A gdzie Pani Doktor?!
Miałam dziś wątpliwą przyjemność odwiedzić SwissMed na Jaśkowej Dolinie. Umówiona byłam do ortopedy - dr Dzwonkowskiej. Po 20 min oczekiwania, przypomniałam się Pani w recepcji. Ta uświadomiła mnie, że Pani doktor właśnie wyszła. Można byłoby spodziewać się chociaż przeprosin za tę sytuację, tymczasem dowiedziałam się, że to moja wina - "Powinnam była zorientować się, że Pani doktor ubierała się przed moimi oczami i wychodziła z budynku" - szkoda tylko, że to była moja pierwsza wizyta i niestety nawet przez myśli nie przeszlo mi, że to własnie Pani Doktor. Próba skontaktowania się recepcji z lekarzem również nieudana, ponieważ nikt nie miał do niej numeru telefonu. Pomijam fakt późniejszego problemu, który dotyczył zwrotu pieniędzy za wizytę. Trwało to dobre 15 min. przy czym potrzebne były aż 4 Panie z recepcji, bo żadna nie wiedziała do końca jak sobie z tym poradzić. Na koniec usłyszałam suche 'przepraszam', a zaraz po tym: "... ale nie jestesmy od pilnowania lekarzy". Zero organizacji, zero kompetencji. Płaci się chyba za wygodne krzesła w poczekalni, bo na pewno nie za profesjonalną obsługę.
To była moja pierwsza wizyta(a właściwie siedzenie w poczekalni),ale na pewno ostatnia
To była moja pierwsza wizyta(a właściwie siedzenie w poczekalni),ale na pewno ostatnia