Amatorszczyzna
Mała knajpa z fajnym pomysłem i całkiem smaczną pizza robioną we włoskim stylu. Na tym pozytywy się kończą, niestety. Wystrój mało zachęcający, a obsługa tragiczna. Podczas naszej wizyty za ladą stało trzech panów. Jeden przebrany za kucharza, drugi za pizzermena z Władysławowa (stary, brudny podkoszulek i rozczochrana fryzura) i trzeci, który sam chyba nie wiedział co tam robi, bo kręcił się w kółko. Zamówiłem 2 pizze, dostalem jedną, a po 15 min. drugą. Gdybym był sam to w porządku ale nie byłem. Była przypalona na bokach i pokrojona na najbardziej krzywe trójkąty jakie w życiu widziałem. Stolik przy wejściu jest bezsensowny, a bazylia na nim przywiędła. Jednym słowem amatorka.

