Odpowiadasz na:

"Super rada. Naprawdę. Miej dzieci, a jak mąż się nie sprawdzi, będzie się znęcał psychicznie, fizycznie, będzie agresorem, alkoholikiem, będzie zdradzał, to przecież będziesz sobie żyć dla dzieci.... "Super rada. Naprawdę. Miej dzieci, a jak mąż się nie sprawdzi, będzie się znęcał psychicznie, fizycznie, będzie agresorem, alkoholikiem, będzie zdradzał, to przecież będziesz sobie żyć dla dzieci. Pomodlisz sie najwyżej do sw Józefa, no bo przecież nie masz wsparcia rodziców ani rodzeństwa...dodatkowo zryta psychika z doswiadczen z domu rodzinnego an pewno da ci sile by zyc."

Po pierwsze nie wiadomo na jakiego męża trafi - może akurat na dobrego człowieka? Nie ma co sobie zamykać drogi do szczęścia, jaką daje rodzina, tylko dlatego, że samemu wyszło się z rodziny, w której coś nie funkcjonowało jak należy.
Po drugie - pomoc psychologa - tak, jak najbardziej potrzebna. Ale psycholog na pewno nie powie "proszę nie wychodzić za mąż, nawet o tym nie myśleć, bo trafi pani na agresora, alkoholika, przemocowca". Właśnie z psychologiem powinna 30-stka omówić swoje obawy, dobry psycholog na pewno podpowie na co uważać. A modlitwa do św. Józefa też pomoże - wiele mężatek potwierdza, że modliły się o dobrego męża za wstawiennictwem św Józefa i udało się :)
rozwiń

4 lata temu ~
  • Polityka prywatności