Dodaje opinie, bo widze, ze same pozytywy, a nie zgadzam sie z tym...
Kiedys wszystko super jak wspolwlascicielem byla Pani Justyna... Prowadzila to super, bo czula to calą sobą, a pozniej jak odeszla to juz tylko tendencja schodzaca...

Panie w grupach staraja sie i sa super moim zdaniem...

Co do przedszkola (kadry zarzadzajacej):
- Duzo do zyczenia pozostawia kreatywnosc przedszkola - baaardzo przecietna...
- 2 panie pedagog prowadza to jak potrafia, ale moim zdaniem nie czuja tego i pieniadze przede wszystkim...
- Jezeli w grupie jest ciezkie dziecko... zwracana jest wielokrotnie uwaga i po wywaczonych spotkaniach z narzekajacymi rodzicami to i tak pieniadze biora gore, takie dziecko zostaje i poziom grupay na tym cierpi...
- podejrzane jak dla mnie bardzo nagle rotacje personelu bez zadnego uprzedzenia (brak szans na oswojenie dziecka ze zmiana)
- kazdy bonus platny... np. nocka 100zl
- malo wycieczek chocby po okolicy, wszystko w budynku lub przed nim...

NIE POLECAM, gdyz uwazam, ze za te pieniadze mozna znalezc cos lepszego, gdzie podejscie jest lepsze...

Niezadowolenie rodziców dzieci przebywających pod opieką danej placówki edukacyjnej jest niejako wpisane w zawód nauczycieli oraz osób prowadzących i zarządzających nią. Każdy ma prawo do własnego zdania. Wszystkich zainteresowanych naszym przedszkolem zapraszamy osobiście do poznania kadry, urokliwego miejsca w Gdańskim Matemblewie, profilu przedszkola oraz jego planu pracy dydaktyczno-wychowawczej.
Zapraszamy do kontaktu pod nr telefonu 507 22 44 60. Pozdrawiamy KOLOrowo z KOLOrowego :) :) :)
www.kolorowe.gda.pl

Przeczytałam i zdumiałam się. Moje dzieci chodzą do tego przedszkola, i mam zupełnie inne odczucia. Jasne, gdy pani Justyna odeszła, wszyscy zamarli, co to będzie? Ale wtedy właśnie przedszkole dostało kopa. A raczej zarządzające przedszkolem. Traktuje się dzieci bardziej indywidualnie, w razie jakichkolwiek problemów/uwag rodzić jest wzywany do przedszkola i wspólnie z rodzicem obierany jest dalszy kierunek działań.
Kreatywność? Przeciętna? Nie mam już miejsca na wszelakie kreatywne wynalazki, które moje dzieci znoszą do domu. Robią cuda, ze wszystkiego.
Co to znaczy "ciężkie dziecko"? Dugg, to chyba dobrze, że przedszkole stara się wychować, uczyć i jak któreś z dzieci ma problemy, to od razu reaguje to jest okej? Chyba na tym powinno polegać wychowanie przedszkolne?
Rotacja wynika chyba najczęściej z tego, że przedszkolanki to młode osoby i zachodzą w ciążę...
Jaki każdy bonus płatny? Nocki nie są obowiązkowe, a nie wiem czy w jakimkolwiek przedszkolu w Gdańsku rodzice mają taki luksus, że mogą sobie wyjść na imprezę w piątek i mieć pewność, że dzieci są bezpieczne i szczęśliwe.
Co do wycieczek. Coroczny marsz bohatera, wyjazd na pieczenie bułeczek, wyjścia na lody, wycieczka do zoo, festyny rodzinne, itp.

Nie wiem, kim jesteś Dugg, może się mijaliśmy przed przedszkolem, ale normalnie mam wrażenie, że nie pod tym samym. Ja Przedszkole Kolorowe polecam i opinia Dugg mnie zeźliła, bo nie lubię jak ktoś gada oszczerstwa.
I tyle.

