Odpowiadasz na:

Pewnie na mojego kolegę Marcina Wołka do rady miasta, a na prezydenta to pewnie na Horałę. Bo jest z Gdyni, zna miasto, a od Gdynian słyszałem, że był bardzo aktywnym, kulturalnym i zaangażowanym... Pewnie na mojego kolegę Marcina Wołka do rady miasta, a na prezydenta to pewnie na Horałę. Bo jest z Gdyni, zna miasto, a od Gdynian słyszałem, że był bardzo aktywnym, kulturalnym i zaangażowanym radnym. Albo na Szczurka, bo bałbym się, że z Horałą byłby ten sam problem co z całym PiSem czyli bardzo wąska ławka rezerw. On byłby świetnym prezydentem, ale zupełnie nie wiem, czy miałby tylu kompetentnych ludzi, żeby sprawny aparat władzy zbudować. Skoro na Pomorzu PiSem trzęsie człowiek-porażka czyli Śniadek, to znaczy że tu jest kiepsko z kadrami. Właśnie Śniadek im wybory zawalił. W Gdańsku nie postarali się nawet o ładne plakaty. Widziałem tylko plakat Guzikiewicza, który jest dla tej partii antyreklamą. a po ma piękne plakaty. Wałęsa dobrze wszedł, jakaś pani Lodzińska bardzo elegancko... Nic więcej nie widziałem bo nie chodzę po mieście. A w Gdyni to w oógle dawno nie byłem i zupełnie nie wiem jak tam jest z kampanią rozwiń

5 lat temu ~the raven
  • Polityka prywatności