Odpowiadasz na:

Re: Mamusie i maluchy marcowo - kwietniowe 2016 cz.11

Susanna, trzymam kciuki, żebyście nie musiały iść do szpitala, to nic przyjemnego. A leżaczek 3w1 mogę polecić, bo mam :) Kupiliśmy z myślą o tym, że malutka będzie w nim spała w nocy (w naszym... Susanna, trzymam kciuki, żebyście nie musiały iść do szpitala, to nic przyjemnego. A leżaczek 3w1 mogę polecić, bo mam :) Kupiliśmy z myślą o tym, że malutka będzie w nim spała w nocy (w naszym pokoju nie ma miejsca na nic większego). I sprawdza się świetnie, bo można kołysać. W roli leżaczka z podniesionym oparciem korzystamy na razie bardzo rzadko. Ale fajne jet to, że to nie jest typowy miękki leżaczek, więc dziecko nie ma w nim takiej zgiętej pozycji, to chyba dobrze. Ten pałąk grający i świecący jest moim zdaniem do kitu... Ale za to wibracje czasem pomagają malutkiej się odgazować ;)
Pauletta, u nas już jest git z tym nutramigenem. A próby z moim mlekiem na razie wypadają koszmarnie. Wczoraj malutka raz wypiła jakieś 30 ml i dziś nad ranem miała trochę problemów - dwie rzadkie kupy, ból brzuszka, potem jeszcze jedna mała kupka ze śluzem i pasemkami krwi :( Szkoda, bo odciąganie akurat nie sprawia mi żadnych problemów, mam chyba bardzo "dojne" piersi ;) Odciągam tylko 5 razy dziennie po 5 minut z każdej piersi (rano trochę dłużej, bo po 8-9 h przerwy nocnej) i mam (a raczej wylewam do zlewu) 900 ml dziennie. Szkoda, moglibyśmy trochę zaoszczędzić na mm przynajmniej.
rozwiń

8 lat temu stop.kropka
  • Polityka prywatności