Ania - opinia
Po wielu latach przyjaźni z Maliką, wielkie rozczarowanie. Prawdziwa kuchnia marokańska niestety pozostała na Świętojańskiej. Obecna Malika to zupełnie inny świat, nieprawdziwy i udawany. z Tajine pozostała jedynie ceramika, danie zostało przygotowane poza tajinem i ułożone w naczyniu na potrzeby podania. Potrawy wewnątrz miały różne temperatury, łącznie z zimnym bakłażanem.w lokalu nie ma dawnej atmosfery a na pierwszym miejscu wyeksponowano obszerny drink bar. W karcie poza Marokiem znajdziemy Grecję i wiele rodzajów pizzy. To połączenie nie jest udane przynajmniej dla kuchni marokańskiej bo ją usunęło w cień. Niestety pani która nas obslugiwala nie była zainteresowana naszą opinią i szybko oddalila się od stolika.
Przykre jak można było zniszczyć naprawdę dobrą restaurację
Przykre jak można było zniszczyć naprawdę dobrą restaurację