- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (109 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (17 opinii)
- 3 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (61 opinii)
- 4 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (61 opinii)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (324 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (191 opinii)
Budzikom śmierć. Z soboty na niedzielę zmienimy czas zimowy na letni
Sen krótszy o godzinę. Ranne ptaszki zapewne nawet nie odczują różnicy, ale dla nocnych marków to koszmar na jawie. Mowa oczywiście o zmianie czasu z zimowego na letni, która odbędzie się w najbliższy weekend.
Czy zmiana czasu niesie ze sobą jakieś pozytywne skutki? Czy jest jedynie powodem rozstrojenia zegara biologicznego na najbliższe kilka dni? Jeśli tak, to może warto zastanowić się nad likwidacją zmiany czasu? Aby odpowiedzieć na te pytania, trzeba przyjrzeć się genezie omawianego zwyczaju.
Na wstępie warto zaznaczyć, że wbrew pozorom podział na czas zimowy i letni nie jest normą na całym świecie. Ba, większość krajów albo zarzuciła jego stosowanie albo nigdy z niego nie korzystała. W dużym uproszczeniu, jest on stosowany przede wszystkim w krajach zachodniej cywilizacji oraz np. w Turcji, Iranie, Egipcie czy Namibii. W Europie nie wprowadza się zmiany czasu jedynie w trzech krajach, tj. w Rosji, Islandii i na Białorusi.
Jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, Benjamin Franklin, jest również uważany za "ojca" rozróżnienia czasu na zimowy i letni. To właśnie on, już w XVIII wieku, na kartach dzieła "Ekonomiczny projekt zmniejszenia kosztów światła" argumentował, że należy dostosować okres codziennej aktywności człowieka do godzin o największym natężeniu światła słonecznego. Taki zabieg miał przyczynić się do zredukowania kosztów utrzymania sztucznego oświetlenia. W tej sytuacji nikogo chyba nie zdziwi, że to właśnie Franklin jest również autorem słynnego aforyzmu "Czas to pieniądz".
Musiało jednak minąć wiele lat, aby postulaty oszczędzania energii zostały wcielone w życie. Pierwszymi krajami na świecie, które zastosowały się do pomysłu Franklina, były kajzerowskie Niemcy i ówczesne Austro-Węgry. Oba państwa wprowadziły czas letni już podczas I wojny światowej, dokładnie 30 kwietnia 1916 roku. W ślad za nimi poszły kolejne.
Na ziemiach Polski czas letni zastosowano po raz pierwszy już trzy lata później, ale był to jednorazowy zabieg. Do pomysłu rozróżnienia czasu powrócono po II wojnie światowej, jednak jego zastosowanie było nieregularne. Dopiero w roku 1977 wprowadzono w naszym kraju coroczne zmiany czasu z zimowego na letni oraz z letniego na zimowy.
Czy obecnie zmiana czasu przynosi oszczędności? Wątpliwe. Pomijając coraz szersze zastosowanie energooszczędnych źródeł światła, należy pamiętać, że energia zużywana na oświetlenie stanowi w dzisiejszych czasach średnio poniżej 1 proc. ogólnego zapotrzebowania na prąd elektryczny. Ponadto, niektóre badania wykazują, że zmiany czasu generują jeszcze większe zużycie prądu i tym samym niwelują ewentualne oszczędności. Na marginesie wypadałoby wspomnieć, że Benjamin Franklin wcale nie przekonywał do oszczędzania energii elektrycznej, ale świec. Praktyczne zastosowanie prądu elektrycznego nastąpiło bowiem dopiero w XIX wieku, nazwanym zresztą przez potomnych "wiekiem pary i elektryczności".
Zwolennicy przestawiania zegarów odrzucają tego typu argumentację i przedstawiają badania, których wyniki zapewniają o wymiernym zmniejszeniu konsumpcji energii elektrycznej i jego zbawiennym wpływie na środowisko. Ponadto zwolennicy rozróżnienia czasu twierdzą, że uregulowanie aktywności człowieka względem dostępu do światła słonecznego przyczynia się do poprawy ogólnego stanu zdrowia społeczeństwa. Natomiast ich przeciwnicy twierdzą, że zmiana czasu nie tylko powoduje problemy ze snem czy rozdrażnienie, ale i zwiększa ryzyko zawału serca. No cóż, jak w każdej kontrowersyjnej kwestii, obie strony barykady są święcie przekonane o słuszności swoich przekonań i wytaczają kolejne działa na poparcie swoich tez.
Póki co, nic nie wskazuje na zniesienie podziału czasu na letni i zimowy w najbliższej przyszłości. Jak więc poradzić sobie z wcześniejszym niż zwykle wstawaniem? Niektórzy twierdzą, że rozwiązanie jest banalne. Wystarczy jedynie kłaść się do łóżka godzinę wcześniej niż dotychczas, a wcześniejsza pobudka nie będzie stanowiła najmniejszego problemu. Jak to wygląda w praktyce, możemy się przekonać już w przyszłym tygodniu.