Mam takie same odczucia co ~MEW. Powiem więcej, że w zasadzie to ciągle się zmienia z dobrego na jeszcze lepsze. Pierwszy raz w życiu się spotkałam z tym, żeby Panie tak obserwowały moje dziecko i tyle były w stanie przekazać (a to nie pierwsza placówka i nie pierwsze dziecko). Decyzje są konsultowane z rodzicami, jest dużo imprez i widać, że Panie wkładają całe serce w ich przygotowanie. Na Facebooku ciągle mamy najświeższe informacje, odpowiedzi na maile przychodzą natychmiast... Kto jeszcze tak ma? Na miejscu jest nawet psycholog! Praca tam idzie pełną parą, a przede wszystkim nie traci się dzieci z oczu. Gdybym miała określić to miejsce jednym słowem, to powiem: PASJA. I to od Pani Dorotki w kuchni po Panie w biurze. Jako matka odczuwam wielki szacunek do Dyrektorek i wielką wdzięczność do Kadry. Nie wiem dlaczego wcześniej nie wpadłam na to, żeby napisać opinię, a dopiero ta dziwna opinia Dugg mnie zmobilizowała.
Panie się zmieniają bez uprzedzenia? A kto uprzedza o ciąży? Tylko pogratulować, bo część z nich wraca po macierzyńskim, a nie wszędzie ludzie chcą wracać. Kilka decyzji kadrowych może było nagłych, ale słusznych, np. gdy odeszła Pani P., to rodzice odetchnęli, bo życzyli sobie zmiany (może Dugg nie rozmawiał z nami w szatni czy na zebraniu, więc nie wie). Pani N. i Pani K. są na macierzyńskim. Teraz od września przestanie przychodzić Pani K. i to też jest dobre posunięcie (kto ją znał, wie dlaczego). Tak więc zmiany mogą również wyjść na dobre.
Dugg zastanów się jeszcze raz, czy to nie był Twój/Pana zły dzień i przemyśl swoją opinię. Teraz Twoje dziecko pójdzie dalej (bo nie wyobrażam sobie, żeby tak niezadowolony rodzic trzymał dzieciaka choćby godzinę dłużej w tym miejscu) i się przekonasz, że za wszystko będziesz płacić, a dyrekcja i nauczyciele nie znajdą dla Ciebie czasu. Cóż, pozostanie Ci pisanie opinii.

Moje dziecko juz od roku w szkole, wiec nie wiem o jakim spotkaniu w szatni, ale to bez znaczenia... Znajomi zostali i widzę, że robi się szum, a fakty zaczynają się sklejać w całość...

Dodalem opinie i po odnienieniu sie przez przedszkole okazuje sie, ze od razu 2 osoby to komentują - i negują kategorycznie to co napisałem... Toć to szok, ze takie zbiegi okoliczonsci sie zdarzaja ;)

Brawo Aisa! :)
Kadra jest OK, ale podziwiam Twój szacuek do Pań Dyrektor... Wielki szacunek za znajomosc totalnie calego personelu... Statystyczny rodzic zna 2 lub 3 panie z przedszkola, bo dziecko tylko z nimi idzie przez kolejne grupy... Nawet jak masz 2 dzieci to znasz max 2 więcej... A Ty Aisa znasz całe spektrum kadry! Ta na macierzynskim, ta na wychowawczym, ta odchodzi, ta wrocila... WOW!!

Na początku myślałem, że to ktos z przedszkola sie podszywa i probuje w ten sposob ratowac temat, ale przeciez to niemozliwe. ;) Taki rodzic jak Ty Aisa to skarb, bo mega czynnie bierze udzial w zyciu przedszkola...

Na pewno sie mijalismy, a moze nawet, o zgrozo iii... dzien dobry sobie mowilismy... Z tym wyjątkiem, że ja potem zawsze do szatni, potem buty na półpiętrze i biegiem do sali, a MEW na dole do pokoju Pań Dyrekor. ;)

Nocowanki są w wielu przedszkolach (nawet publicznych) - jest to bardzo łatwe do zweryfikowania... Co do "ciezkich dzieci" to wszędzie sie takowe zdarzaja (teraz w szkole tez)... Ale tu poki czesne jest płacone to damy rade nawet jak dzieciak dezorganizuje grupę - stawiac do pionu nie mozna, bo rodzice sie obrażą i wypiszą dziecko... a to 1000/mies...

Napisalem tę opinie zgodnie z tym co mysle, bo uwazam, ze moga dotychczasowe mogły kogos wprowadzic w błąd... Gdybym szukał przedszkola dla swoich dzieci i gdybym zobaczył, że wszystko super to byłbym mniej czujny... Tu chodzi o CZUJNOSC rodzica, który chce tam oddać swoje dziecko...

Jestem okropnym oszczercą... I tyle...