Witajcie. Dobrze, ze znalazlam te strone. Chcialam podzielic sie moimi wrazeniami z lotniska w Gdansku. Latam dosc czesto i jak zwykle ta sama sytuacja. Wylatuje z Londyn Stansted i jak zwykle tutaj mila obsluga, rewelacja- zawsze mile przywitaja i sie usmiechaja. I sama radosc, ze sie wraca do Polski ( do ukochanego kraju). A tu..... wysiadam z samolotu i od razu s****dzenie w wejsciu dokumentow- czulam sie jak z wiezienia, traktuja ludzi na prawde chamsko, nic szacunku. I jeszcze glupie gadanie: nie usmiechac sie tylko odslonic lewe ucho! Ha... No tak.....i powrot do Anglii. Odprawa- niczym koszmar. Podchodzi sie, mowi sie jak cielakowi dzien dobry- a tu ani ,,b,, ani ,,me,,. Otworzyli mi torbe, tylko nie wiem czego szukali jak mialam same mieso w podrecznym i swoje prywatne osobiste rzeczy!!! Jak mi ja juz otworzyli to wyobrazcie sobie, ze nawet rekawiczek nie zalozyli no nic i szperali po miesie! Jakis totalny koszmar, to tej pory przeraza mnie ten widok szperania po miesie! Nic tylko zmienic obsluge na bardziej milsza i bardziej przyjazna dla ludzi, bo takim czyms na pewno nie przyciagna klientow!

spadaj do Anglii.

samo mięso w podręcznym.... hahahaha

Mięso w podręcznym? :)))

Mięso można swobodnie wozić z podręcznym. Brat dziewczyny pracuje w firmie Viola i przywiezli to co nie zeszło w sklepie.

Przeszukali Ci torbę ponieważ wedle przepisów 10-20 % bagaży musi zostać poddanych kontroli bezpieczeństwa. Tyle w temacie.