................
Rozdygotana
Wpatruję się w paznokcie
Pod którymi jeszcze resztki Twojej próżności
Świeży makijaż spływa po nadgarstku
Jakby źrenice chciały obraz odkręcić
Paranoja
Potrzebuję uleczenia niejasności
Głupawych myśli
Oddechów
Dłużej nie wytrzymam
Ja w Tobie Ty we mnie
Nieuleczalnie uzależnieni
W cielesności
Wrzeszczę że chcę
Krzykiem i szorstkim językiem
Raz jeszcze
Wpatruję się w paznokcie
Pod którymi jeszcze resztki Twojej próżności
Świeży makijaż spływa po nadgarstku
Jakby źrenice chciały obraz odkręcić
Paranoja
Potrzebuję uleczenia niejasności
Głupawych myśli
Oddechów
Dłużej nie wytrzymam
Ja w Tobie Ty we mnie
Nieuleczalnie uzależnieni
W cielesności
Wrzeszczę że chcę
Krzykiem i szorstkim językiem
Raz jeszcze