:)
w końcu zdałam prawo jazdy za czwartym razem! Uczył mnie Krzysiek Szczepaniak i od czasu do czasu Sławek Dybikowski.Ogólnie było poprawnie, ale musiałam wykupić jazdy w innych ośrodkach, bo faktycznie instruktorzy z caruska mają dziwną zasadę-mało jaździć po trasach egzaminacyjnych,że niby jak usłyszałam od Krzyśka-"jeździć trzeba potrafić wszędzie"niby racja, ale prawdą jest, że po 30 godzinach mało kto perfekcyjnie jeździ, doświadczenie nabywa po egzaminie, a uczy się jeżdzić do egzaminu. Inne zastrzeżenie... wiem co piszę, bo korzystałam z kilku szkół po carusku i rzeczywiście z punktualnością było słabo, często skracano godzinę o 10 minut, a jak raz chciałam wsiąść 5 minut wcześniej, to usłyszałam od Krzyśka że jeszcze jest czas i mam czekać, więc czekałam, a on mył sobie szyby, troche to beszczelne, bo mi nikt nie zwrócił moich straconych minut, kiedy musiał sobie z kolegą pogadać,a ja czekałam...ale to taka moja mała uwaga, nie żeby się czepiać, ale tak mi się wydaje że po to jest ta strona żeby nie tylko chwalić, ale i korygować. Przyznaję wysoką kulturę Sławkowi Dybikowskiemu, jest to dobry nauczyciel, a wnioskuję to po kilku godzinach przejechanych z nim.