Odpowiadasz na:

Re: Wizyty domowe

u mnie w przychodni pani z rejestracji nie widziała problemu żebym przyjechała do przychodni z dzieckiem, czekała w ciasnej poczekalni z dużą ilością innych chorych dzieci (nie ma zapisów na... u mnie w przychodni pani z rejestracji nie widziała problemu żebym przyjechała do przychodni z dzieckiem, czekała w ciasnej poczekalni z dużą ilością innych chorych dzieci (nie ma zapisów na godziny) - Małego zaczęła wysypywać ospa, więc był na etapie zarażania innych :) dodam, że w przychodni nie ma izolatki...... rozwiń

11 lat temu ~Mi
  • Polityka prywatności