Aborcja w przypadku wady dziecka

Zakładam wątek bo chciałabym poznać wasze opinie na ten temat. Nurtuje mnie to i nie do końca poukładałam sobie swoje zdanie w tym temacie, w związku z tym chętnie zobaczę jak widzicie to wy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Aborcja w przypadku wady dziecka

Sama mam dziecko niepełnosprawne.Gdy chodziłam z moim synem w ciąży nie miałam pojęcia,że zaskoczy nas jego niepełnosprawność.Rzeczywiście w pierwszym momencie nie czuliśmy się zbyt komfortowo.Powiem szczerze,był nawat problem z zaakceptowaniem,a co dopiero z pokochaniem. Teraz po wielkim wkładzie pracy i wielu dniach,latach poświęceń mogę powiedzieć,że nikogo tak bardzo nie kocham jak mojego synka,który może nie jest mistrzem świata,ale dla nas zawsze nim będzie.Warto przerzyć takie doświadczenie.To trudna i żmudna praca,ale przynosi satysfakcję i bardzo rozwija człowieka oraz uwrażliwia na drugiego człowieka nie tylko niepełnosprawnego.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Karina

co myśli.....
wiem co myśli
- jak to będzie, czy dam radę, co z moim dzieckiem i mężem, czy oni dadzą radę, czy będą potrzebne pieniądze, czy będę musiała zrezygnować z pracy, co z moim dotychczasowym życiem, czy dam radę patrzeć na cierpienie mojego dziecka, czy mogę liczyć na fachową pomoc lekarską....pytań w głowie rodzi się wiele jak dowiadujesz się o tym, że dziecko, które nosisz pod swoim sercem ma : nieprawidłowo rozwinięty mózg (brak podziału na półkule), brak móżdżka, wodogłowie, szpotawe stopy, rozszczepy warg i podniebienia, wadę serca, rozszczep kręgosłupa itd....
Jednak myśł o tym , że lekarz zaleca ci wcześniejsze rozwiązanie ciąży też nie jest dla Ciebie bez pytań:
- czy można coś zrobić, czy może stanie się cud, czy te wady pozwolą żyć mojemu dziecku bez cierpienia?
O jakich wadach mówmy? Bo ja o takich, które nie pozwalają takiemu dziecku samemu jeść, pić, oddychać i myśleć, wady, które uniemożliwiają dziecku w miarę normalne funkcjonowanie, na które matka nie może patrzeć i nie mówcie, że TAKIE dzieci i ich uśmiech są zbawienne dla rodziców, bo u takich dzieci pewnie o to trudno....one wegetują, nie żyją , i to dzięki swoim matkom, które cierpią w SAMOTNOSCI razem z nimi....
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Karina

Karina;)

No jak dziecko studiuje na politechnice to już takie stare trochę. 20 lat temu nie było takich badań jakie teraz się przeprowadza.

Lekarz mówi wyraźnie że albo istnieje prawdopodobieństwo lub wada jest. Przy czym tam gdzie występuje prawdopodobieństwo faktycznie mogą urodzić się zdrowe dzieci, to po diagnozie postawionej np po
badaniach amniopunkcji genetycznej już nie bardzo.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Karina

Jeżeli "płód" jest uszkodzony lub ciąża jest wynikiem gwałtu to TAK JAK NAJBARDZIEJ KOBIETA POWINNA MIEĆ PRAWO DO ABORCJI.Wczoraj wieczorem akurat trafiłam na wypowiedź jednego lekarza który mówił o płodzie który ma ręce,nogi,tułów a w miejscu główki są TYLKO oczy...........i wiadomo że nie przeżyje porodu o ile wogóle do niego dotrwa ,i nikt nie myśli w tym momencie (ci wielcy obrońcy życia,w tym kościół w którym skrobanki to norma) co czuje kobieta i jej rodzina że niektóre nie mogą się pozbierać lub co gorsza mogą zapaść na choroby psychiczne ,a niestety opieki i pomocy ze strony państwa nie ma żadnej! Bo państwo pomaga tylko patologii czyli dzieciorobom,oszustom i alkoholikom . Nie ważne że taka kobieta zwariowała ważne że się nie wyskrobała.Wielcy obrońcy życia guano wiecie o życiu z chorym człowiekiem a się wypowiadacie,znam przypadek że przez "BŁĄD" lekarza urodziło się dziecko z porażeniem mózgowym ,kiedyś usłyszałam od tej matki że wychodząc z akademii miała ochotę puścić wózek wprost pod tramwaj bo nie dawała rady a pomocy żadnej,to co myśli kobieta u której WIADOMO że dziecko urodzi się nieuleczalnie chore..........
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Karina

Państwo oczywiście zamiast wspierać te rodziny, zamiast zapewnić podstawowe rzeczy potrzebne temu dziecku (np. sprzęt, opiekę, leczenie, rehabilitację) chcą pozbyć się problemu pozwalając na aborcję. Bedzie łatwiej, taniej i bezproblemowo... no tak...

ale z drugiej strony jak w końcu na aborcję nie pozwolą to powinni jednocześnie się zobowiązać do tej pomocy i tym rodzinom to co trzeba zapewnić

(pozbywanie się dzieci chorych i ułomnych też mi się ze zrzucaniem ze skał kojarzy. już jeden taki był który chciał stworzyć społeczeństwo idealne...)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Karina

NO TAK, W ŚREDNIOWIECZU TEŻ CHORYCH I UŁOMNYCH STRĄCANO ZE SKAŁ.

