Anna Szuta - opinia

Po ostatniej wizycie chyba niestety zmieniłam zdanie na temat lokalu i podejściu do klienta;(
Prośba do menagera o o zwrócenie większej uwagi co do "ochrony".Dwóch osiłków odstraszających wzrokiem + trzeci nie wiadomo skąd i po co...nie wiem czy pracownik waszego lokalu ale po jego zachowaniu wnioskuję że niestety tak.
Próbujący wyprosić z lokalu absolutnie nie wiadomo dlaczego 2 naszych znajomych...absolutnie nikomu nie przeszkadzajacych..Organizujac imprezę na 16 osób łacznie z konsumpcją, alkoholem i płacąc niemały rachunek, mając kartę stałego klienta taka sytuacja raczej nie powinna zaistnieć;(.A to że znajomy siedział grzecznie oparty o własną małżonkę i mu się oko zamknęło to raczej nie powód do wypraszania z lokalu.. a poza tym płacąc rezerwację i organizujac taką imprezę raczej wstęp na dyskotekę nie powinien być doliczany osobno.
Pozdrawiam.Ania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu:

Szanowna Pani,
mam pytanie, czy kiedykolwiek będąc w naszym lokalu widziała Pani gości śpiących przy stoliku, zataczających się. Odpowiedz brzmi NIE. Właśnie
dlatego że dbamy o to by takich sytuacji nie było. Państwa sytuację znam bardzo dobrze bo sam wielokrotnie prosiłem ochronę, by grzecznie zwróciła uwagę, że w lokalu się nie śpi. Bardzo proszę nie przeinaczać faktów. Przysypianie Pani kolegi trwało ponad godzinę!!!! Nasza cierpliwość się po prostu wyczerpała. Nie ważne jaką kwotę pozostawiają nasi goście w lokalu
WSZYSCY SĄ RÓWNI!!!!!! Za to między innymi, że wszystkich traktujemy równo, goście nas cenią.
Pani kolega zataczając się wchodził do góry - ok stwierdziliśmy że może jak potańczy to dojdzie do siebie. Nie było to jak Pani określiła "że znajomy siedział grzecznie oparty o własną małżonkę i mu się oko zamknęło. Trwało to podkreślam ponad godzinę. Niestety ale dłużej czekać nie mogliśmy. Z tego co wiem to ochrona poprosiła by Pani kolega albo poszedł się "przewietrzyć" albo udał się do domu. Jak najbardziej popieram zachowanie ochrony i wiem na 100% że zrobili to łagodnie i grzecznie. Następnym razem proszę o przestrzeganie zasad panujących w lokalu a gwarantuję że nikt nie będzie miał do Państwa uwag.
Zapraszam serdecznie
Z poważaniem
Manager
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0