Odpowiadasz na:

Re: Kredyt we frankach.. Jak sobie radzić? - upadłość konsumencka

przyznam, że nie znam szczegółów, i pytanie co oznacza wypowiedź jednego z "ekspertów" (nie zostało to rozwinięte) -
" kredytobiorca nie uwolni się całkowicie od długów" i co Ty masz na...
przyznam, że nie znam szczegółów, i pytanie co oznacza wypowiedź jednego z "ekspertów" (nie zostało to rozwinięte) -
" kredytobiorca nie uwolni się całkowicie od długów" i co Ty masz na myśli mówiąc, że upadłość nie rozwiązuje problemu.

Jak widzisz wypowiedzi "ekspertów" w artykule są sprzeczne, jeden mówi, że nie pozbędziesz się długów a drugi, że zaczynasz z czystą kartą.

Powszechnie cytowani "eksperci" to przedstawiciele sektora bankowego lub około bankowego, tak więc ich opinie są bez znaczenia.

Ja jakbym kupił małe mieszkanie za np 250 tys, które aktualnie byłoby warte 200 tys, a saldo kredytu w przeliczeniu na PLN wynosiłoby 500 tys na pewno zgłębiłbym temat. Taka sytuacja jest też sytuacją bez perspektyw (no chyba że ma się w portfelu luźne 3 stówki). Nie wierzę, że frank spadnie kiedykolwiek do 2-2,5 i że będzie jakaś konkretna regulacja rozwiązująca temat CHF (może będą jakieś doraźne, chwilowe rozwiązania). Tkwienie w takiej patowej sytuacji to nie rozwiązanie i "posiadanie" takiego mieszkania jest gorsze niż wynajem. Strata takiej nieruchomości to żadna strata i chodzi o uświadomienie sobie tego faktu.

Z pewnością strach i powstanie po upadłości łatwe nie jest i stąd rozwiązanie może być przez wielu rozważane w chwili gdy jest BTE. Ale zakładając, że faktycznie można zacząć z czystą kartą można spróbować z tego skorzystać wcześniej. Warto temat zgłębić.
rozwiń

9 lat temu ~MadMax
  • Polityka prywatności