Odpowiadasz na:

Re: kleszcz u 1,5 rocznego dziecka, postepowanie

Dzięki za namiary, faktycznie tanio nie jest... hmmm a duży był Twoj kleszcz, zastanawiam sie czy jest jakas wielkość ż np min taka - że mniejszego nie zbadają...hmm
U Synka blednie to...
Dzięki za namiary, faktycznie tanio nie jest... hmmm a duży był Twoj kleszcz, zastanawiam sie czy jest jakas wielkość ż np min taka - że mniejszego nie zbadają...hmm
U Synka blednie to czerwone - było jak po ugryziniu komara- i było zanim wyciągnęliśmy kleszcza- raczej gwałtownie, bez kręcenia- bo to malusie, slyszalam takie "pyk" jak oderwanie od skory; mam nadzieje ze caly jest w skorze nie bylo nic widac...
rozwiń

10 lat temu ~sylwia
  • Polityka prywatności