Odpowiadasz na:

My mamy we frankach bo w złotówkach nie chcieli dać. To było w 2007. Według banku nie mieliśmy zdolności do takiej kwoty w złotówkach, a czemu we franku mieliśmy? Tego to ja nie rozumiem. W każdym... My mamy we frankach bo w złotówkach nie chcieli dać. To było w 2007. Według banku nie mieliśmy zdolności do takiej kwoty w złotówkach, a czemu we franku mieliśmy? Tego to ja nie rozumiem. W każdym razie bez wkładu własnego byliśmy, a mieszkać gdzieś trzeba. Co do raty to jest trochę wyższa ale nie jakoś strasznie, pewnie to od banku zależy. generalnie raz w roku można brać wakacje kredytowe- raczej korzystamy z tego, to mały oddech i jakoś się spłaca, jeszcze długo będziemy do emerytury. Jeżeli byśmy jednak chcieli sprzedać dom, to już się nie kalkuluje bo zostalibyśmy z kredytem bez domu. Nie wrzucałabym jednak wszystkich frankowiczów do worka cwaniaków itd.. sporo ludzi się w tym wszystkim nie łapie. rozwiń

6 lat temu ~mama
  • Polityka prywatności