Re: Salonik na Ogarnej
No wlasnie tam czyli w mlynie ten sklep byl zamkniety , a panie z boxu obok mowily , ze codziennie ktos przychodzi niby po odbior i caluje klamke , a wlascicielke wcielo i nikt nic nie wie bo komorki tez nie odbiera. Jak jest dzisiaj to nie wiem , jedno jest pewne , ze naiwnych co maja za duzo kasy i chca ja na wlasne zyczenie ,, umoczyc ,, nie brakuje.
0
0