HALDIRA MŚCIMY !!! :)) (Re: Rohan Riders)
~Krzychu_25
(22 lata temu)
Elen sila luumenn' omentielvo !!
Stanowczo jestem za elfami (i elfkami, przede wszystkim), to w ogóle moja ulubiona rasa (a szczególnie Noldoli :)...
Byłem dziś na TTT. Trzeci raz zresztą :) i bardzo jestem zadowolony ... generalnie. aczkolwiek, Jackson "nie ustrzegł się" paru wkurzających odejść od książki. Zabicie Haldira z Lorien przez trzech paskudnych Uruk-haiow, podczas oblężenia Helmowego Jaru którego bronił (co on tam robił?? Elfy z Lorien ani z Rivendell nie przybyły na odsiecz Rohanowi, stety lub niestety ... Ale już niech będzie; natomiast to, jak zginął Haldir to po prostu SKANDAL.
Wkurza trochę otwarte pokazanie Saurona - jednym z najmocniejszych elementów książki było, moim zdaniem, 'zakrycie' tej postaci w ogóle - gdzieś jest, jakoś wygląda, ale generalnie to nie jest pokazywane; po prostu zagraża, jest jak niebezpieczny, zły żywioł bardziej niż jakaś istota; a tutaj - po prostu cień unoszący się w aureoli ognia (tak odebrałem to 'oko') ...
Innym przegięciem było przedstawienie Faramira jako mściwego, brutalnego typa, który MARZY o Pierścieniu w dodatku. Tymczasem, w oryginale, Faramir nie tylko taki nie jest, ale w dodatku mówi "nie podniósłbym pierścienia nawet, gdyby leżał na gościńcu" i uwalnia Frodo, Sama i Golluma; nie prowadzi ich do Osgiliath !!
Aaaale wiecej jest motywów które mi się podobają:) Na przykład, sposób przedstawienia Entów - są po prostu genialni !! 'Rozmontowanie" Isengardu - PIĘKNIE przedstawione, tak sobie właśnie to wyobrażałem; spłukanie całego "dobytku" tego szui Sarumana dolnopłukiem :))
Gollum tak samo genialny; te jego monologi .. Nie jest łatwo grać taką postać (szczególnie że jest ona robiona komputerowo w dużym stopniu). Sceny walki Gandalfa z Balrogiem - świetne. Cała bitwa o Helmowy Jar (pomijając zabicie Haldira) - wspaniała; postać Theodena; to, jak Gandalf go 'odczarował'; świetnie zagrana rola Grimy Smoczego Języka (dramaturgia godna postaci szekspirowskich). Świetny król Theoden, który 'budzi się ze złego snu' i wiedzie swój lud do boju o życie ...
Podobało mi się również to, że w filmie jest więcej humoru niż w I części; te hobbickie dialogi na przykład, między Frodo a Samem (jak ten pod Wrotami Mordoru (Morannonem) : "gdyby nas tu Dziadunio zobaczył, panie Frodo, to by nam nagadał" ... Zabawne zachowania Gimlego, choć tu również są i przegięcia ...
Polecam. Serdecznie polecam ten film. He, miałem napisać parę słów a wyszła prawdziwa recenzja :)) Niemniej gdybym miał z kim ("wyczerpałem" już grono znajomych osób, które nie widziały tego filmu :), to może poszedłbym i czwarty raz (acz raczej nie teraz, tak za miesiąc-dwa) ...
Tenn' enomentielva (w quenyi: "do zobaczyska"),
Krzychu_25
0
0