Pszczółka wita!!!
Więc w końcu znalazłam twojego maila, przepraszam najmocniej, że tak późno, ale naprawdę nie mogłam wcześniej. Mam najdzieję, że nie znielubiłeś mnie za to... Tak, jestem typową humanistką, książki pożeram w ogromnych ilościach, uwielbiam pisać (szczególnie pamietniki, które mam od 1993 roku), a historia to też coś bardzo bliskiego dla mnie. O UG myślałam ostatnio, miałam nawet wątpliwości co do kierunku studiów, szczególnie po szkoleniu wolontariatu (mówiłam Ci kiedykolwiek, że jestem wolontariuszką? Jeśli nie, no to jestem.), ale jakoś mi przeszło. Zastanawiam się, bo Toruń jest trochę daleko, zostawię tu znajomych i przyjaciółkę, no i rodzina... Ale z drugiej strony, zwłaszcza ci ostatni, są bardzo męczący. no ale to dom, w którym naprawdę dobrze się czuję. Boję się jechać, boję się zostać, a najbardziej boję się, że to MÓJ własny wybór i nikt nie umie mi pomóc. No i jeszcze obawa przed maturą... We wtorek, 24.04 mam egzamin zawodowy, kończący szkołę i zamiast uczyć się - to ja się rozpisuję. mam nadzieję, że Cię nie nudzę? POdam Ci może moje namiary, bo nie wiem, kiedy będę mogła tu znowu zajrzeć: ul. Jana Matejki 19, kod 83-032, resztę już znasz.
Co do twojego imienia, to pół nocy sobie myślałam kiedyś, nawet pół drugiej i stwierdziłam, że nawet gdybym miała do Ciebie zadzwonić - to kogo poprosić? No więc: typowe? Michał? Marcin? Mariusz? Mateusz? a może nie typowe? Marcel? Mordechaj? (śmieszne, co? a to z tej lektury, "Zdążyć przed Panem Bogiem"), Miłosz? Mirek? Metody? No dobra, już starczy.
Co do "małyszomanii" to mnie ona ominęła, jakoś wolę Svena Hanavalda. A ze sportu najbardziej lubię (oglądać) łyżwiarstwo i taniec (a najbradziej tango i rumbę).
Bardzo fajnie, że będziemy sobie rozmawiać na różne tematy, potrzebuje tego, bo ostatnio... Straciłam do pewnej osoby zaufanie, a trzymałyśmy się razem przeszło 4 lata.
No i na koniec pewna sprawa, mam chyba jakieś zdolności wizjonerskie, bo tego dnia, gdy do mnie zadzwoniłeś pierwszy raz (12.03) siedziałam na religii w sali od chemii. Patrzyłam na ławkę, a tam były jakieś ściągi i między innymi coś takiego: "Ba + O ...." i coś tam dalej... A potem Ty dzwioniłeś...
No dobra, kończę, trzymaj za mnie 24.04 no i 7, 8.05.
Pa Pa, miłych dni.
0
0