"W porównaniu do rundy jesiennej widać, że piłkarze kreują grę, częściej znajdują się w polu karnym rywali i to jest pozytywny objaw. Pozostaje dołożyć lepszą skuteczność. Wiem, mamy dopiero początek rundy, ale myślę, że praca, którą trenerzy włożyli w okres przygotowawczy zimą, sprawiła poprawę parametrów fizycznych i motorycznych graczy. Na awans po rundzie jesiennej trudno było liczyć. Obecny czas warto przeznaczyć na to, aby zgrywać się, doskonalić pewne elementy bez napięcia i stresu każdego straconego punktu" - uważa Tomasz Korynt, były piłkarz Arki. Zaznacza także, że żółto-niebiescy pierwszy, poważny sprawdzian w tej rundzie przejdą w najbliższej kolejce. W sobotę, o godz. 11:45 zmierzą się na wyjeździe z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza.
| 56% | 242 typowania | Termalica Bruk-Bet Nieciecza | |
| 27% | 119 typowań | REMIS | |
| 17% | 73 typowania | ARKA Gdynia |
Urodzony 27 października 1954 roku w Gdyni. Syn Romana Korynta, 34-krotnego reprezentanta Polski, piłkarza 50-lecia na Wybrzeżu. Są jedną z nielicznych rodzin, w których ojciec i syn grali w biało-czerwonych barwach w kategorii seniorów. Tomasz zagrał w reprezentacji raz, 4 kwietnia 1979 roku (z Węgrami 1:1). Ponadto miał pięć występów i pięć goli w olimpijskiej reprezentacji Polski.
Karierę piłkarską rozpoczynał w klubie, w którym jego ojciec święcił największe sukcesy, w Lechii Gdańsk. Przy Traugutta trenował i grał w latach 1965-77.
Klub zmienił po awansie Arki do ekstraklasy. W żółto-niebieskich barwach w ciągu pięciu sezonów wystąpił w 145 meczach oficjalnych, zdobywając 44 bramki. W 1979 roku wywalczył z klubem Puchar Polski i grał w Pucharze Zdobywców Pucharów. W ekstraklasie strzelił dla Arki 41 goli, co jest do dzisiaj niepobitym rekordem.
W latach 1982-83 oraz 1987-89 występował w Bałtyku Gdynia. Łącznie w ekstraklasie wystąpił w 186 meczach, strzelając 49 goli.
Próbował również szczęścia w klubach zagranicznych, w których łącznie spędził pięć sezonów. Był piłkarzem austriackich: First Vienna FC 1894, Favoritner AC i FC Seitenstetten oraz francuskiego Limoges FC.
O jego instynkcie strzeleckim mogliśmy przekonać się nawet wówczas, gdy w futbol bawił się już tylko amatorsko. Jako 43-latek został królem snajperów w IV lidze. Dla Orła Choczewo strzelił wówczas 34 gole.
Po zakończeniu kariery pracował w biznesie oraz jako szkoleniowiec. Prowadził m.in. KP Gdynia i juniorów Bałtyku.
2015-03-31 19:33
prawdziwych Arkowców w składzie po tym sezonie... Połowa odejdzie pewnie więc po co to bicie piany...
2015-03-31 20:03
Czas z tym panem cos zrobic.
Przesunac na rezerwe, koniecznie ten facio juz sie wypalil.Szanse mial...
To samo z Kowalskim
2015-04-01 09:29
2015-03-31 22:35
I tak Szczurek nam nie pozwoli awansowac,bo szkoda mu bedzie wiecej kasy dawac na ekstraklase!Szkoda bo myslalem ze oddalem glos na bylego sponsora klubu
2015-03-31 23:27
pozdrowienia z żółto-niebieskiej Kościerzyny. W naszym mieście popularność Arki mocna jak nigdy. Coraz więcej barw klubu na ulicach, liczna frekwencja na meczach i w ogóle "to miasto jest nasze".
2015-04-01 05:59
Rumie, Reda, Wejherowo tam jest wasze miejsce i tak za duzo
2015-04-01 08:41
2015-04-01 09:40
Wniosek więc nasuwa się sam:dać grać młodym w meczach ligowych a oldboy,e
niech grają w 3 lidze .
2015-04-01 11:04
niech młodzi grają
i tak szans na awans nie ma .
2015-04-01 11:48
la la la la la ... Areczka !!!!
2015-04-01 13:25
to może cos z tego będzie.
2015-04-01 15:17
jestem kibicem Arki od 45 lat. Powoli tracę nadzieję czy doczekam przyzwoitej gry tej drużyny i to w najwyzszej lidze. Na razie niedoścignione marzenie. Skład Arki budowany jest od czerwca do czerwca. Potem chłopaki rozbiegają się po całej Polsce i od nowa klecenie składu. Mam wrażenie, że Arka pewne trzy punkty zdobędzie gdy przeciwnik położy się na trawie. Dlaczego żaden zawodnik nie poniósł konsekwencji za kompromitację z Widzewem. Ciągle słyszę, że lepiej grają, ja tego nie widzę. Mogą grac jak wirtuozi w polu, ale jak nie ma goli to o d...... to potłuc.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
