Ania - opinia
brzydkie korytarze ciężko dostać się na obiady i nie zdąża się zjeść stoi się w długiej kolejce a wpuszczani bez kolejki są nauczyciele i dzieci do trzeciej klasy.Reszta stoi.I potem nauczyciele mają pretensje że dzieci spózniają się na lekcje.Nieraz zjem tylko zupę a jednak za obiady się płaci..