwierząt, ale jak przychodzi do płacenia za leki to zamiast do wora i jezioro, to idziecie panie doktor pomóż zabic psa...- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.