ALE TERAZ DĄŻYMY PODOBNO DO POSTĘPU CYWILIZACYJNEGO... TYLKO CZY TO OZNACZA, ŻE MOŻNA KOMUŚ ODEBRAĆ ŻYCIE, BO JEST CHORY ? W SUMIE TO DOŚĆ WYGODNE.

Żonie kuzyna lekarze (nie jeden) powiedzieli na podst. badań płodu, że dziecko będzie chore i ułomne. Kuzyn z żoną zdecydowali urodzić. Dziecko ma jedynie wadę słuchu (nosi aparacik), poza tym nieprzeciętną inteligencję i studiuje na politechnice.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

mary 25 popieram
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

image

a tu link:
http://kwejk.pl/obrazek/1483744/some-say.html
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Moher w USA

Obłęd religijny czy wykorzystywanie problemu aborcji do celów politycznych? Oceńcie sami.
http://tnij.org/sxgk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

od 5 lat pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie i ruchowo w tym głęboko niepełnospranwymi i powiem wam, że podziwiam każdego z tych rodziców i mam do nich wielki szacunek, bo to jest krzyż pański na całe życie aczkolwiek, rodzice którzy zaakcpetowali już ten los, mówią, że też wiele się dzięki temu nauczyli i dowiedzieli o sobie i dało im to dziecko o wiele więcej niż mogłoby dać zdrowe, ale nie oceniałabbym nikogo kto podjąłbby decyzję aborcji takiego dziecka bo widzę ile to jest cierpienia często i u tego dzieciaka i u tej rodziny a nasz system społeczny to dno i dwa metry mułu jeśli chodzi zarówno o wsparcie finansowe takich rodzin jak i zaspokojenie dalszej możliwości rozwoju po zakończonej edukacji...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

http://www.tvp.pl/vod/audycje/publicystyka/tomasz-lis-na-zywo/wideo/22102012/8679042

Powyżej link do programu poniedziałkowego Tomasz Lis na Zywo - polecam 37 min. i wypowiedź profesora Dębskiego, o pośle, którego żona była w ciązy i która ze wskazań medycznych miała przerwać wcześniej ciążę.....bardzo trafna wypowiedź !!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Bo bardzo często z aborcją walczą ludzie, którzy już dzieci mieć nie mogą. Co niektóre świętochy same chodziły na zabiegi przerywania ciąży, a teraz w ramach pokuty walczą o każdy płód. Przypadek lat 90-tych w Polsce: szum o ustawę antyaborcyjną. W Irlandii ofiarą gwałtu jest 15-letnia dziewczynka. Zgwałcił ją ojciec koleżanki. Media nagłaśniają sprawę - dziecko nie może usunąć ciąży. Trwa walka o wyjazd ofiary gwałtu do Wielkiej Brytanii na zabieg. Co robią nasi politycy: słynny Piotrowski, Jurek, Czarnecki? Modlą się, aby dziewczynka nie usunęła ciąży. Zainteresowani mogą całą tę sprawę odnaleźć w necie. Ciekawe, czy owi święci panowie tak by zareagowali, gdyby ofiarą gwałtu padły ich żony lub nastoletnie dzieci czy wnuczki. :D
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

