Absurd, 6 godzin czekania na złą diagnozę od 4 lekarzy
Zawiozłem tam dziewczynę z zapaleniem ucha oraz porażeniem nerwów połowy twarzy. Była niedziela, chwila po 17 godzinie. Około 5-8 ludzi na sali. Czekaliśmy 4 godziny na przyjęcie do pierwszego lekarza. Stwierdził zapalenie ucha i porażenie Bella, zlecił badania, powiedział, że prawdopodobnie będzie wymagany pobyt w szpitalu. Drugi lekarz, chyba stażysta, zgodził się z nim. Zrobiliśmy badania, na wyniki czekaliśmy kolejne 2 godziny. Nastąpiła zmiana lekarzy, plus wizyta u endokrynologa. wysłali nas do domu bez leków, bez niczego. Po tygodniu pacjent trafił za granicą do szpitala na 2 tygodniową kurację antybiotykową i sterydową z powodu zaniedbania lekarzy. Szanse na poprawę czucia twarzy zmalały o kilkadziesiąt procent. Zastanawiamy się nad pozwem, bo to jakiś absurd. Już wikipedia lepiej zdiagnozowała chorobę oraz dobrała leczenie...