Ania - opinia

Jak mozna opisać wrazenia w schronisku promyk ??? GDYŻ w Nowy Rok pojechałam do pupili odwiedzić porozmawiać z nimi może nawet wziąść pod opiekę i wyprowadzić stesknionych czworonogów siedzących i szczekajacych za krat !!! I zostałam bezczelnie wyrzucona za bramę przez Panią Wetyrynarz , która powinna być wzorem dla zwierząt!!! Nie chcąc wyjść poszłam jeszcze szukać sprawiedliwości do biura , prosząc czy mogę wejść do piesków, mówiąc że Pani lekarz mnie wyrzuciła!!! I dla mnie grom z jasnego nieba Pan Portier był oburzony Co ja tu robię i jak weszłam i jakim prawem!!! czy to jakis żart??, CZY TO jest schronisko dla psów ?? ktos sie chyba pomylił z powolaniem tacy ludzie tam nie piwinni pracować . zal tych zwierzat , nawet w tygidniu nie wolno przyjsc odwiedzić tak mi powiedziano. schronisko nie piwinno sie nazywac promyk !!! tylko zakaz wstepu . kto powinien sie tym zająć???? czy trzeba to zgliscic w nalezyte miejsce !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć to schronisko to kpina . Psa nie można wyprowadzić na spacer .O kotach już nie wspomnę .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0