Re: ...
~starszy pan - Myszkiewicz
(11 lat temu)
Jeżeli ktoś odradza z nami współpracy to bardzo prosimy o przedstawienie faktycznej sytuacji jaka zaistniała.
Dla sprostowania wymieniał Pan opony od 2010 roku a nie jak Pan twierdzi od 2005 natomiast nieprawdziwa wersja przedstawiona przez Pana miała początek w 2012 roku.
14.11.2012 roku przyjechał Pan na wymianę opon zimowych. Opony zostały zamontowane i odebrane przez Pana (nie kwestionował Pan wtedy, że to nie Pańskie opony i nie było nigdy sytuacji wciskania Panu innych opon) dopiero po pół roku czyli przy wymianie na opony letnie dnia 02.05.2013 roku z wielkimi pretensjami skierował się Pan do pracownika, iż opony zimowe 2 sztuki, które były zdejmowane z samochodu - nie są oponami Pana i zażądał Pan nowych opon w przeciwnym razie sprawą mieli zająć się Pana prawnicy.
Nie zignorowałem tego faktu i na wszystkie możliwe sposoby w mojej firmie przeanalizowałem daną sytuacje.
Niestety nie poczuwałem się do uchybień z mojej strony i oznajmiłem Panu, że nie jest to możliwe - gdyby zaistniała jakaś pomyłka to Pana opony byłyby w magazynie.
Jeżeli przedstawia mnie Pan "jako starszego Pana - nieuczciwego" to bardzo mi przykro. W drugą stronę również można użyć takiego stwierdzenia tylko zamiast starszego Pana, to młody Pan.
Nie chciałbym osądzać ludzi ani im nie wierzyć ale naprawdę nie wiem co przez te pół roku działo się z Pana samochodem oraz z oponami, które Panu zamontowaliśmy (naprawy, przeglądy, uszkodzenia opon).
Równie dobrze każdy mógłby przyjechać po pół roku z innymi z zużytymi oponami (kolegi, sąsiada) chcąc uzyskać nowe opony.
50
3