Przez długi czas szukałam specjalistów, którzy nie oceniają dziecka na tzw. pierwszy rzut oka. Jeździłam z nim do wielu specjalistów w różnych miastach i nikt nie chciał poświęcić mojemu synowi tyle czasu ile potrzebował. Do CTN udałam się po pomoc, żeby w końcu ktoś zauważył, że choroba mojego dziecka to nie autyzm, tylko afazja, co zresztą już teraz zostało potwierdzone. Każdy dzień był dla mnie i Antosia ogromnym wyzwaniem, szczególnie gdy miał ataki autoagresji. Panie: Kasia, Natalia, Anita, Monika, Iza okazały mi i mojemu dziecku ogromną cierpliwość, wsparcie, pomogły przezwyciężyć bariery w komunikacji co zaowocowało ustapieniem ataków Antosia. Jeszcze w czerwcu 2019 roku mój 4 letni syn nie mówił nawet "mama" nie patrzył w oczy a osoby najbliższe były mu tylko do czegoś potrzebne. Teraz Antek mówi trochę po polsku, trochę po angielsku, korzysta z tablic i gestów, przytula się, próbuje opowiadać co widzi, zadaje pytania. Te młode, serdeczne kobiety pomogły nie tylko mojemu dziecku ale także mi, psychicznie dzięki nim odetchnelam, dodały mi odwagi i nadziei, że będzie tylko lepiej.