Zmiany w rozkładzie jazdy: ZTM Gdańsk, ZKM Gdynia, SKM.
Opinie (108) 2 zablokowane
-
2015-03-28 11:21
"czy obecna zmiana czasu przynosi oszcędności ?"
Na pewno przyniesie sporo zamieszania w godzinach odjazdów pociągów. Oszczędności miało przynieść również dwugodzinne wyłączanie prądu w latach 80-tych i wszystkim rozmrażały się lodówki
- 14 1
-
2015-03-28 11:26
Chachacha.... w Rosji i na Białorusi nie wprowadza się zmian......tam od 1000 lat nie wprowadza się żadnych zmian!!! (4)
- 13 8
-
2015-03-28 11:39
Co się dziwić? (3)
Dzicz nie lubi zmian.
- 7 5
-
2015-03-28 12:06
(1)
jak śmiesz tak mówić o ludziach mieszkających za wschodnią granicą?!
- 3 2
-
2015-03-28 12:41
Może i nieładnie
ale jak mówić o ludziach, których większość, zdecydowana większość, popiera awanturnicze działania ich kraju na Ukrainie?
- 2 2
-
2015-03-28 12:54
ten epitet mnie....
po prostu obraża ! - ja sie z nimi nie utożsamiam !
- 3 0
-
2015-03-28 11:33
Co mam zrobić jeśli odmierzam czas klepsydrą? (1)
Dosypać piasku?
- 25 0
-
2015-03-28 16:30
Ale konicznie z kociej kuwety.
- 7 0
-
2015-03-28 11:36
Łączę się z Wami w bulu i nadzieji. (1)
Bucikom śmierdź
- 15 0
-
2015-03-28 11:46
To brzoza!
- 5 1
-
2015-03-28 11:40
I jak co roku dyskucja i ankieta (2)
a nikt nic nie robi, aby ta głupotę zmienić.
- 14 2
-
2015-03-28 13:05
Pewnie dlatego, że sporo by to kosztowało.
- 0 1
-
2015-03-29 08:43
I po co? Bo ludzie zrobili się leniwi i przestawienie kilku zegarków to już wielki lament? Dla mnie to jakaś tradycją, jakaś zmiana. Mam zegarki mechaniczne z duszą, nakręcam je z corką, z chęcią się tym zajmujemy.
- 2 1
-
2015-03-28 11:41
Zmienić strefę czasową (3)
Proponuję zmienić strefę czasową na GMT+2 (tak, jak mają niektóre kraje europy wschodniej).
W ten sposób dzień będzie o godzinę dłuższy.
Po co nam latem świt o godzinie 4, kiedy wszyscy jeszcze śpią???
To nie fair- jesteśmy w tej samej strefie czasowej, co np. Francja, leżąca o dobre 15 stopni bardziej na zachód.To właśnie jest ta brakująca godzina wieczorem- człowiek nie ma kiedy się nacieszyć słońcem po powrocie z pracy.- 23 0
-
2015-03-28 11:51
mika
Dokładnie. Nie ma żadnego uzasadnienia w zmianie czasu. W zimę, przez to, że jest szybko ciemno zużywamy właśnie więcej energii... Nie wspominając już o tym, że w ogóle nie przebywamy na zewnątrz jak jest jasno, jeśli pracujemy 8 - 16.
- 16 0
-
2015-03-28 13:05
Nie można tak po prostu zmienić STREFY CZASOWEJ :D
- 0 3
-
2015-03-29 07:40
Powinniśmy przyjąć jeden czas, taki, aby zimą było jak najdłużej jasno - to wpłynie na zdrowie psychiczne ludzi i poczucie bezpieczeństwa.
Każdy potrzebuje światła, a nie , że się rano wychodzi do pracy i jeszcze jest ciemno, jak się przychodzi to już jest ciemno.- 2 0
-
2015-03-28 11:41
Nie interesuje mnie to :D (5)
dzis wraca moj maz po miesiecznej delegacji i bedzie sie dzialo :D nie bede patrzec na czas :)
- 9 16
-
2015-03-28 12:02
(1)
Myślisz że był Ci wierny???
- 15 3
-
2015-03-28 12:20
)
Pytanie winno być...czy kochanek zdążył wyjść już z szafy?)
- 15 0
-
2015-03-28 12:32
hihihi (1)
to piczka bedzie płonela hhihihihihi
- 9 2
-
2015-03-29 08:44
Już płonie, trzeba strażaka z sikawką!
- 5 0
-
2015-03-29 13:25
a nas nie interesuje
Twoje życie płciowe
- 0 0
-
2015-03-28 12:05
po co te zmiany czasu, tylko hanbia nas obywateli
- 6 5
-
2015-03-28 12:05
A do południa budzikom śmierć, a po północy niech dzwoni kto chce
- 4 2
-
2015-03-28 12:38
Juz przestawiłem tylko nie zgadza sie mi program telewizyjny:)
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.