Odradzam pobyt na oddziale dziennym psychiatrycznym. W trakcie terapii zdarzają się sytuacje, które nie powinny mieć miejsca, które z terapią nie mają nic wspólnego (...). Stosowane techniki terapeutyczne są ubogie, zespół w większości wydaje mi się niekompetentny, niekomunikatywny i z jakimś własnym problemem czy konfliktem. Występują ciągłe zawirowania z organizacją i zasadami pracy oddziału. Arteterapia to robienie tego samego przez kilka miesięcy. Wiele zależy od tego na jakich pacjentów się trafi - niektórzy są bardzo pomocni i wspierający, ale zdarzają się osoby tak toksyczne, że absolutnie nie powinny być dopuszczone do grupy, a terapeutki na ich działania nie reagują.