Witam, mam kilka refleksji w temacie tegorocznego Air show (wiadomo nie odbył się).
Władze Gdyni odwołały go z powodu wojny na Ukrainie, gdy tymczasem władze Giżycka przeciwnie. Rozumiem, że po wpadce z lotniskiem - ciekawe, kiedy rozliczą winnych - władzy odechciało się latać, a nawet patrzeć w niebo. Zstąpmy na ziemię, a bardziej na drogi i komunikację jeżdżącą po drogach. Trzeba naprawdę nie lubić Gdynian, żeby tak utrudniać nam życie. Nieważne, czy to północna, południowa strona miasta wszędzie strach jechać, żeby nie stać w korkach. Nie sposób wymieniać nazwy ulic, to dotyczy całego miasta. O parkingach lepiej nie pisać, każdy mieszkaniec to zna. Zostało jeszcze morze, trudno z nim walczyć, ale tereny wokół niego udało się sprzedać. Można się w nim utopić ( trudno powiedzieć, żeby lec na dnie z honorem), bo tylko takie wyjście zostało obecnym wladzom , o ile mają "honor".
P.S.
Płakać po nich nie będę.