Odpowiadasz na:

Re: Jednemu dziecku milion, drugiemu nic

Ale Wy mówicie o zachowku od spadku.
A ja mówię o zachowku od darowizny, w przypadku śmierci darczyńcy.
To są dwie różne sprawy.

U nas teściowie wszystko przepisali na...
Ale Wy mówicie o zachowku od spadku.
A ja mówię o zachowku od darowizny, w przypadku śmierci darczyńcy.
To są dwie różne sprawy.

U nas teściowie wszystko przepisali na córkę (jako darowiznę) a także kupili na córkę (ziemię na jej nazwisko).
Oraz wybudowali jej dom na JEJ ziemi.
Plus wyposażyli ją we wszystkie dobra do domu.
No i wychowali jej i pomogli w utrzymaniu dziecka.

Wszystko to jest tak zrobione, żeby nie było możliwości żadnego dziedziczenia, ani grosza. Ona już za ich życia wszystko od nich ma jako swoje a oni nie mają nic.
rozwiń

8 lat temu Anna-Joanna
  • Polityka prywatności