Szczegóły usługi
Otóż całość po kolei wyglądała tak:
- podczas jazdy próbnej wydawało mi się że samochód "słabo ciągnie" (dużo gorzej od Skody Octavii I 1.8t), więc stąd decyzja o sprawdzeniu samochodu w warsztacie zajmującym się samochodami tej marki.
- byłem na sprawdzeniu przed zakupem samochodu Volvo V40 2.0t 120KW. Zwróciłem uwagę na szczególne sprawdzenie turbiny i stanu silnika, co miało ułatwić weryfikacje przebiegu i ew. napraw. Otrzymałem co jest dobre a co wymaga naprawy. Do wymiany były hamulce i akumulator, co się później potwierdziło. O turbinie nic nie było. Mechanik odbył nawet jazdę próbną.
- tydzień później pojechałem na założenie instalacji gazowej, gdzie gazownik stwierdził że coś jest nie tak i po jeździe próbnej stwierdziliśmy że na 100% turbina nie działa. Zresztą wąż doprowadzający powietrze do chłodnicy po dodaniu gazu nie puchł.
- pojechałem o tym poinformować Volvosystem, licząc na bezpłatną diagnostykę co jest nie tak. Mechanik znowu odbył jazdę próbną i stwierdził, że wszystko jest OK. A wąż nie będzie puchł na postoju bo turbina nie włącza się bez obciążenia (bzdura totalna).
- tego samego dnia pojechałem do Vtechu w Kosakowie zrobić pomiar na hamowni. Zrobiłem 4 pomiary i każdy wykazywał mniej więcej 80 KW. Ciśnienie w kolektorze cały czas na minus. Wniosek - turbina nie działa.
- Z wykresem pojechałem do Volvosystem i wtedy już mi nic nie powiedzieli. Nie mieli żadnych argumentów i pokazałem przez swój upór, że się mylili do samego końca. A to przecież specjaliści od Volvo i Saaba.
Później okazało się że sterowanie turbiny (aktuator) był walnięty.
Teraz na postoju po dodaniu gazu wąż powietrzny robi się twardy i wyraźnie słychać pracę turbosprężarki.
Niestety jest do remontu (ma luz wzdłużny) i nie trzyma ciśnienia (pomiary z hamowni po zrobieniu dolotu).
Co do ceny to nie jest niska, ale faktycznie zostałem poinformowany o cenie usługi. Zdecydowałem się, wiedząc że można zrobić to taniej gdzie indziej, ale to przed zakupem to specjaliści powiedzą mi lepiej co i jak. Pomyliłem się.
Koszt odczytu błędów jest 2 razy wyższy niż gdzie indziej. Nie obchodzi mnie jakie urządzenia macie. Konkurencja robi to samo za 2x mniej. A teraz sam sobie kupiłem interfejs za 100 zł i sam to robię. Odczyt i skasowanie błędów.
Wizyta w ASO i informacja o serwisie (za darmo) potwierdziła duże prawdopodobieństwo cofnięcia licznika.
Do Volvosystem - saabsystem mam duży żal za nieprofesjonalne podejście, błędne zdiagnozowanie tak poważnej i zarazem wyczuwalnej usterki i niechęć do przyznania się do błędu.
Moja ocena punktowa wg. mnie jest obiektywna. Od warsztatu w pierwszej kolejności oczekuje się fachowej usługi a dopiero potem jest ładny wystrój, czystość i kawka w poczekalni.
Niestety teraz odradzam ten serwis wszystkim, bo można zrobić samochód taniej i lepiej.
Moja negatywna opinia o warsztacie nie jest jedyna.
Część pozytywnych opinii jest niewiarygodna i wygląda na wytwór samego warsztatu.
3
0