200 zł wyrzucone w błoto
Tam zrobiona była pierwsza i ostatnia.Miała wytrzymać chyba min. pół roku, a trzymała... 2 dni.Mimo stosowania polecanych kosmetyków na pół roku zostało... siano. Nie przeprowadzono wcześniej żadnego testu kosmyku włosów. Włosy mam mocno gęste, gładkie, zdrowe, sprężyste i sztywne. Uprzedzałam, że są wybitnie oporne i niepodatne na kręcenie (dlatego chciałam trwałej), co najwyżej na prostowanie bardziej niż są. Jeśli kręcę lokówką, zanim dotrę do ostatniego kosmyka, 1/4- 1/3 głowy już jest prosta.Po papilotach trzymanych całą noc, prostują się od wilgoci w powietrzu, jeśli spadnie deszcz.Dla efektu włosów jakbym wieki spędziła z prostownicą potrzebuję zwykłego wysuszenia włosów po umyciu suszarką na dowolną szczotkę. Drugiego dnia po myciu same z siebie są tylko prosto-ulizane. Uprzedzałam o wszystkim, dobrano mi "lekką owocową trwałą" za190-200 zł. Obsługa przy tym jest bardzo miła, wystrój fajny.Byłam b. zadowolona innym razem z podcięcia włosów przez pana (Sebastiana?).Grzywkę zrobił mi jakoś na czasie, było widać, jak mam zdrowe włosy i wycieniował (podciął?) pasmo po paśmie (co zajęło trochę czasu), a nie na odwal jak u tańszej konkurencji.Trwała=żenada.Nie wzięłam paragonu:(