Odpowiadasz na:

Czytając dalszą część tego wątku o Gdańsku, można znaleźć także moją inicjatywę uroczystego pożegnania Zawiedzionego. W strojach regionalnych i na poduszkach. Nie sądzę bysmy z "tym drugim" mogli... Czytając dalszą część tego wątku o Gdańsku, można znaleźć także moją inicjatywę uroczystego pożegnania Zawiedzionego. W strojach regionalnych i na poduszkach. Nie sądzę bysmy z "tym drugim" mogli liczyć na podobną oprawę od Sadyla. Raczej asystę kolesi z brunatnych koszul w dlugich skórzanych plaszczach i dobermanami na smyczy. Albo w wersji innego kierunku deportacji : w asyście kolesi w kufajkach i walonkach. rozwiń

7 lat temu ~jaq
  • Polityka prywatności