Absolwentka szkoly
Dzisiejszego dnia wybralam się do swojego bylego gimnazjum, aby promować liceum. ( Aktualnie jestem uczennica 2lo w gdansku). Po pierwsze nie ma jakiegokolwiek dostępu ani wejscia na teren szkoly, jedyne co odebrali przy wejsciu ode mnie ulotki i plakaty.Brak dojscia do dyrektora i nauczucieli szkoly. Probowalam rowniez skontaktować się ze swoja byla wychowczynia, ale rowniez nie chciala sie ze mna widziec ani porozmawiac, tlumaczac się, ze nie moze. Szkoda tylko, ze zapraszaja swoich uczniow konczących szkolę, aby przychdzili odwiedzac, po czym nawet się do nich nie przyznaja.
Jesli chodiz o sama skzole wiekszych zastrzezen nie mam, aczkolwiek wydaje mi się ze dzieci i uczniowie uczeszczajacy do tego gimnazjum sa zdecydowanie za bardzo izolowane od srodowiska. A póżniej dziwia się rodzice, ze ich dzieci nei moga sie odnalesc w liceach.
To ejst moja rzetelna opinia i nie zalezy mi zeby zrobic antyreklame gim 48, ale ukazanie realiow
Jesli chodiz o sama skzole wiekszych zastrzezen nie mam, aczkolwiek wydaje mi się ze dzieci i uczniowie uczeszczajacy do tego gimnazjum sa zdecydowanie za bardzo izolowane od srodowiska. A póżniej dziwia się rodzice, ze ich dzieci nei moga sie odnalesc w liceach.
To ejst moja rzetelna opinia i nie zalezy mi zeby zrobic antyreklame gim 48, ale ukazanie realiow