Kupuję nowy samochód z salonu, sprzedawca standardowo oferuje 'za darmo' akcesoria: skórzana kierownica, czujniki, alarm, podłokietnik, ....
Oczekuję eleganckiego wyposażenia i oryginalnych dodatków, ale co?!!!

Kierownica obszyta u zaprzyjaźnionego tapicera, podłokietnik z allegro (blokujący dostęp do schowka), najtańszy czujnik cofania....

Z tego powodu nikomu nie polecę tego salonu.

a ile kosztowały te akcesoria?

a skoro nic to niech pan nie oczekuje ze wyproszona gratis kierownica będzie ze skóry strusia, podłokietnik z funkcją chłodzenia łokcia, a czujnik cofania głosem Krystyny Czubówny oznajmi: "szanowny hjundajowcu, uważaj byś se nie uszkodził swojego cuda"

Piszesz pan, ze nie polecisz nikomu salonu. A komu miałbys pan polecac, bo z pewnoscia taki sknera i dusigrosz nie ma przyjaciół.