(...)
Powinniście zwolnić Pana odpowiedzialnego za szatnię, który nie chciał oddać mi mojej kurtki bo pomylił numerki i powiesił moją kurtkę na inny i wmawiał mi, że chcę ukraść kurtkę, żenujące. Jak można dopuścić do czegoś takiego i oskarżać niewinną osobę o kradzież. Pan powinien pożegnać się z tą pracą...... walczyć i wykłócać się o własną kurtkę posiadając numerek od pana szatniarza..... wstyd dla całego klubu!