No Name: A: tylko tyle masz do powiedzenia? Masz prawo nie zgadzać się z poglądami prokatolickimi, masz prawo je krytykować, ale zrób to na wyższym poziomie. o****ć to Cię ptaki mogą Bohaterko/ Bohaterze/ :D Nie starczyło odwagi na rejestrację na forum? Ja też nie zgadzam się z poglądami Kościoła Katolickiego, ale "argument biegunki" jakoś do mnie nie przemawia. Żenada...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Dokładnie. Cóż to za infantyle pisane.
Jeśli to takie słodkie i urocze to czemu ludzie boją się przy badaniach, dokonują aborcji, zostawiają dzieci z tym zespołem (i nie tylko) w szpitalach i czemu dzieci te często nie są adoptowane.
Choroba nie jest niczym uroczym, pięknym i słodkim. Szczególnie jeśli jest to choroba na którą nie ma lekarstwa. A obserwowanie jak ktoś cierpi, szczególnie, że jeśli się wie, że nie ma powrotu zdrowia jest czymś strasznym. A ten ból i strach pogłębia się dodatkowo gdy osoba tak naprawdę jest już w stanie wegetatywnym.
Wiadomo, że człowiek niby się cieszy każdą chwilą z bliską osobą. Jednak z drugiej strony co to za radość patrzeć na kogoś kto umiera w wielkim bólu plus jest w stanie takim, że nawet już go nie okazuje.
Naprawdę nic miłego...
Co za tym idzie dajmy możliwość kobietom, rodzinom... Z taką żarliwością zajmijmy się pomocą osobom, które już na tym świecie są i cierpią z różnych powodów. Czemu? Bo jakoś nie widać tabunów zaciekłych obrońców życia w domach dziecka, hospicjach, w normalnych życiowych sytuacjach gdzie ludzie mają ciągłe lub chwilowe zawirowania. Jest tylko obojętność, odwracanie głowy, gadki typu "nie moja sprawa", "nic nie widziałem, nic nie słyszałem".
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Ja też myślę, że nie usunęłabym ciąży z powodu "tylko" zespołu Downa. No, chyba, że dowiedziałabym się, że płód ma np ciężką, nieoperacyjną wadę serca, czy inne ciężkie uszkodzenie, przez które będzie miał bardzo małą szansę, na przeżycie.
Ale nie potępiałabym rodziców, którzy zdecydowaliby się na usunięcie np "tylko" upośledzonego umysłowo dziecka.
Pisanie, że upośledzone dzieci to "słodziaki" wygląda lekko infantylnie. Pewnie, że są słodkie, ale jak mają 1, 3 czy 5 lat. Kiedyś wyrosną z nich upośledzeni dorośli i wtedy to już nikt się nie rozpływa jacy są słodcy i już nie będzie tak wielu wzruszonych, którzy z radością odpiszą dla nich swój 1% czy nawet łaskawie wrzucą coś do jakiejś skarbonki. A troskliwych rodziców może już wtedy też brakować, albo zwyczajnie mogą już nie mieć siły się takim dorosłym dzieckiem zajmować.
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Nie o****j się
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Jesli ktos przerywa ciaze "ot tak", to trzeba walczyc z taka patologia...

zycie to NICZYJA wlasnosc, dziecko to NOWE cialo,nie cialo kobiety...

w d*pach sie poprzewracalo ludziom, na tym pieknym swiecie...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Wg. mnie kościół nie powinien wypowiadać się w sprawach ,które go nie dotyczą ,żyją w jakimś wyimaginowanym świecie którego nie ma ,zachowują się jak by byli całkowicie oderwani od rzeczywistości i jeszcze do tego chcą narzucać wszystkim swoją wolę i normy moralne nawet osobom niewierzącym.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Stanowisko Kościoła jest dla wszystkich jasne. Niestety jest czarno białe a życie to wszelkie odcienie szarości. Jeśli ktoś jest wierzący i identyfikuje się z tym sposobem postrzegania świata - proszę bardzo.
Jednak nie wszyscy myślą tak samo i mają do tego prawo.

Nie zmuszam nikogo żeby porzucił wiarę, swoje zasady i usuwał ciążę. Nie oceniam.
W zamian oczekuję że nikt nie będzie nawracał mnie i zabraniał mi przerywania ciąży (jeśli kiedykolwiek będę miała taki zamiar) i co gorsza oceniał moje postępowanie czy sposób myślenia.

Jak widzę nadaremno niestety...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: A to mały biust, B-średni, C-duży, D-bardzo duży...

Dla mnie JP II nigdy nie był autorytetem. A pisanie o aborcji w 8 miesiącu ciąży pasuje do tematu jak kwiatek do kożucha. JP II również mówił o grzechu antykoncepcji w krajach, gdzie dzieci umierają z głodu i szerzy się AIDS. Bardzo mądre, logiczne i miłosierne. Teraz jeszcze rzuć przykładem o miłosiernej, katolickiej mamusi, która nie usunęła kolejnej ciąży, urodziła, zmarła i osierociła resztę dzieci. Już szykuję zapas chusteczek higienicznych na wypadek płaczu
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

ortodonta gdańsk (27 odpowiedzi)

Hej Polećcie mi proszę bardzo dobrego i sprawdzonego! ortodontę dla nastolatki. Często słyszę, że...

niemowlę w dzień prawie w ogóle nie śpi (18 odpowiedzi)

Hej dziewczyny. Zastanawiam się czy tylko ja tak mam i czy to jest normalne. Mój synek ma już...

Jaki najlepszy i najtańszy blender? (13 odpowiedzi)

Chciałabym zacząć robić sama papki małemu,jednak słoiki są za drogie.On zjada cały taki mały...